Witamy z powrotem w Zamundzie – i Queens.
Trzydzieści dwa lata po tym, jak Eddie Murphy i Arsenio Hall stali się królewską rodziną filmową w filmie Coming to America, książę Akeem i jego zaufany przyjaciel Semmi ponownie łączą się w pierwszym spojrzeniu na Coming 2 America, który pojawi się 5 marca 2021 roku na Amazon Prime Video.
Powyżej, sprawdź EW’s ekskluzywne zdjęcie Akeem i Semmi dokonujących powrotu do ich przyjaznego sąsiedniego salonu fryzjerskiego (czy Soul Glo nadal jest w biznesie?!). Tak, przygotuj się na to, że Murphy i Hall ożywią jeszcze kilka pamiętnych postaci z Coming to America.
Ale co sprowadza ich z powrotem do Queens? Gdy Akeem przygotowuje się do zostania królem, dowiaduje się, że spłodził syna (Jermaine Fowler) z miejscową kobietą (Leslie Jones). Do Fowlera i Jonesa dołączają KiKi Layne, Tracy Morgan, Rick Ross i Wesley Snipes, podczas gdy powracający aktorzy to Shari Headley, Paul Bates, John Amos i James Earl Jones.
Aby zbiegło się to z pierwszym spojrzeniem na Coming 2 America, EW zebrało kilka płatków róż informacji na temat filmu od reżysera Craiga Brewera, który ponownie połączył się z Murphym, jego gwiazdą Dolemite Is My Name.
ENTERTAINMENT WEEKLY: W końcu prawie nadszedł czas, aby świat ponownie połączył się z Akeemem i Semmi.
CRAIG BREWER: Potrzebujemy tego.
Długo przed tym, jak pracowałeś z Eddiem lub podpisałeś kontrakt na Coming 2 America, jaki był twój związek z oryginałem? Czy był to dla Ciebie ważny punkt odniesienia?
Oh yeah. Jestem dzieckiem lat 80-tych, a to oznacza, że jestem uczniem Eddiego Murphy’ego. Staram się wyjaśnić młodym ludziom, jak wyglądał ten moment, kiedy Eddie pojawił się na scenie. Nie ma sobie równych; on był elektryzujący. Każdy film, w którym grał, szedłem zobaczyć, wszystkie odcinki Saturday Night Live nie tylko oglądałem, ale nagrywałem je na kasetę Betamax i oglądałem ponownie. Więc „Powrót do Ameryki” był tym filmem dla mojego taty, a nawet dla mojej babci. Zawsze mówiła ludziom, zanim pojawił się Hustle & Flow oczywiście, „Coming to America jest moim ulubionym filmem, ale nie mówcie nikomu, jaki jest mój drugi ulubiony film. To jest ten Dirty Dancing.”
Naprawdę ważnym filmem w moim rozwoju jako młodego filmowca był The Making of Michael Jackson’s Thriller. To było o tworzeniu teledysku „Thriller” Michaela Jacksona i to wtedy dowiedziałem się kim był John Landis. Mój tata i ja zaczęliśmy jeździć na festiwale filmowe, więc mieliśmy The Blues Brothers, Kentucky Fried Movie, American Werewolf in London. A Powrót do Ameryki był dla nas bardzo ważnym filmem, ponieważ, podobnie jak w przypadku Trading Places, zderzył się z Eddiem Murphym, którego byliśmy wielkimi fanami. Tak więc „Powrót do Ameryki”, twórczość Johna Landisa i kunszt Eddiego Murphy’ego są dla mnie bardzo ważne i to kim jestem. Widać to nawet trochę w moich filmach.
Eddie jest kimś, z kim pracowałeś teraz bardzo blisko przy dwóch filmach, ale jak wyglądały wasze rozmowy podczas przygotowań do tego i upewnienia się, że zrobiliście to sprawiedliwie? Chcecie, aby każdy film był dobry, ale jestem pewien, że „Powrót do Ameryki” zajmuje szczególne miejsce w sercu Eddiego, nie mówiąc już o waszym. Rozmowy, które prowadziliśmy z Eddiem dotyczyły tego, gdzie „Powrót do Ameryki” jest w sercach ludzi? Bo to nie jest tylko film, to kamień milowy kultury dla wielu ludzi. Na szczęście już wcześniej położyłem się na torach robiąc remake Footloose, więc wiedziałem, że nie możemy być sparaliżowani przez to, czego ludzie będą chcieli. Ludzie będą krzyczeć do nas na ulicach, w stylu: „Czy Cleo będzie w filmie? Lepiej, żeby McDowell w tym był, bo będą kłopoty!” Więc każdy będzie miał swoje zdanie na temat tego, co to jest, ale musieliśmy zejść do esencji tego, co przyciągnie ludzi do tego filmu – oprócz komedii. To takie święto nostalgii, szczególnie dla ludzi w naszym wieku. Nawet w kilku początkowych ujęciach po prostu się uśmiechasz, bo myślisz sobie: „Ach, to prawda, zapomniałem o płatkach róż”. Ale my musimy mieć w tym serce. Musimy mieć coś, z czym Akeem sobie radzi i myślę, że to, co jest szczególnie wyjątkowe w naszym filmie, to dynamika, która zachodzi pomiędzy widzami a bohaterami. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby „Powrót do Ameryki” ukazał się rok po „Powrocie do Ameryki”, prawda? Myślę, że Eddie i ja byliśmy podekscytowani i podekscytowani wyzwaniem, aby uczynić go zarówno znaczącym, jak i zabawnym.
Co możesz powiedzieć o tym, gdzie podnosimy się z Akeemem i z czym będzie miał do czynienia?
Jest 30 lat później i książę Akeem przygotowuje się do życia jako król. Bez mnie zdradza zbyt wiele, nie ma kłopotów na horyzoncie z sąsiedniego kraju z powodu czegoś Akeem zrobił lub nie zrobił w pierwszym filmie. I dowiaduje się, że ma syna w Ameryce, że nie wiedział, że miał. Ma trzy córki z Lisą (Headley) i teraz jest to mieszana rodzina, która się dzieje. Książę Akeem musi teraz zostać królem, mieć własne dzieci i dowiedzieć się, jak rządzić swoim królestwem z tymi starymi prawami. On ma jakieś problemy, które ma do rozgryzienia i on ma trochę więcej głębi w tym szczególnym. Nie po to, by oderwać się od oryginału, bo nigdy tego nie zrobimy.
Mówiliśmy o tym, jak wielkim filmem był dla ciebie oryginał, więc co to było jak siedzisz tam w fotelu reżysera i wywołać akcję po raz pierwszy na Eddie i Arsenio jako Akeem i Semmi?
To było prawdopodobnie jedno z największych doświadczeń w moim życiu, będąc w stanie oglądać je wrócić do tych znaków. Kenya Barris jest jednym z najpotężniejszych ludzi w rozrywce, a my siedzimy tam na planie i kiedy Eddie i Arsenio wszedł do fryzjera jako starych znaków barbershop, chichotaliśmy jak dzieci w szkole. Po prostu straciliśmy wszelkie poczucie dojrzałości i decorum. To było jak, „Czy możesz uwierzyć, że to robimy? Uwierzycie, że jesteśmy w salonie fryzjerskim? Tam jest Clarence na litość boską!” I to było po prostu zaraźliwe. Ekipa wychowała się na „Coming to America”, więc starają się być profesjonalni, ale starają się zagryźć policzki, żeby nie uśmiechać się przez cały czas. I musisz pamiętać, że Eddie i Arsenio nie robili tego od ponad 30 lat, a teraz po prostu żartują i dobrze się bawią – i to nawet po tym, jak byli w ośmiu godzinach makijażu.
Jestem pewien, że miałeś wiele takich reakcji na ten temat.
Nic nie dorówna pracy z Johnem Amosem i Jamesem Earlem Jonesem. Mam na myśli, że to była wielka sprawa na planie. Kiedy James Earl Jones wszedł na plan, a Ruth Carter włożyła mu na głowę oryginalną koronę i powiedziała: „Panie i panowie, James Earl Jones”, ekipa wybuchła gromkimi brawami. A on po prostu się uśmiecha, bo może zagrać tego króla jeszcze raz. To jest emocjonalne. Wiem, że kręcimy komedię, ale to coś więcej niż komedia. Naprawdę wszyscy byliśmy tak wzruszeni, że mogliśmy nad tym pracować.
Jak powiedziałeś, czekaliśmy ponad 32 lata na ten film, więc jakie jest twoje przesłanie dla fanów, gdy zbliżamy się do premiery?
Powiedziałbym, że to, co wszyscy chcemy, aby wszyscy zrobili, to przede wszystkim być bezpiecznym. Ale wiem, że zaprojektowaliśmy ten film, aby wcisnąć kilka przycisków, ale również zaprojektowaliśmy go do oglądania z rodziną. Mój 12-latek oglądał go niedawno i bardzo mu się podobał. Jest dla całej rodziny. W przypadku „Coming to America”, film był tak często pokazywany w telewizji, że wiele dzieci go widziało, mimo że film był oznaczony kategorią R. W przeddzień obejrzyjcie „Przyjazd do Ameryki”, jeśli jeszcze go nie widzieliście, ale nie musicie. Mamy nadzieję, że wszyscy się spotkają i spędzą miło czas ze starymi przyjaciółmi. Zdecydowanie w świecie, w którym teraz żyjemy, przydałoby się trochę Akeema i Semmiego w naszym życiu.
To zabawne, że to mówisz, ponieważ przeprowadziłem z tobą wywiad w zeszłym roku dla Dolemite i krótko rozmawialiśmy o Coming 2 America, a ty powiedziałeś to samo o tym, że ich potrzebujemy i jakoś to smutne czuje się jeszcze bardziej prawdziwe teraz.
Prawda? Kto by pomyślał, że sprawy mogły się pogorszyć od czasu, gdy ty i ja ostatnio rozmawialiśmy? Ale my naprawdę potrzebujemy ich teraz bardziej niż kiedykolwiek.
Powiązane treści:
- Reżyser sequela Przyjazdu do Ameryki uważa, że 'Ameryka potrzebuje teraz Akeema i Semmiego'
- Eddie Murphy jest gotowy, by znów cię rozśmieszyć: 'I’m still me'
- Eddie Murphy jest maszyną do robienia karate w zwiastunie Dolemite Is My Name