Było późne popołudnie 26 grudnia 2016 roku – dzień po Bożym Narodzeniu, dzień, w którym większość sklepów jest zajęta przetwarzaniem zwrotów niechcianych prezentów – kiedy Curtis Lawson wszedł do Walmartu w Knoxville w stanie Tennessee. Miał paragon na 39,57 dolarów w zakupach dokonanych wcześniej w tym miesiącu. Potrzebował gotówki. Przeszedł przez sklep, zabierając te same rzeczy, które kupił wcześniej – płyn do mycia naczyń, wkłady Oral-B i parę dziewczęcych jegginsów – i włożył je do torby na zakupy. Zaniósł je do kasy, zwrócił na podstawie paragonu i otrzymał 39,57 dolarów w gotówce. Lawson popełnił tak zwane „oszustwo zwrotne” – udając, że zwraca przedmioty, których nie kupił.
Kiedy Lawson wszedł do Walmartu z pustymi rękami, oficer ds. zapobiegania stratom w Walmarcie Robert McAuley uznał, że wygląda podejrzanie i obserwował go na kamerach bezpieczeństwa. Widział, jak Lawson podniósł ubrania i zwrócił je w punkcie obsługi klienta. McAuley natychmiast zatrzymał Lawsona, który od razu przyznał się do kradzieży, a Lawson został ostatecznie oskarżony o kradzież sklepową i przestępstwo wtargnięcia na teren sklepu. To, co nastąpiło później, było zaskakującym spotkaniem z lokalnym systemem sądownictwa karnego, na który duży wpływ miała chęć ograniczenia kradzieży sklepowych ze strony sieci handlowej oraz zamiłowanie prokuratora do karania tych, którzy mają więcej szczęścia niż zagrożenia.
Lawson miał co najmniej trzy zaległe nakazy aresztowania, z których większość dotyczyła wykroczeń drogowych, w tym jazdy pod wpływem alkoholu. Adwokaci Lawsona przyznali, że Lawson był uzależniony od narkotyków i czasami kradł w sklepach, aby wesprzeć swój nałóg, ale zauważyli, że nigdy nie został oskarżony o bycie zagrożeniem dla czyjegokolwiek bezpieczeństwa. Ze względu na zaległe nakazy aresztowania, jego kaucja została ustalona na 2,500 dolarów i został on natychmiast przewieziony do więzienia. W dniu 9 stycznia wydano nakaz aresztowania Lawsona, który zaostrzył zarzut kradzieży sklepowej do przestępstwa, ponieważ, zgodnie z oświadczeniem o aresztowaniu, Lawson nie miał prawa w ogóle przebywać w Walmarcie. Dlatego też jego oszustwo przy zwrocie towaru było włamaniem – przestępstwem zagrożonym karą do 12 lat więzienia. Jego kaucja została podniesiona do $5,000.
W Tennessee, jak w wielu stanach, kradzież sklepowa przedmiotów poniżej $1,000 jest wykroczeniem. Ale w ciągu ostatnich kilku lat biuro prokuratora okręgowego hrabstwa Knox ścigało ludzi takich jak Lawson na podstawie ustawy o włamaniu, która zgodnie z prawem stanu Tennessee jest zdefiniowana jako „bezprawne i świadome wejście do budynku bez zgody właściciela i dokonanie kradzieży”.
Okazało się, że Lawson został aresztowany za kradzież stanika ponad cztery lata wcześniej z innej lokalizacji Walmartu. Tym razem Lawson otrzymał tak zwane „Powiadomienie o Ograniczeniu Dostępu do Nieruchomości” od pracowników Walmartu zajmujących się zapobieganiem stratom. Ten kawałek papieru zasadniczo ogranicza czyjś dostęp do Walmartu poprzez oficjalne „wyrzucenie” go z nieruchomości na zawsze. Zawiadomienie informuje Lawsona, że „nie wolno mu już przebywać na terenie należącym do Walmart Stores Inc lub na jakimkolwiek obszarze podlegającym kontroli Walmart Stores Inc” i obejmuje to „wszystkie lokalizacje detaliczne lub filie”. Takie dokumenty, według oficera ds. zapobiegania stratom na procesie Lawsona, są regularnie wystawiane w Walmartach w całych Stanach Zjednoczonych.
Prawnicy Lawsona argumentowali, że oskarżenie ich klienta o włamanie nie było właściwe, ponieważ sklep, zamiast być prywatnym domem lub magazynem, był otwarty dla publiczności. Asystent okręgowego obrońcy publicznego Jonathan Harwell, który pracował nad podobnymi sprawami i reprezentuje Lawsona, uważa, że powiadomienia Walmartu są mylące. Nie są one konsekwentnie egzekwowane: Lawson, na przykład, wchodził do placówek Walmartu niezliczoną ilość razy od momentu otrzymania powiadomienia. Dokonywał zwrotów, kupował towary, a nawet pokazywał swój dowód tożsamości, aby kupić żywność używając swojej karty EBT, a wszystko to bez problemu. Wokół Walmartu nie ma żadnych znaków „no trespassing”, ani żadnych innych oznak, że potencjalni klienci są sprawdzani przy wejściu do sklepu. I, najprawdopodobniej, nie są. Jedynymi osobami, które mają dostęp do tych ogłoszeń są pracownicy działu zapobiegania stratom.
Prawo w Tennessee jest zagmatwane, jeśli chodzi o ściganie złodziei sklepowych za przestępstwa, więc decyzja należy do lokalnych prokuratorów. Sprawa w innym hrabstwie podobna do sprawy Lawsona, Stan przeciwko Danielle Chandria Jensen, została oddalona, gdy sędzia zdecydował, że oskarżenie o przestępstwo nie było właściwe. Sąd apelacyjny, który podtrzymał decyzję o oddaleniu sprawy, napisał pogardliwie, że „prokurator miał silne pragnienie ścigania wszystkich osób za włamanie, które zostały aresztowane za kradzież sklepową lub kradzież, a które wcześniej otrzymały zakaz wstępu do danego sklepu, co jest wątpliwym celem, gdy surowość skazania i wyroku za włamanie porównuje się z popełnionym przestępstwem, nawet w przypadku recydywisty”. Sprawa została opróżniona przez sąd wyższej instancji w innej kwestii, więc prawo pozostaje nierozstrzygnięte.
Charme Allen, prokurator okręgowy hrabstwa Knox, przysiągł po decyzji apelacyjnej Jensena, aby utrzymać w górę-ładowanie shoplifters i tak. Kiedy zapytałem jej biuro o politykę, zastępca prokuratora okręgowego Kyle Hixson odpowiedział za pośrednictwem poczty elektronicznej: „Biuro Prokuratora Okręgowego ściga wszystkie włamania do firm, niezależnie od tego, czy ofiara jest jedynym właścicielem, czy korporacją, zgodnie z przepisami stanowej ustawy o włamaniach. Tego typu oskarżenia o włamania do firm nie są dozwolone dla osób popełniających przestępstwa po raz pierwszy, ponieważ oskarżony musi być umieszczony na liście zakazu wstępu do firmy z powodu wcześniejszej działalności przestępczej mającej miejsce na terenie należącym do ofiary. Te oskarżenia były cennym narzędziem ochrony biznesu przed recydywistami i zapewnienia, że hrabstwo Knox pozostaje bezpiecznym miejscem do prowadzenia działalności gospodarczej.”
Powiadomienia o wtargnięciu do Walmartu są częścią rozszerzenia prywatnego wpływu na te części systemu sądownictwa karnego, które przynoszą korzyści stronom trzecim, takim jak detaliści. Walmart, w szczególności, znalazł się w przeszłości pod ostrzałem za zatrudnianie zbyt małej liczby pracowników (środek służący cięciu kosztów), a następnie poleganie w dużej mierze na finansowanej ze środków publicznych lokalnej policji w celu rozwiązania problemu kradzieży w sklepach. Wcześniej pisałem o programie „sprawiedliwości naprawczej” Walmartu, prywatnym programie przeciwko kradzieżom sklepowym w Kalifornii, który sędzia sądu wyższej instancji uznał za nielegalne wymuszenie. Około 2008 roku, według zeznań z wstępnego przesłuchania Lawsona, Walmart rozpoczął wdrażanie systemu „trespass”, który pozwala na prowadzenie rejestrów osób, które wcześniej dokonały kradzieży w sklepie.
W całym kraju, coraz więcej ustawodawców stanowych zwiększa kary za wielokrotne kradzieże sklepowe, do czego zachęca Krajowa Federacja Handlu Detalicznego (National Retail Federation), grupa handlowa, która lobbuje w imieniu firm detalicznych. Federacja reprezentuje interesy zarówno małych firm – sklepów typu mom-and-pop – jak i dużych megastorów, takich jak Walmart i Dollar Store. Według publikacji branżowej Loss Prevention Media, „ustawodawstwo stało się głównym narzędziem wykorzystywanym w zwalczaniu zorganizowanej przestępczości detalicznej”.
Niewiele wiarygodnych informacji jest dostępnych na temat „zorganizowanej przestępczości detalicznej” lub na temat kradzieży sklepowych w ogóle. Jedyne informacje pochodzą od samej National Retail Federation. W badaniu z 2014 roku NRF stwierdziła, że kradzieże sklepowe odpowiadają za 38% strat (wszystkich utraconych zapasów), czyli około 44 miliardów dolarów strat. Wycena Forbesa szacowała, że według tych liczb Walmart traci na kradzieżach sklepowych poniżej 2 mld dolarów. Najnowsze badania przeprowadzone przez NRF skupiają się na tym, co nazywają „zorganizowaną kradzieżą detaliczną”, która według badań NRF dotyka „9 na 10 detalistów”, powoduje straty w wysokości „726 351 dolarów na każdy 1 mld dolarów sprzedaży” i angażuje ludzi „wykazujących znacznie więcej agresji”.
W Tennessee, nacisk na zaostrzenie kar za kradzieże sklepowe wyszedł od Tennessee Retailer Association i stanowego przedstawiciela z Knoxville, Jasona Zachary’ego, którego profil wskazuje, że jest właścicielem małego biznesu. Notatki z sesji legislacyjnych wskazują, że przepis, który karałby bardziej surowo kradzieże detaliczne, oszustwa związane z kartami podarunkowymi i oszustwa związane ze zwrotami, „zwiększyłby powtarzające się dochody lokalne o kwotę przekraczającą 20 tys. dolarów rocznie”. Stowarzyszenia sprzedawców detalicznych argumentują, że kradzieże sklepowe szkodzą lokalnym władzom, zmniejszając wpływy z podatków od sprzedaży. Przepisy pozwalają również lokalnym organom ścigania na zatrzymanie wartości skradzionych kart upominkowych w ramach przepadku pieniędzy.
Inne stany rozważają wprowadzenie podobnych przepisów pod pozorem zapobiegania „zorganizowanej przestępczości detalicznej”. Na przykład w Kalifornii, stanowe stowarzyszenie sprzedawców detalicznych połączyło siły z prokuratorami i szeryfami, aby wesprzeć projekt ustawy, która zwiększyłaby kary za kradzieże sklepowe. Lobbyści twierdzą, że ostatnie zmiany w prawie kalifornijskim utrudniły organom ścigania zatrzymanie i ściganie złodziei sklepowych, co uderza w ich dolną linię.
Lawson został skazany za włamanie w marcu. Wciąż czeka na rozprawę sądową, ale ze względu na zarzut włamania, jego opcje zwolnienia warunkowego lub alternatywnego wyroku są ograniczone. Przedstawiciel prokuratury powiatu Knox zwrócił uwagę na długą listę zarzutów kryminalnych Lawsona, wskazując, że prawdopodobnie otrzyma on maksymalny wyrok 12 lat więzienia. Adwokaci Lawsona z biura obrońcy publicznego zauważyli, że te oskarżenia o przestępstwa kryminalne wzrosły od czasu wyboru w 2014 r. obecnej prokurator okręgowej w Knoxville, Charme Allen, która przysięgła rozprawić się z przestępczością i ścigała dużą liczbę spraw na podstawie stanowego statutu gangów, który został niedawno uchylony przez sąd apelacyjny ds. karnych Tennessee za zbyt szeroki. W międzyczasie okazuje się, że nowe prawo jest wykorzystywane nie do ścigania niebezpiecznych gangów detalicznych, ale raczej do karania tych, którzy mogą sobie na to pozwolić, jak Lawson.
Jessica Pishko jest pisarką w Dallas w Teksasie, która często zajmuje się kwestiami uwięzienia i sprawiedliwości społecznej. Kiedyś praktykowała prawo korporacyjne, specjalizując się w oszustwach związanych z papierami wartościowymi, a także reprezentując klientów skazanych na karę śmierci i ofiary przemocy domowej pro bono. Aby dowiedzieć się więcej, kliknij tutaj.
Wyszukujesz więcej świetnej pracy z The Appeal, krajowego punktu sprzedaży dziennikarstwa i komentarzy dotyczących wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych? Spróbuj tych linków:
- Tajna historia korupcji za uwięzieniem Meek’a Mill’a
- ’We Can Make Him Disappear': The Power of County Sheriffs
- The Hidden Police Violence Epidemic Behind a 'Swatting' Death
- Tajna epidemia policyjnej przemocy za śmiercią 'Swatting'
{{#ticker}}
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share via Email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger
.