Aktor Daniel Radcliffe mówi, że został poinformowany przez swoją garderobianą na planie filmów o Harrym Potterze, że „pieniądze powinny dać ci pole do manewru w twoim życiu”.
Radcliffe, który ma podobno wartość netto 110 milionów dolarów, powiedział, że jego fortuna dała mu wolność wyboru projektów, które chciał robić jako aktor. Przyznał, że jest to coś, co niewielu aktorów ma przywilej robić.
Wystąpił w programie radiowym BBC Desert Island Discs, w którym znani goście wybierają osiem piosenek, które zabraliby ze sobą, gdyby utknęli na odległej wyspie.
„To jest coś, co powiedział mi Will Steggle, mój garderobiany w Potterze – powiedział: 'pieniądze powinny dać ci pole do manewru w twoim życiu, w najlepszym razie to jest to, co ci daje – trochę wolności, aby robić to, co lubisz'”, powiedział w programie.
Radcliffe żartował, że był „bardzo zły w byciu sławnym”, dodając, że byli inni, którzy zrobili „o wiele bardziej fajne, szalone, dzikie rzeczy ze swoimi pieniędzmi”.
Aktor początkowo zrobił swoją fortunę grając Harry’ego Pottera w eponimicznie nazwanej franczyzie blockbuster. Osiem filmów, które zostały oparte na bestsellerowych powieściach fantasy o chłopcu czarodzieju, przyniosły 7,7 miliarda dolarów na całym świecie, według Forbes.
Radcliffe powiedział, że udało mu się uniknąć stereotypu wypalonego aktora dziecięcego od czasu zakończenia serii filmów dziewięć lat temu, zarówno dzięki wpływowi jego rodziców, jak i faktowi, że „kochał być na planie.”
Jednakże powiedział, że rozumie, dlaczego nie jest to przypadek wszystkich aktorów, którzy zaczęli pracować w młodym wieku i nie cieszą się już pracą. Niektórzy z nich stają się „żywicielem rodziny”, co sprawia, że czują się zmuszeni do pracy.