Porozmawiajmy o natrętnych myślach.

To jest Crazy Talk: Kolumna porad dla szczerych, niepologicznych rozmów o zdrowiu psychicznym z adwokatem Samem Dylanem Finchem. Sam nie jest dyplomowanym terapeutą, ale ma za sobą doświadczenie życia z zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym (OCD). Nauczył się rzeczy w trudny sposób, abyś (miejmy nadzieję) nie musiał tego robić.

Masz pytanie, na które Sam powinien odpowiedzieć? Odezwij się, a być może pojawi się ono w następnej kolumnie Crazy Talk: [email protected]

Hi Sam, mam jakieś niepokojące, okropne myśli, z którymi czuję się tak beznadziejnie. Nie powiedziałam o nich mojemu terapeucie, ponieważ tak bardzo się ich wstydzę.

Niektóre z nich mają charakter seksualny, czego nie mogę sobie nawet wyobrazić, mówiąc o tym innej osobie, a niektóre z nich są gwałtowne (przysięgam, nigdy bym ich nie popełniła, ale ich treść sprawia, że czuję się, jakbym musiała popaść w obłęd). Czuję, że jestem na końcu mojej liny.

Co mam robić?

Pierwsza rzecz: Dziękuję za zadanie tak odważnego pytania.

Wiem, że nie była to łatwa rzecz do zrobienia, ale bardzo się cieszę, że mimo wszystko to zrobiłeś. Już zrobiłeś pierwszy krok (co jest banałem, ale w tym przypadku, naprawdę ważne, aby pamiętać).

Zamierzam rzucić ci wyzwanie, abyś rozważył, że bez względu na to, jak przerażające są twoje myśli, nadal zasługujesz na wsparcie. Możesz mieć najbrzydsze, najbardziej unhinged myśli na całym świecie i to nie zmieniłoby faktu, że dostawca zdrowia psychicznego nadal jest ci winien współczucie, nonjudgmental, i kompetentnej opieki.

Prawdopodobnie dostajesz to logicznie, ale to emocjonalny kawałek, który jest znacznie trudniejszy do czynienia z. I ja to rozumiem. Wiesz, dlaczego to rozumiem? Bo byłem w twojej dokładnej sytuacji przedtem.

Zanim właściwie zdiagnozowano u mnie zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, zwykłem mieć całe kłębowisko myśli, które mnie przerażały. Myślałem o zabiciu mojego kota lub partnera. Myślałem o wpychaniu ludzi pod pociągi. Przeszedłem nawet przez okres czasu, w którym byłem przerażony molestowaniem dzieci.

Jeśli możesz to sobie wyobrazić, zacząłem czuć się jak naprawdę gówniana wersja umysłowego unihokeja. Z wyjątkiem tego, że zamiast piłek, były to obrazy mnie dosłownie duszącego mojego kota.

„Mój Boże, Sam,” możesz myśleć, „Dlaczego przyznajesz się do tego w kolumnie porad?”

Ale to jest całkowicie w porządku.

Słyszałeś mnie dobrze: To jest w porządku mieć myśli takie jak te.

Aby być jasnym, nie jest w porządku, jeśli te myśli są niepokojące, i to zdecydowanie nie jest w porządku, że znajdujesz się na końcu swojej liny.

Ale niepokojące myśli w ogóle? Wierzcie lub nie, ale każdy je ma.

Różnica polega na tym, że w przypadku niektórych osób (takich jak ja i podejrzewam, że Ty również), nie lekceważymy ich jako dziwactwa i nie ruszamy dalej z naszym dniem. Mamy obsesję na ich punkcie i martwimy się, że mogą one mówić coś większego o nas.

W takim przypadku, to o czym tutaj mówimy to „natrętne myśli”, które są powracającymi, niechcianymi i często niepokojącymi myślami lub obrazami, które powodują niepokój.

Często występują one u ludzi, którzy mają zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Niektóre częste przykłady:

  • obawa przed celowym skrzywdzeniem bliskich (napaść lub zabicie ich) lub siebie
  • obawa przed przypadkowym skrzywdzeniem bliskich (spalenie domu, otrucie kogoś, narażenie ich na chorobę) lub siebie
  • obawa, że kogoś przejedziesz samochodem lub że to zrobisz
  • obawa przed molestowaniem lub wykorzystywaniem dziecka
  • obawa przed posiadaniem orientacji seksualnej innej niż ta, z którą się identyfikujesz (więc jeśli jesteś hetero, obawa przed byciem gejem; jeśli jesteś gejem, strach przed byciem hetero)
  • strach przed posiadaniem tożsamości płciowej innej niż ta, z którą się identyfikujesz (więc jeśli jesteś cisgender, strach przed byciem transgenderowym; jeśli jesteś transpłciowy, obawa, że możesz być cisgender)
  • obawa, że tak naprawdę nie kochasz swojego partnera lub że nie jest on „właściwą” osobą
  • obawa, że możesz wykrzykiwać wulgaryzmy lub obelgi, lub że powiedziałeś coś nieodpowiedniego
  • powtarzające się myśli, które uważasz za grzeszne lub bluźniercze (jak chęć oddawania czci szatanowi, lub seksualizowanie świętych lub postaci religijnych)
  • powtarzające się myśli, że nie żyjesz zgodnie z Twoimi wartościami moralnymi lub etycznymi
  • powtarzające się myśli o naturze rzeczywistości lub istnienia (w zasadzie jeden długi, przeciągający się kryzys egzystencjalny)

Centrum OCD w Los Angeles posiada kluczowy zasób opisujący wszystkie te formy OCD i nie tylko, gorąco polecam zajrzenie do niego.

Każda osoba ma niepokojące myśli, więc w ten sposób zaburzenie obsesyjno-kompulsywne nie jest zaburzeniem „odmienności” – jest to stopień, w jakim te myśli wpływają na czyjeś życie.

Z brzmienia tego, te myśli, które masz zdecydowanie wpływają na Ciebie, co oznacza, że nadszedł czas, aby sięgnąć po profesjonalną pomoc. Dobre wieści? (Tak, jest dobra wiadomość!) Mogę Ci zagwarantować, że Twój terapeuta słyszał to wszystko już wcześniej.

Cokolwiek strasznego, okropnego, co ciągle wyskakuje w twoim mózgu, jest, według wszelkiego prawdopodobieństwa, nie będzie szokujące dla twoich klinicystów.

Studiowali to w szkole absolwentów, rozmawiali o tym z innymi klientami, a więcej niż prawdopodobne, że sami mieli kilka dziwacznych myśli (w końcu też są istotami ludzkimi!).

Jest to również ich praca, aby być profesjonalnymi dorosłymi, którzy mogą obsługiwać wszystko, co rzucisz na nich.

Jeszcze, jeśli nie jesteś pewien, jak podnieść to do swoich klinicystów, to jest to moja wypróbowana i prawdziwa rada dla tego, co będzie, bez wątpienia, najbardziej niezręczna rozmowa w twoim życiu:

1. Najpierw poćwicz na własną rękę

Napisanie scenariusza i przećwiczenie go pod prysznicem lub w samochodzie to sposób, w jaki psychicznie nastawiłem się za pierwszym razem – podczas gdy odkurzanie jest również dobrym sposobem, aby to zrobić, jeśli nie chcesz, aby cię usłyszano.

„Wiem, że to brzmi niedorzecznie, ale…” „Czuję się tak strasznie i wstydzę się z tego powodu, ale…” były starterami, które pomogły mi zorientować się, jakie słowa chcę wypowiedzieć.

2. Może w ogóle tego nie mów

Znam ludzi, którzy zapisywali swoje natrętne myśli, a następnie wręczali tę kartkę papieru swojemu terapeucie lub psychiatrze.

Na przykład: „Nie czuję się komfortowo mówiąc to panu, ale czułem, że musi pan wiedzieć, że się z tym zmagam, więc zapisałem coś dla pana do przeczytania”. Zrobiłem to kiedyś z moim psychiatrą, a kiedy skończył czytać, wzruszył ramionami i zażartował: „Dobrze wiedzieć. Możesz to spalić teraz, jeśli chcesz, ja mogę to zabrać stąd.”

3. Najpierw sprawdź wody

To jest całkowicie w porządku mówić w hipotezach, jeśli nie jesteś jeszcze gotowy. Jest to sposób na ocenę rodzaju reakcji, jakiej możesz oczekiwać od swojego klinicysty, i na wprowadzenie się w nią.

Na przykład: „Czy mogę zadać hipotetyczne pytanie? Jeśli twój klient zgłosiłby, że ma natrętne myśli, których bardzo się wstydzi, jak byś sobie poradził z taką rozmową?”

4. Pozwól im zadawać pytania

Czasami bezpieczniej jest wdawać się w takie rozmowy, jeśli twój klinicysta przejmuje inicjatywę. Zawsze możesz zapytać: „Obawiam się, że mogę mieć OCD i zastanawiałem się, czy mógłbyś mi udzielić więcej informacji na temat natrętnych myśli w szczególności.”

5. Pochyl się nad innymi zasobami

Jest niesamowita książka, którą przeczytałem, „The Imp of the Mind”, która moim zdaniem powinna być lekturą obowiązkową dla każdego, kto zmaga się z takimi myślami.

Jeśli nie jesteś pewien, jak się otworzyć, polecam przeczytanie tej książki i podkreślenie fragmentów, które wydają ci się istotne. Możesz to również zrobić za pomocą zasobów internetowych, takich jak artykuły, które znajdziesz w OCD Center of Los Angeles.

6. Poszukaj innego klinicysty

Jeśli naprawdę nie czujesz się komfortowo rozmawiając ze swoim terapeutą, może to również wskazywać na potrzebę zmiany terapeuty. Nie każdy lekarz zna się na OCD, więc może czas poszukać innego, lepiej dopasowanego.

Mówię o tym więcej w innym artykule Healthline, który można przeczytać tutaj.

7. Spróbuj terapii online!

Jeśli rozmowa z kimś twarzą w twarz jest naprawdę barierą, która utrudnia Ci uzyskanie pomocy, rozwiązaniem może być wypróbowanie innego formatu terapii.

Opisałem o moich własnych doświadczeniach z terapią online tutaj (w skrócie? to było zmieniające życie).

8. Postaw zakład

Jeśli twój mózg jest czymś podobnym do mojego, możesz myśleć, „Ale Sam, skąd mam wiedzieć, że to jest natrętna myśl i nie jestem po prostu jak, psychopatą?”. Ha, przyjacielu, znam ten scenariusz na pamięć. Jestem weteranem tej gry.

Jedną z ram, która mi pomaga, jest wyobrażenie sobie, że ktoś włamuje się do mojego mieszkania, przystawia mi pistolet do głowy i mówi: „Jeśli nie odpowiesz poprawnie na to pytanie, zastrzelę cię”. Czy naprawdę zamierzasz zabić swojego kota?”. (Tak, tak, to bardzo brutalny scenariusz, ale stawka jest tu ważna.)

Dziewięć razy na dziesięć? Gdyby przyszło co do czego, i nie mielibyśmy wyboru, ale musielibyśmy podjąć nasze najlepsze przypuszczenia, logiczna część naszego mózgu zna różnicę między natrętną myślą a uzasadnionym niebezpieczeństwem.

A nawet jeśli nadal nie jesteś pewien, to też jest w porządku. Życie samo w sobie jest pełne niepewności. To nie jest twoje zadanie, aby to rozgryźć – zostaw to profesjonalistom.

Słuchaj: Zasługujesz na to, by czuć się lepiej niż teraz. I brzmi to dla mnie tak, jakbyś potrzebował jakiejś pomocy, aby się tam dostać.

Twój mózg jest tak niegrzeczny i tak niesprawiedliwy, i jest mi z tego powodu naprawdę przykro. Mój mózg jest prawdziwym palantem czasami, także, więc rozumiem męczącą frustrację, która przychodzi z tym terytorium.

Wiem, że jest to taka niewygodna rzecz do rozmowy, ale chcę cię zapewnić, że jest to całkowicie tego warte.

Za każdym razem, gdy się otwierasz i stajesz się (bardzo, bardzo) szczery o tym, jak się zmagasz, to daje twoim klinicystom informacje, których potrzebują, aby cię wesprzeć. Nawet lepiej, zaczyna to odbierać moc tym myślom, ponieważ wstyd nie trzyma cię już w więzieniu w twoim własnym umyśle.

Poza tym, fajna rzecz o specjalistach od zdrowia psychicznego? Są one zaprzysiężone do tajemnicy (jak, prawnie) i jeśli nigdy nie chcesz zobaczyć ich ponownie? Nie musisz. Jeśli chodzi o rozsypanie okropnych sekretów, ryzyko jest stosunkowo niskie.

Płacisz też ich rachunki. Nie będę udawać, że jest to łatwe, ale jak to mówią, prawda cię wyzwoli. Może nie od razu, bo niewiele rzeczy w zdrowiu psychicznym jest od razu satysfakcjonujących, ale tak, z czasem będzie lepiej.

I kto wie, może i ty będziesz się wiła nadając to w internecie do milionów ludzi (nigdy bym sobie tego nie wyobraziła, ale taka jest magia zdrowienia – możesz zaskoczyć samą siebie).

Masz to. Promise.

Sam

Sam Dylan Finch jest wiodącym rzecznikiem zdrowia psychicznego LGBTQ+, który zyskał międzynarodowe uznanie dzięki swojemu blogowi Let’s Queer Things Up!, który po raz pierwszy stał się viralem w 2014 roku. Jako dziennikarz i strateg medialny, Sam publikował obszernie na takie tematy jak zdrowie psychiczne, tożsamość transgenderowa, niepełnosprawność, polityka i prawo oraz wiele innych. Wnosząc swoje połączone doświadczenie w zakresie zdrowia publicznego i mediów cyfrowych, Sam obecnie pracuje jako redaktor społeczny w Healthline.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *