Walka | Artykuł

The Louis-Schmeling Fights, 1936 and 1938

Udostępnij:

  • Share on Facebook
  • Share On Twitter
  • Email Link
  • Kopiuj Link Dismiss

    Kopiuj Link

Fight-Louis-Schemling-fight.jpg
Corbis

Joe Louis był faworytem 10 do 1 w walce z niemieckim bokserem Maxem Schmelingiem przed ich pierwszą walką 19 czerwca 1936 roku. Każdy z nich walczył o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej.

Oczekiwania
Dwaj pięściarze wydawali się być na różnych torach. Kariera Louisa była meteoryczną wspinaczką na szczyt. Jeszcze tylko dwie walki i zostałby mistrzem świata wagi ciężkiej. Schmeling był na szczycie, wygrywając i tracąc tytuł w kontrowersyjny sposób. W 1930 roku Jack Sharkey uderzył Schmelinga poniżej pasa i został zdyskwalifikowany, co dało Niemcowi tytuł. Schmeling walczył z Sharkeyem ponownie w 1932 roku i większość bokserskich autorytetów była zaskoczona, gdy Sharkey wygrał przez decyzję.

Znokautowanie vs. Decyzje
Fizycznie Louis i Schmeling byli sobie bliscy, ale weszli do ringu z różnymi strategiami. Mierzyli się o pół cala wzrostu. Obaj mieli 76-calowy zasięg ramion. Louis, w wieku 22 lat, był naturalnym talentem, silnym i szybkim, z niesamowitą zdolnością do przyjmowania ciosów. Schmeling skończył w tym samym roku 31 lat. Nadal dysponował potężną prawą pięścią, ale w ringu był bardziej ostrożny. Większość zwycięstw Louis odnosił przez nokauty. Schmeling często wygrywał przez decyzję, poznając swoich przeciwników w pierwszych rundach, a potem ich wykańczając.

Praca domowa Schmelinga
Schmeling dobrze przygotował się do walki w 1936 roku, zarówno pod względem psychologicznym – próbując obalić „mit Joe Louisa”, który pokonał innych bokserów, zanim wyszli na ring – jak i strategicznym – studiując godziny filmów o stylu boksowania Louisa. Schmeling oglądał filmy w przód i w tył, dosłownie. Uważne przyglądanie się Louisowi pomogło Schmelingowi rozpoznać wzór w jego ciosach, co dało mu ułamek sekundy wyprzedzenia. Zauważył również, że w najdrobniejszych momentach pomiędzy lewymi ciosami Louis często opuszczał gardę. Schmeling doszedł do wniosku, że jeśli będzie stał wystarczająco blisko, przyjmując na siebie ciosy pięści Louisa, to od czasu do czasu będzie miał szansę wyprowadzić swój prawy, najlepszą broń w arsenale Schmelinga. „Jedyna słabość Louisa doskonale pasowała do mojej największej siły, tej, dzięki której zrobiłem karierę” – napisze później Niemiec. „Louis i ja byliśmy, że tak powiem, 'stworzeni dla siebie'.”

Zbytnia pewność siebie Louisa
Louis tymczasem wyjechał do Hollywood, aby zagrać boksera w filmie Spirit of Youth. Wciąż będąc świeżo upieczonym mężem, spędzał czas z żoną i z innymi kobietami. „Inne dziewczyny kręciły się wokół niego jak muchy”, wspomina Louis. „Pewnego razu Chappie rzeczywiście wziął kij i groził im. I tak je znalazłem.” Louisowi brakowało koncentracji: przejadał się i niedotrenował. Brał wolne, żeby grać w golfa. Jego menadżerowie martwili się, że traci zbyt dużo na wadze.

Znokautowanie
Podobnie jak Louis, fani walk zakładali, że Schmeling będzie kolejnym łatwym celem. Na Yankee Stadium zjawiło się tylko 45,000 osób. Walka przebiegła zgodnie z planem Schmelinga. Kiedy zobaczył swoją szansę w drugiej rundzie, uderzył mocno. Louisowi udało się pozostać na ringu jeszcze przez dziesięć rund, zanim został znokautowany po raz pierwszy w swojej karierze.

Druzgocący cios
Dla Louisa było to coś więcej niż porażka na płótnie. Młody bokser stał się symbolem ogromnej dumy wśród Afroamerykanów, ponieważ zmierzył się z białymi w ich własnej grze i zwyciężył. Przegrana Louisa była druzgocącym ciosem dla czarnej społeczności. Czarna prasa zganiła Louisa za to, że ich zawiódł.

Najwyższa rasa
Schmeling wrócił do Niemiec jako bohater narodowy. Chociaż bokser nie przyłączył się do partii nazistowskiej ani jej nie popierał, Adolf Hitler i jego minister propagandy Joseph Goebbels znaleźli w Schmelingu chętne narzędzie public relations. Goebbels produkował cytaty dla pięściarza, który twierdził, że jest członkiem wyższej rasy.

Tytuł wagi ciężkiej
Mimo zwycięstwa, Schmeling nie był w stanie zorganizować walki o tytuł z Jamesem J. Braddockiem, Amerykaninem, który nosił koronę wagi ciężkiej. Coraz groźniejszy reżim Adolfa Hitlera sprawił, że możliwość utraty mistrzostwa na rzecz Niemiec była nie do zaakceptowania przez amerykańskich kibiców, więc próby walki Schmelinga zostały zablokowane. Pojedynek – i tytuł – powędrował do Louisa w 1937 roku.

Powtórka
Ale Braddock nie chciał walczyć ze Schmelingiem, Louis musiał pokonać Niemca, aby ostatecznie zdobyć tytuł. Rewanż Louis-Schmeling odbył się 22 czerwca 1938 roku, ponownie na Yankee Stadium, przed wyprzedanym tłumem 70 000 widzów.

Walka za narody
Drugie spotkanie dwóch bokserów miało duże znaczenie polityczne. Schmeling reprezentował rząd, którego nie popierał, ale Louis czuł się komfortowo przyjmując płaszcz narodu amerykańskiego. „Byłem czarnym człowiekiem” – wspominał. „Miałem brzemię reprezentowania całej Ameryki. Mówią mi, że byłem odpowiedzialny za wiele zmian w stosunkach rasowych w Ameryce… Biali Amerykanie – nawet wtedy, gdy niektórzy z nich nadal linczowali czarnych na południu – polegali na mnie w kwestii zlikwidowania Niemiec.”

Szybka walka
Druga walka potoczyła się szybko. Louis powalił Schmelinga w pierwszej rundzie i znokautował go. Niemiec padł tak szybko, że prezes Nowojorskiej Komisji Bokserskiej odwiedził go w szpitalu, aby ustalić, czy nie sfingował swoich obrażeń i nie rzucił walki. Tak się jednak nie stało. Amerykanie świętowali zwycięstwo Louisa z dziką radością. Dla Joe Louisa było to osobiste i rasowe odkupienie. Schmeling wrócił do Niemiec, gdzie zniknął z życia publicznego.

Decyzyjne momenty dla obu mężczyzn
Dwie walki Louis-Schmeling były najwyższymi i najniższymi punktami w karierze obu bokserów. Schmeling, rozczarowany sposobem, w jaki wygrał swój wcześniejszy mecz mistrzowski z Sharkeyem, mógł bez skrępowania świętować swoje zwycięstwo nad Louisem. Louis nigdy nie został znokautowany w zawodowej walce, a tym bardziej znokautowany, a jego przegrana była bolesną nauką i motywacją do kolejnych walk. W drugim pojedynku Schmeling doznał straszliwych obrażeń i walka z Louisem była jego ostatnim występem na światowej scenie bokserskiej. Louis, ze swojej strony, czuł, że jego zwycięstwo nad Braddockiem było puste bez pokonania Schmelinga; zwycięstwo nad Schmelingiem było momentem, kiedy naprawdę uważał się za mistrza świata.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *