Nonmaleficence to zasada, zgodnie z którą działania lub praktyki są słuszne o tyle, o ile unika się ich złych konsekwencji.5 Jest to podstawa wszelkiej opieki zdrowotnej i opisuje pierwszy obowiązek, jaki przyjmuje na siebie każdy pracownik służby zdrowia – nie szkodzić. W języku łacińskim termin ten brzmi primum non nocere, co oznacza po pierwsze: nie szkodzić. Pacjenci korzystający z usług stomatologicznych oddają się pod opiekę innej osoby i powinni oczekiwać, że w wyniku tej czynności nie powstanie żadna dodatkowa krzywda. Pacjent udziela lekarzowi przywileju dostępu do części swojego ciała w ściśle określonym celu, przywileju opartego na zaufaniu. Fundamentalnym elementem tego zaufania jest przekonanie, że dostawca usług medycznych nie wyrządzi pacjentowi żadnej szkody.
Przysięga Hipokratesa wymaga od dostawcy usług medycznych przyrzeczenia, że będzie chronił chorych przed krzywdą i niesprawiedliwością. W odniesieniu do nonmaleficence, ADA Zasady Etyki i Kodeks Postępowania Zawodowego, stwierdza, że „zasada ta wyraża koncepcję, że profesjonaliści mają obowiązek chronić pacjenta przed szkodą. Zgodnie z tą zasadą, do podstawowych obowiązków dentysty należy utrzymywanie aktualnej wiedzy i umiejętności, znajomość własnych ograniczeń i wiedza o tym, kiedy należy zwrócić się do specjalisty lub innego profesjonalisty, a także wiedza o tym, kiedy i w jakich okolicznościach przekazanie opieki nad pacjentem personelowi pomocniczemu jest właściwe.” Na przykład, praktycy są zobowiązani do utrzymywania swojego poziomu wiedzy i umiejętności poprzez uczestnictwo w odpowiednich programach kształcenia ustawicznego. Tak więc od dentysty, który nie przeprowadził zabiegu endodontycznego od czasu ukończenia szkoły dentystycznej 20 lat temu, oczekuje się, że skieruje pacjenta do kolegi w celu przeprowadzenia leczenia kanałowego. Podobnie higienistka stomatologiczna również ma obowiązek być na bieżąco ze zmieniającymi się standardami opieki w zawodzie. Higienistka, która nie jest zaznajomiona z technikami znieczulenia miejscowego, powinna skierować lub odroczyć wykonanie tej usługi do czasu osiągnięcia kompetencji.
Z biegiem czasu nonmaleficence ewoluowała w kierunku zapobiegania i usuwania szkód. Dlatego też pracownicy służby zdrowia mają obowiązek nie szkodzić, jak również zapobiegać szkodom. Zapobieganie szkodom jest domeną stomatologów i higienistek stomatologicznych, ponieważ duży nacisk kładzie się na edukację pacjentów w zakresie zapobiegania próchnicy i chorobom przyzębia.
Wąska interpretacja tej zasady oznaczałaby, że w opiece nad pacjentem należy unikać wszelkiego bólu i cierpienia. Taka ścisła interpretacja oznaczałaby, że nigdy nie można by wykonywać inwazyjnych badań diagnostycznych w celu zlokalizowania choroby, jak również iniekcji wewnątrzustnych. W konsekwencji pacjenci nigdy nie odnieśliby korzyści z leczenia, które złagodziłoby obecny ból i nie mogliby odnieść korzyści z zapobiegania przyszłemu bólowi i cierpieniu – a to jest nierealistyczne. Klinicysta nie zawsze może być w stanie uniknąć szkody. W rzeczywistości wyrządzenie pewnej krzywdy, gdy prowadzi ona do większego dobra – przywrócenia pacjenta do zdrowia – może być pożądane, a także konieczne. Konflikt ten określany jest jako zasada lub reguła podwójnego skutku i wymaga od pracownika służby zdrowia rozważenia ryzyka i korzyści w każdym przypadku leczenia.
Zasada ta jest przywoływana w tak złożonych sytuacjach, jak ratowanie życia kobiety w ciąży lub jej płodu oraz w trudnych wyborach dotyczących końca życia. Aby być moralnie akceptowalnym, klinicysta ma na celu jedynie dobry efekt. Frankena wyjaśnił to rozgraniczenie między szkodą a dobrem w następującym systemie klasyfikacji.6
- Należy nie wyrządzać krzywdy.
- Należy zapobiegać krzywdzie.
- Należy usuwać krzywdę.
- Należy czynić lub promować dobro.
Pierwsza klasyfikacja odnosi się do unikania krzywdy, która ma pierwszeństwo przed drugą, trzecią i czwartą pozycją, które definiują dobroczynność lub promowanie dobra. Ta hierarchia nieszkodliwości i dobroczynności dostarcza klinicyście wskazówek, którymi może się kierować przy rozwiązywaniu dylematów w praktyce. Nie wyrządzanie krzywdy ma pierwszeństwo przed zapobieganiem krzywdzie, a usuwanie krzywdy ma wyższy priorytet niż promowanie dobra. W idealnej sytuacji klinicysta byłby w stanie realizować wszystkie cztery części tej hierarchicznej relacji; jednak w obliczu ograniczeń i konfliktów konieczna byłaby priorytetyzacja. Unikanie szkód i promowanie dobra w praktyce stomatologicznej i higienie stomatologicznej nie zawsze jest możliwe.