Słuchaj, nie będziemy udawać, że seria F Forda jest kuloodporna. Było wystarczająco dużo przypadków wycofania przekładni dwunastej generacji, abyśmy natychmiast zostali oskarżeni o bycie największym i najtłustszym z kłamców, gdybyśmy to twierdzili. Jednakże, jako najlepiej sprzedający się model w Ameryce i wyjątkowo popularny pojazd flotowy, w najlepszym interesie firmy leży upewnienie się, że F-150 nie jest łajzą.

Ford podjął ryzyko, kiedy w modelu obecnej generacji zastosował aluminiowe nadwozie, zachęcając rywali do twierdzenia, że nie jest już poważnym konkurentem na rynku pickupów, ponieważ prawdziwe ciężarówki mają stalowe łóżka. Podczas gdy reklamowane przez Chevroleta „procedury testowe” często wykraczały poza granice tego, co zrobiłby racjonalny właściciel ciężarówki, rywal Forda próbował stworzyć narrację, w której powiedzenie, że coś zostało „zbudowane Ford tough” mogłoby być uznane za obelgę.

Jako, że aluminiowa seria F jest od 2015 roku, Highway Loss Data Institute (HLDI) był w stanie skompilować kilka znaczących danych dotyczących roszczeń z tytułu kolizji na obecnej generacji, aby zobaczyć jak wypada na tle swojego poprzednika.

W ostatecznym rozrachunku, to dobra wiadomość. Podczas gdy częstotliwość roszczeń z tytułu kolizji wzrosła o około 7 procent w słynnym pickupie Forda, prawdopodobnie z powodu zwiększonej kowalności aluminium, ogólna dotkliwość roszczeń spadła o 7 procent – głównie dzięki niższym kosztom napraw.

Te niższe opłaty za naprawę wynikają po części z modułowej architektury serii F, która została celowo zaprojektowana przez producenta tak, aby była jak najbardziej przyjazna w naprawach. Ford podjął również działania mające na celu edukację dealerów i ubezpieczycieli, jak radzić sobie z bardziej delikatnym metalem. Dealerzy byli również zachęcani do zakupu niezbędnego sprzętu do serwisowania i napraw w ramach dobrowolnego programu Collision Repair Program, czasami z dodatkową pomocą producenta samochodów, aby zapewnić odpowiedni i skuteczny zasięg krajowy.

Według Automotive News, nie był to mały wyczyn. „Dave Johnson, dyrektor ds. inżynierii serwisowej w Fordzie, powiedział w wywiadzie dla Automotive News: „To był nasz strzał w dziesiątkę. „Chcieliśmy, aby były one ubezpieczalne na równi ze stalowymi F-150.”

Jednakże faktem pozostaje, że aluminium wciąż odkształca się łatwiej niż stal, a jego naprawa wymaga innych narzędzi i szkoleń. Podczas gdy moglibyśmy cały dzień debatować nad zaletami bezpieczeństwa aluminium i stali, prawdopodobnie nie osiągając konsensusu innego niż to, że wszystko zależy od tego, jak zbudowany jest samochód, pickup Forda z pewnością nie poci się teraz wynikami testów zderzeniowych IIHS. Jednak to trwa tylko około trzech sekund wyszukiwania banku pamięci, aby przypomnieć sobie, że Ford wziął trochę ciepła w 2015 roku nad kosztownymi rachunkami za naprawy dla aluminium F-Series. Na szczęście dla Forda, State Farm Insurance i Highway Loss Data Institute twierdzą, że sprawy się wyrównały.

„Biorąc pod uwagę fakt, że było to aluminium intensywnie eksploatowane, a wcześniejsze pojazdy aluminiowe wskazywały na zwiększoną dotkliwość roszczeń kolizyjnych, istniały obawy, że to samo będzie miało miejsce w przypadku F-150”, wyjaśnił Matt Moore, starszy wiceprezes HLDI. „Mówiąc wprost, kiedy spojrzymy na ogólne straty w stosunku do innych pickupów, nie ma żadnej zmiany, co nie było zgodne z oczekiwaniami.”

Czy to sprawia, że obecna seria F jest lepszą ciężarówką niż to, co konkurencja ma w ofercie?

Nie bardzo. Ale z pewnością nie jest to gorsza ciężarówka z powodu wspomnianych materiałów – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że zarówno Ram 1500, jak i Chevy Silverado zawierają teraz pewną ilość aluminium w swojej konstrukcji. Oznacza to, że porównawczy test wgnieceń przeprowadzony przez Chevy’ego jest w tym momencie w dużej mierze nieistotny. Jeśli jednak nadal obawiasz się o F-150, nie przejmuj się. Ford najwyraźniej stara się utrzymać niskie ceny napraw i części wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.

Z Automotive News:

Instytut Highway Loss Data Institute stwierdził, że całkowite koszty części dla aluminiowych F-150s z rocznika 2015-16 są o 16 procent niższe niż dla stalowych pickupów z rocznika 2014.

Obejmuje to 43-procentowy spadek dla masek i świateł tylnych oraz 37-procentowy spadek dla przednich zderzaków. Tylne zderzaki i części zamienne do łóżek kosztują więcej, choć.

Oficjele Forda odmówili komentarza na temat cen części, chociaż Johnson zauważył, że Ford współpracował z dostawcami klejów, środków czyszczących, farb i innych materiałów, aby pomóc utrzymać konkurencyjne koszty.

The Highway Loss Data Institute zauważył, na przykład, że zderzaki w nowym pickupie są chromowane i nie wymagają malowania, jak te w wersjach stalowych, co pozwala zaoszczędzić około 150 dolarów.

Przy założeniu, że producenci samochodów (prawdopodobnie) będą wymagać więcej sposobów na zwiększenie oszczędności paliwa w nadchodzących latach, lekkie aluminium znajdzie drogę do większej liczby pojazdów w miarę upływu czasu. I to brzmi jak to nie jest najgorszą rzeczą, która może się zdarzyć do samochodu w zakresie napraw – tak długo, jak producent wykonuje niezbędne prace przygotowawcze i cena aluminium nie kręci się poza kontrolą. Ale to nie sprawiło, że dla serdeczniejszy pickup z Forda, przynajmniej nie w krótkim okresie.

Niestety, „zbudowany Ford naprawy z całkowicie przystępnych części” nie toczy się z języka całkiem ten sam sposób, jak „zbudowany Ford trudne” robi. Miejmy nadzieję, że Błękitny Owal może wymyślić coś bardziej chwytliwego, ponieważ kontynuuje zgarnianie w sprzedaży.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *