Nikotyna w cracku
Najbardziej niebezpiecznym dodatkiem jest sama nikotyna, jak twierdzi James Pankow z Oregon Health and Science University w Portland, która wzmacnia uzależnienie śmiertelną siłą. Nikotyna występuje naturalnie w tytoniu, ale producenci papierosów wykorzystali jej powab, zachęcając do stosowania formy znanej jako „wolna baza” nikotyny w produkcie końcowym. czaszka z papierosem i słowami: Nikotyna w postaci wolnej

Nikotyna, jak wyjaśnia Pankow, występuje naturalnie w roślinach tytoniu jako kwas lub zasada. Forma kwasowa jest bardziej stabilna, a zatem bardziej skoncentrowana. Forma zasadowa, zwana „wolną bazą” nikotyny, jest lotna, zwłaszcza podczas palenia. W związku z tym podczas palenia jest ona szybko i skutecznie wchłaniana do płuc, skąd szybko dociera do mózgu. Z kolei kwasowa nikotyna przywiera do cząsteczek dymu, gdy te osiadają w płucach, i jest powoli wchłaniana, zanim zostanie przetransportowana do mózgu.

Różnica, jak twierdzi Pankow, jest analogiczna do różnicy między proszkiem a crackiem, z których ten ostatni jest palony w podobnej formie wolnej bazy i jest uważany za najbardziej uzależniającą formę narkotyku.

Firmy tytoniowe nauczyły się maksymalizować ilość wolnej bazy nikotyny w komercyjnych papierosach poprzez staranne mieszanie różnych odmian tytoniu oraz bezpośrednie przekształcanie istniejącej kwaśnej nikotyny w formę wolnej bazy. Zdaniem naukowców rezultatem jest bardziej uzależniający, a przez to bardziej śmiercionośny papieros.

„W latach 90-tych sądy zażądały ujawnienia dokumentów firm tytoniowych, które są teraz dostępne. Jest w nich wiele o przekształcaniu większej ilości nikotyny w formę wolnej bazy, aby uzyskać więcej nikotyny w dymie i aby nikotyna w dymie stała się bardziej dostępna” – mówi Pankow.

Stos paczek papierosów American Spirit.

Pankow i jego zespół porównali ostatnio poziomy wolnej bazy nikotyny w najpopularniejszych markach amerykańskich papierosów (patrz „Procent wolnej bazy nikotyny…” w bibliografii). Stwierdzili, że niektóre z nich – w tym słynne popularne Marlboro – zawierają od 10 do 20 razy więcej wolnej bazy nikotyny niż inne marki. Ale marka z największą ilością wolnej bazy nikotyny? Naturalne papierosy American Spirit, sprzedawane tutaj jako „100% tytoń bez dodatków chemicznych”. Papierosy American Spirit zawierają 36% nikotyny w postaci wolnej, w porównaniu z 9,6% w Marlboro, 2,7% w Camel i 6,2% w Winston.

Nikotyna dla zdrowych wariatów?
Jak większość świadomych konsumentów już wie, etykieta „całkowicie naturalny” nie zawsze oznacza „całkowicie zdrowy”. Jednak w miarę jak reklamy antynikotynowe zalewają powietrze i pojawiają się ostrzeżenia zdrowotne, rynek „alternatywnych” papierosów zauważalnie się powiększa. Nastała era zatroskanych palaczy, którzy rezygnują z papierosów nafaszerowanych dodatkami, wydawanych przez korporacyjne giganty, na rzecz „czystego” tytoniu.

W odpowiedzi na to, na rynku pojawiło się wiele nowych produktów. Jednym z nich jest American Spirit. Co do reszty, wybierajcie sami:

Dłoń trzyma małego, brązowego papierosa. Bidis to popularne wśród nastolatków ręcznie skręcane papierosy z Indii, produkowane w różnych smakach, takich jak truskawka czy piwo korzenne. Ale kupujący musi uważać: Badanie opublikowane w grudniu ubiegłego roku w czasopiśmie Nicotine and Tobacco Research wykazało, że po paleniu bidis poziom nikotyny we krwi uczestników badania był wyższy niż w przypadku palenia konwencjonalnych marek.

„Witamy w świecie palenia bez nikotyny!” to reklama Quest Cigarettes, papierosów dostępnych w trzech poziomach nikotyny: „low”, „extralow” i „nikotine-free”, przeznaczonych dla palaczy, którzy chcą ograniczyć lub całkowicie wyeliminować palenie papierosów. W przeciwieństwie do strategii nikotynowego substytutu, papierosy Quest dają palaczom szansę na utrzymanie się przy nałogu przy jednoczesnym zerwaniu z nałogiem. Jednak wiele badań wykazało, że kiedy palacze przechodzą na papierosy z mniejszą zawartością nikotyny, po prostu (i prawdopodobnie nieświadomie) zaciągają się głębiej i dłużej, aby uzyskać dobrze znany im efekt.

Philip Morris testuje zaawansowany technologicznie papieros o nazwie Accord. Zestaw o wartości 40 dolarów zawiera ładowarkę, zapalniczkę aktywowaną puffem, która utrzymuje papierosa, oraz karton specjalnych papierosów. Kiedy palacz ssie małe pudełko (które mogłoby uchodzić za kazoo), mikroprocesor zapala papierosa. Proces ten zapewnia palaczowi jedno zaciągnięcie się i nie uwalnia popiołu ani dymu. Wydaje się, że Accord zmniejsza ryzyko biernego palenia, ale badanie opublikowane pod koniec ubiegłego roku wykazało, że palacze papierosów Accord zaciągali się większymi i dłuższymi łykami niż w przypadku tradycyjnych papierosów. Naukowcy doszli do wniosku, że Accord raczej nie zmniejsza ryzyka związanego z paleniem.

Częściowa paczka papierosów Eclipse. Mniej substancji smolistych, więcej tlenku węgla. Czy ten alternatywny papieros jest prawdziwą alternatywą?

Papieros Eclipse firmy R.J. Reynolds podgrzewa tytoń, a nie spala go. Kiedy użytkownicy zapalają przypominającą papierosa rurkę, podgrzana gliceryna i tytoń odparowują nikotynę. W wyniku tego procesu powstaje mniej substancji smolistych, ale więcej tlenku węgla (patrz „Długoterminowe skutki stosowania papierosa Eclipse…” w bibliografii).

Do tej pory firmom tytoniowym udało się zablokować wprowadzenie przepisów, które wymagałyby od nich ujawniania – a nawet testowania – ilości wolnej bazy nikotyny lub innych dodatków w ich produktach. „Zawsze twierdzili, że są to tajemnice handlowe… ale nie mówimy tu o tworzeniu oprogramowania. To jest produkt, który zabija” – mówi Pankow.

W międzyczasie palacze powinni być ostrożni wobec twierdzeń, które łączą alternatywne papierosy z lepszym zdrowiem.

Kto jest wkurzony na bierne palenie?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *