Ostatnio, ktoś zamieścił ten komentarz na moim blogu:
„Zawsze uderza mnie to, jak po jakimś akcie przemocy, oszustwa lub nadużycia seksualnego, wszyscy lamentują: 'Ktoś musiał wiedzieć! Dlaczego nic nie powiedzieli?”. A jednak, raz za razem, wydaje się, że ci, którzy są w stanie dostrzec, są odsuwani na bok, dyskredytowani lub niewiarygodni.”
Moje odczucie jest takie: Ludzie, którzy mogą zauważyć drapieżników są ignorowane z powodów podobnych do tych, które ślepe wielu ludzi do tych przestępców w pierwszej kolejności – zniekształcenia i zaprzeczenia. Drapieżcy liczą na to, szczególnie w tych rzadkich przypadkach, kiedy ktoś jest wystarczająco bystry, aby ich zauważyć i spróbować ostrzec innych.
Faktem jest, że często nie jesteśmy gotowi zaakceptować faktu, że zło może zbliżyć się do nas. Choć może to być frustrujące dla tych, których ostrzeżenia pozostają bez echa, to normalne jest interpretowanie zachowania tych, których znamy w najbardziej łagodnych i zwyczajnych ramach.
Poniższe akapity są fragmentami książki Inside the Minds of Serial Killers, z rozdziału o ludziach, którzy żyją całkiem blisko drapieżników, ale ich nie dostrzegają. Chociaż skupiam się na seryjnych mordercach w tym blogu, wierzę, że te same zasady dotyczą przebywania w pobliżu przestępców seksualnych, oszustów i innych typów drapieżników:
Wiele osób uważa, że seryjni mordercy są samotnikami i nieudacznikami, niezdolnymi do utrzymania kariery lub związków. Są rzekomo niedouczeni, narcystyczni i szukają krótkotrwałej gratyfikacji. Opinia publiczna chce, by potwory były oczywiste, a wiele produkcji kultury popularnej umacnia naiwną nadzieję, że znajdują się one na marginesie społeczeństwa. Ale potwory żyją wśród nas – łatwo i z niewielką wykrywalnością – ponieważ te sprytne wiedzą, jak się przystosować i odeprzeć podejrzenia.
Ted Bundy pracował na infolinii kryzysowej, mordując młode kobiety. John Wayne Gacy zakopywał chłopców pod swoim domem, podczas gdy on prowadził firmę, organizował zbiórki pieniędzy i zabawiał chore dzieci. „Eyeball Killer” Charles Albright miał tytuł magistra, znał kilka języków, był byłym nauczycielem przedmiotów ścisłych i miał pozornie satysfakcjonujące małżeństwo. Trzykrotny morderca dzieci John Joubert pomagał w drużynie harcerskiej. Andrei Chikatilo miał wyższe wykształcenie, był nauczycielem, był żonaty i miał dzieci. Christopher Wilder był bogatym przedsiębiorcą budowlanym i kierowcą wyścigowym. Michael Ross miał dyplom Ivy League.
Dlaczego nie zauważamy tych przestępców, nawet tych społecznie utalentowanych, zanim wyrządzą tyle szkód?
Wielu z nich wtapia się w tłum, ponieważ są typem ludzi, którzy mogą przejść przez ruchy zwykłego życia, jednocześnie występując przeciwko innym bez zdradzania się. Innymi słowy, nie są w oczywisty sposób obłąkani, a choć są moralnie dewiacyjni, potrafią ukryć to w swoim nijakim, codziennym sposobie bycia.
Do ich najbardziej niebezpiecznych cech należy bezduszne lekceważenie praw innych i skłonność do łamania norm. Potrafią czarować i manipulować innymi dla własnych korzyści, kantować nie licząc się z niczyimi uczuciami.
Szukają okazji – na przykład podjęcia pracy w ochronie, dzięki której mogą spotkać potencjalne ofiary – i nie mają skrupułów, by je wykorzystać, gdy nadarzy się odpowiednia okazja. Chcemy ich zauważyć, ale to oni zwykle zauważają nas pierwsi.
Predatorzy mają przewagę.
Lionel Dahmer, ojciec Jeffreya Dahmera, napisał książkę po obejrzeniu procesu syna z 1992 roku o zamordowanie 17 mężczyzn i zdał sobie sprawę, że sposób, w jaki interpretował zachowanie Jeffreya, był naiwny, pod wpływem jego osobistych lęków. Pozwoliłem sobie uwierzyć Jeffowi”, myślał Lionel, „…zaakceptować wszystkie jego odpowiedzi, bez względu na to, jak nieprawdopodobne mogą się wydawać”.
Ponad wszystko pozwoliłem sobie uwierzyć, że w Jeffie jest granica, której nie przekroczy…Moje życie stało się ćwiczeniem w unikaniu i zaprzeczaniu.”
Przyrównał swoje zachowanie do stworzenia dźwiękoszczelnej kabiny, nad którą zaciągnął zasłony, aby nie widzieć i nie słyszeć, czym stał się jego syn. Coś podobnego można prawdopodobnie powiedzieć o wielu ludziach, którzy są w bliskim kontakcie z seryjnymi mordercami. Ale musimy przypisać zabójcom zdolność do ukrywania swoich sekretów i doskonalenia umiejętności aktorskich.
Jak drapieżnikom udaje się uciec ze swoimi czynami, uczą się najlepszych sposobów, by odciągnąć innych od odkrycia ich sekretów, i cieszą się brakiem odpowiedzialności. Opracowują różne zestawy wartości dla różnych ram życiowych, tak, że mogą przekonująco mówić o społecznie aprobowanych miejscach dobra i zła, a jednocześnie nie mają skrupułów co do swoich społecznie potępianych zachowań.
Robert Hare, jeden z czołowych światowych ekspertów w dziedzinie zachowań psychopatycznych, uważa, że ludzie muszą wiedzieć, co robić w przypadku, gdy znajdą się w sytuacji, w której są zaangażowani lub związani z drapieżnym psychopatą. Wśród jego wskazówek:
- Uważaj na rekwizyty – zwycięski uśmiech, obietnice, szybką rozmowę i prezenty mające odwrócić twoją uwagę od manipulacji i wykorzystania, które mogą mieć miejsce. „Każda z tych cech,” mówi, „może mieć ogromną wartość jako sztuczka, służąca odwróceniu twojej uwagi.”
- Każdy, kto wydaje się zbyt doskonały, jest taki. Psychopaci ukrywają swoje ciemne strony, dopóki nie zaangażują głęboko osoby, która jest ich celem. Zbyt wiele pochlebstw, udawana życzliwość i pęknięcia w wielkich opowieściach powinny dostarczyć wskazówek i postawić cię na baczność. Zadawaj rozsądne pytania.
- Znaj siebie – albo możesz być podatny na ataki z powodu swoich ślepych punktów. Drapieżniki wiedzą, jak znaleźć i wykorzystać twoje bodźce, więc im lepiej zdajesz sobie sprawę z tego, na co masz tendencję do nabierania się, tym lepiej możesz się przed tym zabezpieczyć.
Hare przyznaje, że nawet z całym swoim doświadczeniem, wciąż może zostać oszukany przez drapieżnego psychopatę. „W krótkich interakcjach,” mówi, „każdy może zostać oszukany.”
Naszą najlepszą obroną jest zaakceptowanie faktu, że oni są wśród nas, zrzucenie naszej kulturowej naiwności, uważanie, komu ufamy, i zrozumienie mechanizmów ich oszustw i naszego zaprzeczania.
To oznacza słuchanie, kiedy inni próbują nam powiedzieć, że coś jest nie tak z zachowaniem pewnej osoby. Oznacza to przynajmniej rozważenie możliwości, jeśli oznaki są oczywiste, że ktoś, na kim ci zależy, wykorzystuje twoje emocje, by cię oszukać i prawdopodobnie skrzywdzić ciebie lub twoje dzieci.