Pięćset lat przed Chrystusem ludzkość kąpała się. Starożytni Grecy używali łaźni jako centrów społecznościowych, w których kąpali się wszyscy nago. W miarę rozwoju cywilizacji (lub po prostu stawała się ona coraz bardziej spięta), rytuał moczenia się stopniowo stawał się coraz bardziej prywatny. Kiedy pojawił się Hitchcock, chcąc żerować na naszych najgłębszych lękach, zainscenizował zabójstwo tam, gdzie czuliśmy się najbezpieczniej i najbardziej samotnie: w wannie.

Jay Carroll, Frank Muytjens, Paul Osterlund, Daniel London, Annabel Barber i Lili Göksenin oprowadzają nas po ośmiu naturalnych źródłach, które przywracają nas do czasów wspólnych kąpieli. Zapraszają nas do pozbycia się zahamowań w gronie przyjaciół, bliskich i nieosądzających nieznajomych. Bulgocząca woda geotermalna, podgrzewana przez stopione jądro ziemi, pomaga nam odnaleźć te trudno dostępne stany, w których jesteśmy najbardziej zrelaksowani, najbardziej wrażliwi i najbardziej odprężeni. Kurek jest zawsze odkręcony. Wszystko, co musimy zrobić, to dotrzeć tam i poddać się temu. Nick Marino

Zobacz więcej

Travertine Hot Springs

GDZIE: Bridgeport, Kalifornia
THE VIBE: Hiker’s respite

Marzenie o gorących źródłach, Travertine, na zdjęciu powyżej, jest schowane u podnóża wzgórz tuż na wschód od wschodnich Sierras, około dwie godziny jazdy od Yosemite Valley, domu z widokiem na klify górskie i Matterhorn Peak.

Kiedy zjechałem z polnej drogi i na scenę późnym latem tego roku, spotkałem szereg wiosennych postaci szukających ukojenia dla swoich zmęczonych kości po dniu lub dziesięciu spędzonych na łonie natury. Miejsce to wyglądało jak miniaturowy parking Grateful Dead: kilka dobrze utrzymanych i zamieszkałych zabytkowych kamperów, samochód z tablicą rejestracyjną Quebecu i naklejką na zderzaku z napisem „Gem Trails Not Chemtrails” oraz niemiecka para z plecakiem, która otwiera puszki Micheladas, rozbierając się do swojego naturalnego, europejskiego stanu.

Jest tu tylko kilka płytkich basenów, z których najlepsze znajdują się w odległości około 100 jardów ścieżką wyłożoną starożytnymi jałowcami i porowatymi, podziurawionymi formacjami skalnymi. Trudno sobie wyobrazić, że to miejsce zostało stworzone przez naturę. Rozgrzane do 104 stopni w najgorętszym punkcie baseny wyłożone są bogatą w minerały gliną i wypełnione stałym strumieniem zasilanej wodą źródlaną, która ścieka po idealnie wytartej żyle skalnej i po kolorowej kamiennej krawędzi, która wygląda jak nic innego jak roztopiony tęczowy sherbet.-Jay Carroll

Image may contain: Outdoors, Human, Person, Sport, Sports, Nature, and Snow
Robert Landau

Pamukkale

GDZIE: Pamukkale, Turcja
THE VIBE: Totalna biel

Jeśli już dotarłeś do Stambułu, udaj się na południe, a znajdziesz magiczną wioskę Pamukkale, miasto, którego nazwa dosłownie tłumaczy się na „Bawełniany Zamek”. To witamy: Pamukkale szczyci się serią kaskadowych, migoczących białych tarasów i mlecznoniebieskich basenów termalnych, które spoglądają pogodnie na równiny Denizli. Powstałe na przestrzeni wielu stuleci z ponad tuzina bogatych w minerały gorących źródeł tryskających po stromym zboczu, przypominające półki baseny Pamukkale zawierają srebrzyste stalaktyty, które mogłyby wyglądać bardziej jak dom w śnieżnej jaskini lub jak delikatne rekwizyty w filmie science fiction. Na szczycie tego wszystkiego znajdują się ruiny rzymskiego miasta Hierapolis, a nieopodal, martwe kolumny zdobią antyczny basen, w którym Kleopatra podobno kiedyś się kąpała. Dzięki tym osobliwym zjawiskom, Pamukkale pozostało centrum aktywności, nawet gdy turystyka w Turcji zanurkowała. Ruiny i otaczające je pola zapewniają 360-stopniowe doświadczenie dla ciekawskiego podróżnika. Moja ostatnia wizyta odbyła się z grupą zaprzyjaźnionych dziennikarzy i obejmowała wycieczkę na farmę bydła mlecznego oraz niespodziewany występ entuzjastycznej tancerki brzucha. (Te dwie rzeczy nie występowały jednocześnie.) Zakończyliśmy to wydarzenie podwinięciem spodni i zanurzeniem się w źródłach. Surrealistyczna wizja bieli i turkusu jest dziwaczna i zapiera dech w piersiach – nawet wtedy, gdy tłumy zajmują najlepsze miejsca w basenach termalnych. Poza sezonem – powiedzmy w połowie listopada lub w marcu – urok ciepłej wody wzrasta dziesięciokrotnie, gdy powietrze zaczyna się ochładzać.
-Paul Osterlund

Image may contain: Plant, Tree, Vegetation, Tree Trunk, Outdoors, Nature, Light, and Flare

Bagby Hot Springs

GDZIE: Mount Hood National Forest, Oregon
THE VIBE: Rustykalny relaks
Twój przewodnik: Daniel London, który wraz z Willem Oldhamem wystąpił w filmie „Old Joy” z 2006 roku, gdzie kluczowa scena rozgrywa się przy źródłach

W filmie Bagby jest bardzo tajemnicze i trudno dostępne – bohaterowie gubią się, próbując je odnaleźć. W rzeczywistości jest bardzo dobrze oznakowane, z wielkimi znakami i ogromnym parkingiem, ale nawet stamtąd trzeba przejść spory kawałek przez las, aby dotrzeć do źródeł. Kiedy dotrzesz na miejsce, zobaczysz tę drewnianą łaźnię, prawie chudą, z garścią wanien w środku. Co za wspaniałe miejsce, na które można się natknąć.

Image may contain: Tubę, i Budynek
andipantz

Niektóre z wanien są okrągłe i przeznaczone dla grup, inne zaś są długie i w kształcie kajaka, wystarczająco duże tylko dla jednej osoby. Dla naszej sceny, siedzieliśmy w tych indywidualnych wannach przez cały dzień. Godzinami, godzinami i jeszcze raz godzinami. Dla mnie to było magiczne. Czujesz to stare, gładkie drewno wokół siebie w wannie i patrzysz na te wszystkie drzewa. Film sugeruje, że otoczenie ma potencjał do transcendentalnego doświadczenia, a wszystkie składniki są tam zdecydowanie na miejscu – to tak bardzo obcowanie z naturą, jak to tylko możliwe w zbudowanej strukturze. Bardzo chciałbym tam kiedyś wrócić. Poleciłbym to każdemu. Byłoby miło spędzić tam może 40 minut. Nie dziesięć godzin, które spędziliśmy.

Wokół nie ma zbyt wiele cywilizacji, choć pamiętam, że pewnego dnia wybraliśmy się na wycieczkę do malutkiego miasteczka Molalla, gdzie znaleźliśmy świetny sklep o nazwie The Man’s Shop. Jest to coś w rodzaju pasmanterii dla myśliwych, wędrowców i drwali. Will kupił dla swojego brata kapelusz z kruszarką. Ja dostałem pasek, który nadal noszę. Noszę go właśnie teraz. Noszę ten pasek od długiego, długiego czasu.-Daniel London

Image may contain: Architecture, Building, Human, Person, Pool, Water, Interior Design, Indoors, and Window
©2017 Thorbjörnsson/Wramén

Gellért Baths

GDZIE: Budapeszt, Węgry
THE VIBE: Spa w starym stylu
Twój przewodnik: Annabel Barber, mieszkająca w Budapeszcie redaktor naczelna serii podróżniczej Blue Guides

Pod względem ich międzynarodowej sławy i kulturowej wartości, gorące źródła są dla życia w Budapeszcie tym, czym kanały dla Amsterdamu: niezbędnym elementem geograficznym, bez którego nie można wyobrazić sobie życia. Na szczycie źródeł znajduje się sieć łaźni termalnych, a moją ulubioną jest Gellért, położona tuż nad Dunajem. Węgrzy przysięgają na uzdrawiające właściwości wody; jeśli ją odwiedzisz, będziesz mieszał się z miejscowymi na polecenie lekarza. Brzmi klinicznie? Wcale tak nie jest: Ludzie przychodzą tu z przyjaciółmi, aby wymieniać się opowieściami i plotkami, a kopułowe sale kąpielowe wypełnia ciepły szum rozmów.

