Laura Mulvey jest feministyczną teoretyczką filmu z Wielkiej Brytanii, najbardziej znaną ze swojego eseju o przyjemności wizualnej i kinie narracyjnym. Na jej teorie mają wpływ tacy twórcy jak Sigmund Freud i Jacques Lacan (używając ich ideologii jako „broni politycznej”), jednocześnie włączając do swoich prac psychoanalizę i feminizm. Mulvey znana jest głównie ze swojej teorii dotyczącej seksualnego uprzedmiotowienia kobiet w mediach, znanej bardziej jako teoria „Męskiego spojrzenia”.
Będąc jedną z najbardziej znanych teoretyczek filmu na świecie, jej pomysły i wyraźne dowody na mizoginię w filmie otworzyły oczy wielu osobom, a w 1975 roku coś, co ludzie po prostu akceptowali, zostało w końcu zakwestionowane. Chociaż teoria Mulvey pomogła zidentyfikować problemy związane z płcią w filmie, dlaczego dekady później wciąż mamy te same problemy? Dlaczego wciąż widzimy te same role dla kobiet w filmie i telewizji, powtarzane w kółko?
Ten artykuł jest dostępny jako artykuł audio dla naszych patronów!
Nie masz ochoty czytać i wolisz posłuchać? Zaloguj się lub zostań patronem już dziś!
Mulvey stwierdza, że „asymetria władzy płci jest siłą kontrolującą w kinie i skonstruowaną dla przyjemności męskiego widza, co jest głęboko zakorzenione w patriarchalnych ideologiach i dyskursach.” Oznacza to, że męski widz jest docelowym odbiorcą, dlatego jego potrzeby są zaspokajane w pierwszej kolejności i że problem ten wynika ze staromodnego, kierowanego przez mężczyzn społeczeństwa. Jej teoria na temat tego, jak kobiety są przedstawiane w filmie i mediach jest tak samo powszechna dzisiaj, jak w 1975 roku, kiedy jej tekst został opublikowany.
Mulvey uważa, że kobiety są w rzeczywistości „nosicielkami znaczenia, a nie jego twórczyniami”, co sugeruje, że kobiety nie są umieszczane w roli, w której mogą przejąć kontrolę nad sceną, zamiast tego są po prostu umieszczane tam, aby być obserwowane z uprzedmiotowionego punktu widzenia. Co więcej, uważa ona, że ten sposób oglądania filmu nigdy się nie zmienia, więc to mężczyźni są w istocie tymi, którzy są w ten sposób oglądani. Ta nierówność wymusza starożytną i przestarzałą ideę „mężczyźni patrzą, a kobiety są po to, by na nie patrzeć.”
Teoria męskiego spojrzenia
Teoria męskiego spojrzenia, w skrócie, mówi o tym, że kobiety w mediach są postrzegane oczami heteroseksualnego mężczyzny, i że te kobiety są reprezentowane jako pasywne obiekty męskiego pożądania. Widzowie są zmuszeni do postrzegania kobiet z punktu widzenia heteroseksualnego mężczyzny, nawet jeśli są to heteroseksualne kobiety lub homoseksualni mężczyźni.
Z perspektywy feministycznej teorię tę można rozpatrywać na trzy sposoby: Jak mężczyźni patrzą na kobiety, jak kobiety patrzą na siebie i wreszcie, jak kobiety patrzą na inne kobiety. Typowymi przykładami męskiego spojrzenia są ujęcia kobiet w średnim zbliżeniu zza ramienia mężczyzny, ujęcia, które przesuwają się i fiksują na ciele kobiety, oraz często pojawiające się sceny, w których mężczyzna aktywnie obserwuje pasywną kobietę.
Męskie spojrzenie sugeruje, że kobiecy widz musi doświadczać narracji wtórnie, poprzez identyfikację z mężczyzną. W 1929 roku Salvador Dali wydał film zatytułowany Un Chein Andalou, który jest abstrakcyjnym filmem krótkometrażowym, który przedstawia doskonały przykład tego. W jednej ze scen filmu mężczyzna dokonuje sekcji tęczówki oka młodej kobiety, co sugeruje, że kobiecy wzrok nie jest w centrum uwagi, a mężczyźni są nie tylko widzami, ale także kontrolują akcję, kamerę, reżyserię, pisanie, et cetera, zatem całkowicie prowadzą show, dominując nad całością narracji i sposobem jej przedstawienia.
Nie tylko teoria Męskiego Spojrzenia jest istotna dla kina, ale także koreluje z codziennym życiem. Niektórzy teoretycy zauważają, że w reklamie, uprzedmiotowienie i seksualizowane portrety kobiecego ciała można znaleźć nawet w sytuacjach, w których seks lub jego reprezentacje nie mają nic wspólnego z reklamowanym produktem.
Chociaż od niedawna filmy takie jak Frozen (2013) i Suffragette (2015) oddają Mulvey sprawiedliwość w podkreślaniu niezależności i upodmiotowienia kobiet, odrywając się od męskiego spojrzenia, dekady później wciąż widzimy tę samą zepsutą płytę grającą, z filmami takimi jak Wilk z Wall Street (2013) i Star Trek Into Darkness (2013) odsłaniającymi kobiety w niezwykle seksualnych i nieco niepotrzebnych manierach.
Jednym z powodów jest to, że wytwórnie filmowe produkujące te filmy są zdominowane przez mężczyzn, jako że kino jest przemysłem rządzonym głównie przez mężczyzn, i tak jak wtedy, gdy Mulvey pierwotnie napisała tę krytyczną analizę filmu, producenci wciąż produkują te same dzieła, które okazały się sukcesem w przeszłości w oczach widzów, ponieważ inwestują, aby osiągnąć zysk. Wierzą, że dają widzom to, czego chcą, choć niekoniecznie jest to prawdą. Dają widzom to, czego chce część mężczyzn i co reszta społeczeństwa poddała praniu mózgu, by to zaakceptować.
Przykłady męskiego spojrzenia w filmie: Transformers
Jednym z filmów, który wyróżnia się, gdy rozważamy tę teorię, jest seria Transformers Michaela Baya. Po pierwsze, filmy te mają ogromną różnicę w stosunku postaci męskich do żeńskich, co natychmiast czyni je filmami niereprezentatywnymi, ponieważ nie przedstawiają 50% swojej widowni. Wszystkie kobiety, które Bay obsadza w tej franczyzie, są w jakiś sposób seksualizowane, i nie ma to żadnego związku z linią fabularną, lub jak ująłby to Mulvey: jest to tylko po to, by zadowolić heteroseksualnego mężczyznę, czyniąc z tego film z akcentami nieistotnego uprzedmiotowienia i mizoginii.
Bay wyraźnie wszedł w tę franczyzę z myślą o seksualnym uprzedmiotowieniu, ponieważ obsadził w niej jedne z najbardziej uprzedmiotowionych seksualnie kobiet w Hollywood. Na przykład, w pierwszym filmie Megan Fox gra miłosne zainteresowanie Sama Witwicky’ego (Shia LaBeouf), a kto może zapomnieć tę pamiętną scenę, w której Fox jest w ciasnym, nisko wyciętym topie pochylona nad silnikiem samochodowym? Ta degradująca scena jest również następna z wieloma innymi kątami kamery i ujęciami, które są wyraźnie zawarte w filmie tylko dla seksualnej satysfakcji skierowanej do heteroseksualnego mężczyzny.
Ten nieoryginalny i przewidywalny archetyp postaci nie zatrzymał się na kilku pierwszych filmach, ponieważ Bay kontynuował obsadzanie ograniczonych kobiet w swoich filmach, a wszystkie kobiety włączone do franczyzy są uważane za stereotypowo atrakcyjne, ponieważ ich kariery aktorskie są drugorzędne w stosunku do ich karier modelingowych.
Na przykład, modelka Rosie Huntington-Whiteley gra rolę dziewczyny Sama w Transformers: Dark of the Moon(2011) i ma wiele scen, w których chodzi z minimalną ilością ubrań. Albo co z Nicolą Peltz w Transformers: Age of Extinction(2014), która również jest uprzedmiotowiona za pomocą minimalnych ubrań i kąta kamery typu „worms-eye”, pozwalając widzom zobaczyć dużo skóry, nieokreślenie więcej niż męski aktor ujawniłby w tej franczyzie.
Księżniczki Disneya
Podczas gdy Męskie Spojrzenie może być zastosowane do wielu oczywistych filmów, takich jak Transformers, istnieją pewne filmy, których ludzie mogą nawet nie uważać za seksistowskie i mizoginiczne, takie jak filmy, w których występują ukochane księżniczki Disneya: Piękna i Bestia,Aladyn, Śpiąca Królewna, Kopciuszek et cetera.
Po pierwsze, design księżniczek jest częściowo stworzony, aby zadowolić męskie oko. Jasmine, księżniczka Disneya w Aladynie, na przykład, ma mały, obcisły crop top odsłaniający jej klatkę piersiową i brzuch, a jej talia jest prawie tej samej szerokości co jej szyja, wymuszając tym samym nierealistyczne cele dla tego, jak małe dziewczynki chcą wyglądać i aspirować do bycia takimi.
Dlaczego ten konglomerat uważa za konieczne seksualizowanie swoich postaci? Jakiego rodzaju przesłanie to przekazuje? Co jeśli młode dziewczyny oglądające te filmy nie czują się tak szczupłe lub tak nieskazitelne jak te postacie? Zaczynają wątpić w swoją wartość. Każda żeńska protagonistka Disneya wydaje się podążać za określonym szablonem, nieustannie zmuszana do bycia niezwykle szczupłą i ubierania się, a przy większości tych postaci będących białymi kobietami, może to również sprawić, że dzieci zaczną kwestionować wartość i społeczny pogląd na ich rasę.
Innym sposobem, w jaki krytyczna teoria Mulvey’a może być zastosowana do księżniczek Disney’a, jest fabuła i fabuła. Protagonistki są szczęśliwe tylko wtedy, gdy zakochają się w mężczyźnie, co sugeruje demograficznej publiczności Disneya, dzieciom, a w szczególności młodym dziewczynom, że będą szczęśliwe tylko wtedy, gdy się zakochają. Sugeruje to, że mężczyźni posiadają odpowiedź i są źródłem szczęścia kobiet. Patrząc wstecz na najbardziej popularnych 20th wieku księżniczek Disneya, nie jeden z ich historie zakończone gdzie były samotne i w porządku z nim, wszystkie one zakochał się, co nie koreluje z społeczeństwa w ogóle.
Mężczyźni / książęta w filmach są przedstawiane jako bohaterskie i odważne, a księżniczki są uwięzione w wieżach z kości słoniowej czekając być zapisane. Ponieważ film i telewizja jest jednym z największych zasobów edukacyjnych, czego to uczy małe dziewczynki na temat ich wartości i tego, do czego powinny dążyć? Niestety, ponieważ Disney wie, że ludzie będą płacić za oglądanie tej przewidywalnej i przestarzałej narracji, opowiadają tę samą historię w kółko dla zysku, a z firmą wartą w sumie 74,9 miliarda dolarów, dlaczego mieliby przestać?
Efekt dla kina
Ogółem, jasne jest, że teoria Mulvey’a może być zastosowana do ogromnej ilości filmów, na przykład Spring Breakers(2012), filmów o Larze Croft (2001-2003), The Avengers(2012) i niektórych mniej oczywistych filmów, takich jak Aladyn i Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków (1937). Nie tylko widzimy ten przestarzały portret kobiet w filmach, ale także w reklamach, teledyskach i w życiu codziennym.
Mulvey rzuciła światło na staromodny i powtarzalny styl kina, który widzimy na co dzień, a jej ideologie pomogły stworzyć bardziej nowoczesną i prawdziwą wersję kina, ponieważ mamy teraz bardziej realistyczne portrety kobiet niż kiedykolwiek wcześniej. Na przykład filmy Szpieg (2015) i Głodowe Igrzyska (2012-obecnie) pozwalają widzom na odświeżające spojrzenie na kobiety w silnych i potężnych pozycjach bez mężczyzny u boku, tym samym wzmacniając ważne przesłanie, że kobiety nie muszą być umieszczane w pudełku i uprzedmiotowiane, mogą odgrywać wiele różnych, wszechstronnych ról i mogą być rozpatrywane oczami społeczeństwa w sposób, który nie protekcjonalizuje i nie seksualizuje ich poprzez męskie spojrzenie.
Jak myślicie, do których filmów można zastosować teorię Laury Mulvey? Zostaw swoje przemyślenia i komentarze po prawej stronie!
(górne zdjęcie: The Wolf of Wall Street (2013) – źródło: Paramount Pictures)
Czy takie treści jak ta mają dla Ciebie znaczenie?
Zostań członkiem i wspieraj dziennikarstwo filmowe. Odblokuj dostęp do wszystkich wspaniałych artykułów Film Inquiry. Dołącz do społeczności podobnie myślących czytelników, którzy pasjonują się kinem – uzyskaj dostęp do naszej prywatnej sieci członków, oddaj się niezależnym filmowcom i nie tylko.
Załącz teraz!