Najlepszą częścią doświadczenia Gellerta jest jego projekt. Najwcześniejsze elementy mają już sto lat, a miłośnicy architektury mogą spędzić cały dzień śledząc, jak secesja łączy się z art deco. W części krytej, w której znajduje się sześć basenów i szklany dach, który można otworzyć latem, ściany pokryte są turkusowymi kafelkami ozdobionymi kolorowymi aplikacjami w kropki. I nie jest to wszystko tylko dla wyglądu: Mozaikowa inkrustacja służy jako tablica informacyjna, informująca o temperaturze wody (40 stopni Celsjusza w jednym basenie, 36 stopni w drugim). Z tyłu znajduje się fontanna, która wygląda jak stojak na ciasto, z warstwą warstw glazurowanych płytek ceramicznych, a bogata w minerały woda wylewa się z wylewek w kształcie głowy smoka. Musisz poczekać na swoją kolej, aby usiąść pod jedną z nich i cieszyć się pluskiem gorącej wody na plecach.

To wszystko by wystarczyło. Ale jest też część zewnętrzna, z basenem z zimną wodą, który imituje morze, z maszyną do robienia fal, która pochodzi z 1927 roku. To tak, jakbyś był w oceanie. Stań na płyciźnie i pozwól, aby fale wyrzuciły cię na brzeg (a czasem powaliły).

Jedna rada na koniec: idź wcześnie, kiedy turyści jeszcze drzemią. Nie ma nic lepszego niż samotne wygrzewanie się w jacuzzi na świeżym powietrzu, gdy słońce wschodzi nad tym niezwykłym miastem.-Annabel Barber

Puritama Hot Springs

GDZIE: Atacama Desert, Chile
THE VIBE: Pustynna oaza

Chile’s Atacama Desert jest najbardziej suchym, niepolarnym miejscem na świecie. Wilgoć z powietrza po prostu nie dociera do tego rozległego płaskowyżu, który znajduje się pomiędzy Andami a pasmem wybrzeża Chile, z licznymi aktywnymi wulkanami w sąsiedztwie. Rezultatem są połacie czerwonego pyłu i kilometry słonych płaskowyżów – księżycowy teren, który mogą wytrzymać tylko najtwardsze zwierzęta (np. flamingi). Wejdź do Termas Baños de Puritama (Gorące Źródła Puritama), nieprawdopodobnej, mile widzianej oazy pośród terakotowych równin.

Źródła – otoczone świeżymi trzcinami i trawami, pełne niebiesko-zielonej wody – zderzają się z otaczającym je światem. (Region ten jest studium skrajności: Skaliste, księżycowe krajobrazy goszczą oszałamiającą architekturę, a rygorystyczne piesze wycieczki łączą się z masażami gorącymi kamieniami). Ale osiem basenów z wodą geotermalną jest wartych wędrówki. Mówi się, że wody siarczanu sodu mają właściwości lecznicze, idealne do zmycia twoich bólów i grzechów z poprzedniej nocy.

Jeśli odwiedzasz źródła, prawdopodobnie zatrzymałeś się również w jednym z superluksusowych spa w pobliskim mieście San Pedro de Atacama, gdzie nowoczesne hotele wydają się być w każdej chwili gotowe do podwojenia roli Jamesa Bonda. Relaks z pewnością można znaleźć w ich przytulnych zabiegach. My jednak uważamy, że najlepszym sposobem na oddanie się lokalnemu paradoksowi jest po prostu zanurzenie się w basenie, otoczonym pustynią, głęboko w sercu ziemi niczyjej.
-Lili Göksenin

Image may contain: Flooring, Housing, Building, Floor, Indoors, Wood, and Loft
Erin Kunkel

Dunton Hot Springs

GDZIE: Dolores, Colorado
THE VIBE: Oddalony luksus
Twój przewodnik: Frank Muytjens, projektant odzieży męskiej

Dunton zawsze było na mojej krótkiej liście miejsc w obrębie Stanów Zjednoczonych do odwiedzenia. Znałem je ze zdjęć i książek, a kiedy potrzebowałem uciec, po prostu klikałem na gorące źródła i byłem tam w myślach. To, co do mnie przemawiało, to surowość i cisza. W zeszłym roku wraz z przyjacielem postanowiliśmy uczynić je głównym punktem podróży na zachód: Zaczęlibyśmy od źródeł, a potem uderzylibyśmy do Moab, Yellowstone i Grand Tetons.

Aby się tam dostać, lecisz do Durango, a potem jedziesz. Wjeżdżasz na teren posiadłości i jest to w zasadzie pięciogwiazdkowy hotel przebrany za obóz z drewnianych chat lub starą wioskę górniczą. Czekają na ciebie, znają twoje imię i jak tylko się pojawisz, są już na miejscu z drinkiem w ręku. Do spania dostajesz własną stylową chatę z kominkiem.

Image may contain: Housing, Building, Nature, Outdoors, House, Cabin, Cottage, Countryside, and Rural

Każdego wieczoru w hotelu masz fantastyczną kolację przy ogromnym stole ze swoimi współbiesiadnikami, która jest świetnym equalizerem – wszyscy wymieniacie się opowieściami o tym, co robiliście tego dnia (może wędrówki, może jazda konna), a potem macie więcej drinków na zewnątrz i pieczecie marshmallows nad paleniskiem. Bardzo dobrze się tobą zajęto.

Dunton ma kryte źródło, i jest piękne. Dla mnie jednak najlepszą częścią jest wczesna pobudka i udanie się do źródeł na zewnątrz, gdzie para unosi się z wody. Nikogo innego nie ma w pobliżu. Zanurzasz się w wodzie i słuchasz ptaków. Jest to niesamowite, pokorne doświadczenie.

W dniu, w którym wyjechaliśmy, aby kontynuować naszą podróż, nasz GPS porzucił nas i zgubiliśmy się na szczycie góry. To miejsce naprawdę znajduje się pośrodku niczego i właśnie to nam się w nim podobało. Tam natura jest królem.-Frank Muytjens

Image may contain: Nature, Building, Housing, Rubble, Outdoors, Shelter, Countryside, Rural, Banister, Handrail, and House

Takaragawa Onsen

GDZIE: Minakami, Japonia
THE VIBE: Klasztorny spokój

Każdy, kto uważa, że to szaleństwo lecieć 6,000 mil tylko po to, by wziąć kąpiel, nigdy nie był w japońskim onsenie. Onseny są tak samo integralną częścią kultury jak sushi i sake, są to quasi-duchowe miejsca, a jeśli chodzi o naturalne piękno, trudno pobić Takaragawę, położoną w małym miasteczku na wschód od Nagano (miejsce Zimowych Igrzysk Olimpijskich ’98). Jeśli lubisz jeździć na nartach – lub, jak sądzę, na bobslejach – to odpuść sobie. W przeciwnym razie jesteś tam, aby zen. Zarezerwuj pokój w gospodzie w stylu ryokan i przygotuj się na oczyszczającą umysł i ciało trylogię kąpieli, jedzenia i spania. Woda do kąpieli to podgrzewana rzeka na zewnątrz hotelu. Jedzenie to grillowane ryby i marynowane warzywa. A w nocy kładzie się na podłodze. Na pewno sprawdzi się jako nocleg podczas wycieczki po Japonii. Ale jest to również rodzaj sanktuarium, w którym można zatrzymać się na chwilę po ukończeniu szkoły prawniczej, wytrzeźwieniu, rozwodzie lub w każdym innym momencie, kiedy jesteś poobijany i sponiewierany, a wszystko, co chcesz zrobić, to odbudować się w samotności.-N.M.

Image may contain: Nature, Outdoors, Water, Reservoir, River, Slope, and Scenery

Reykjadalur

GDZIE: Hveragerði, Islandia
THE VIBE: A wilderness skinny-dip

The Steamy Valley: Brzmi jak zaginiony rozdział z Hobbita, i rzeczywiście każdy krajobraz, który wygląda tak bardzo jak Shire jest prawie zbyt fantastyczny, aby w niego uwierzyć. Ale oto jesteś tam, 25 mil od Reykjaviku, wędrując w krajobraz nieskazitelnej zieleni. Może zabrałeś strój kąpielowy, może nie. To nie ma znaczenia. Dobre buty są ważniejsze. Przemierzasz pofałdowany krajobraz i to, co widzisz, to para wodna unosząca się z ziemi w wielkich podmuchach – jakby z niewidzialnych kratek metra. Ta sceneria trwa aż do momentu, w którym natrafiasz na wijącą się rzekę, podgrzaną cudem natury do temperatury idealnej do kąpieli. Islandia jest uboga w wodę geotermalną (prawie każdy dom wykorzystuje ją jako źródło ciepła), a baseny – miejscowi nazywają je „gorącymi garnkami” – są tam tak powszechne jak Chipotles tutaj. Jednak jest coś pociągająco dzikiego i wolnego w kąpieli w rzece geotermalnej. Po prostu wybierasz niezatłoczone miejsce, rozbierasz się w biały dzień, zostawiasz swoje ubrania na brzegu rzeki i wślizgujesz się do środka.-N.M.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *