Although she is very special to me, Midge, my three-year-old rescue Chihuahua, is not all that special in general. Jej waga jest przeciętna dla jej rozmiaru. Nie ma żadnych znanych problemów medycznych, poza niepokojem, co jest prawdopodobnie racjonalne, biorąc pod uwagę, że ma osiem cali wzrostu. Nic, czym ją kiedykolwiek karmiłem, nie podrażniało jej malutkiego brzuszka.

Niemniej jednak karmię ją wyłącznie bezzbożową karmą dla psów. Rodzaj, który jej daję kosztuje około 100 dolarów miesięcznie (dla 12-funtowego psa!), i jest zrobiony z organicznej, karmionej trawą, niemodyfikowanej genetycznie mieszanki wołowiny, mięsa organicznego i kości, z których wszystko jest przetwarzane ze szpinakiem i borówkami i liofilizowane na placek wielkości herbatnika Popeye’a. Dwa razy dziennie wsypuję ręcznie półtora kawałka do jej miski, często tuż przed pójściem po bajgla na śniadanie lub spotkaniem z przyjaciółmi na gorące skrzydełka i tanie piwo.

Bezzbożowa karma dla psów była kiedyś względną rzadkością, zarezerwowaną dla zwierząt z pewnymi problemami dietetycznymi. Jednak w ciągu ostatniej dekady miliony właścicieli psów stroniło od konwencjonalnych karm zawierających takie składniki jak ryż czy owies, z obawy, że ziarna mogą być szkodliwe dla zdrowia psów. Obecnie karmy bezzbożowe stanowią prawie połowę rynku karm dla psów w Stanach Zjednoczonych. W tym samym okresie diety bezglutenowe i niskowęglowodanowe zyskały na popularności również wśród ludzi.

Odstawienie ziaren z diety psa może jednak stanowić o wiele większe zagrożenie dla zdrowia niż ich stosowanie. Według ostrzeżenia wydanego w zeszłym tygodniu przez Food and Drug Administration, karma bezzbożowa może powodować u psów zagrażający życiu problem z sercem, zwany kardiomiopatią rozstrzeniową lub DCM. Nauka jest wciąż wstępna i opiera się na potencjalnym związku między dietą a chorobą serca u mniej niż 600 psów. Ale jako że związek ten jest nadal badany, te nowe obawy są przestrogą przed tym, jak współczesna kultura amerykańska podchodzi do zdrowia i odżywiania – i to nie tylko dla właścicieli zwierząt domowych.

Więcej Historii

W przeciwieństwie do szerokiego kulturowego przyjęcia diet bezzbożowych w ostatnich latach, nauka zaoferowała niewiele dowodów na poparcie ich przyjęcia wśród amerykańskich towarzyszy psów. Lisa Lippman, główny lekarz weterynarii z Nowego Jorku, prowadząca domową praktykę weterynaryjną Fuzzy Pet Health, twierdzi, że „wrażliwość psów na zboża jest niezwykle rzadka”. „Ta dezinformacja jest bitwa stoimy prawie codziennie w klinice, i to jest coś, co na pewno było źródłem frustracji dla nas, zanim jeszcze wyszedł.”

Lippman mówi, że więcej marek karmy dla psów zaczął się bezzbożowe opcje, po prostu dlatego, że konsumenci domagali się ich. The New York Times śledzi przesunięcie od ziarna z powrotem do nagłówków przyciągających uwagę wycofanie skażonego chińskiego kibla w 2007 roku, w którym gluten pszenny od konkretnego dostawcy został zanieczyszczony melaminą. To wystarczyło, aby pomóc lęki o pszenicy, a następnie ziarna bardziej ogólnie, spirali poza kontrolą.

Mity o psach i ziarna rozprzestrzeniać w bardzo ten sam sposób, że trendy dla rzeczy, takich jak sok z selera lub paleo diety rozprzestrzenił się dla ludzi: Online, przez mieszankę samozwańczych ekspertów żywieniowych i w większości dobrze myślących użytkowników mediów społecznościowych, którzy nie potrafią rozróżnić pochodzenia informacji, które są przedstawiane jako faktyczne i naukowe. I to nie tylko metoda, dzięki której ludzie znajdują te przekonania, które są podobne; to wiele z samych przekonań. „Ludzie antropomorfizują lub przenoszą na swoje zwierzęta to, co sami uważają za potrzebne do jedzenia” – wyjaśnia Lippman.

Ludzie, ogólnie rzecz biorąc, nie są świetni w pojmowaniu tego, co nauka mówi o ich diecie. Chociaż mniej niż 1 procent Amerykanów ma celiakię, szkodliwą autoimmunologiczną reakcję na gluten, diety, które unikają zawierających gluten ziaren, takich jak pszenica i jęczmień, jako środek zdrowotny, stały się bardzo popularne na początku lat 2010.* W 2012 roku aż 30 procent populacji Stanów Zjednoczonych próbowało zmniejszyć spożycie glutenu, pomimo skąpych dowodów naukowych na to, że gluten jest szkodliwy dla większości ludzi. W tym samym okresie Amerykanie zaczęli również podejrzewać zdrowotne implikacje wielu zastosowań kukurydzy w nowoczesnym przetwórstwie żywności. Oprócz tego, że są powszechne w amerykańskiej diecie, pszenica, jęczmień i kukurydza stanowią podstawę wielu konwencjonalnych karm dla psów.

Christopher Lea, profesor medycyny weterynaryjnej i dyrektor Kliniki Weterynaryjnej Uniwersytetu Auburn, mówi, że kiedy ludzie myślą, że robią dobrze swoim zwierzętom, nawet lekarz weterynarii może mieć trudny czas, aby przekonać ich do korzystania z rodzaju żywności, co do której są pewni, że jest niezdrowa. „Jedną rzeczą, której się nauczysz, jest to, że ludzie są bardzo namiętni w kwestii diety swoich zwierząt domowych” – mówi Lea. Czasami kontrolowanie diety psa może stać się okazją do ćwiczenia własnych lęków żywieniowych: Możesz łaknąć białego chleba lub napojów gazowanych z syropem kukurydzianym, ale stosunkowo łatwo jest narzucić ścisłą dietę psu, który nie może kupić własnej karmy.

Tak jak w przypadku diet dla ludzi, błędne informacje mogą przekształcić się w powszechne przekonania z niepokojącą łatwością. Ludzie posiadający zasoby pozwalające na zakup specjalistycznej żywności i produktów zdrowotnych, zarówno dla swoich zwierząt, jak i dla siebie, tworzą popyt, który marki zaspokajają drogimi, specjalistycznymi towarami. Takie pozycjonowanie rynku z wyższej półki ma tendencję do samonapędzania się w Ameryce, gdzie wydatki i rzadkość są postrzegane jako wyznaczniki wysokiej jakości.

Po pewnym czasie większość konsumentów nie będzie znała pochodzenia przekonania, które motywuje ich zakupy – w tym przypadku, że psy nie powinny jeść żadnych ziaren. Zamiast tego, widzą, że wszystkie najlepsze karmy dla psów są bezzbożowe, a ludzie, których znają, którzy są naprawdę do swoich zwierząt kupują tę żywność, a sprawiedliwy wybór czuje się jasne, jeśli mogą sobie na to pozwolić. Zanim usłyszałem o ostrzeżeniu FDA, nigdy nie myślałem o tym, dlaczego czuję się jakbym musiał karmić mojego 12-funtowego Chihuahua $100 miesięcznie bezzbożową karmą, poza tym, że wydaje się ona fantazyjna, a Midge jest moją fantazyjną dziewczyną.

FDA powstrzymała się przed zaleceniem, aby konsumenci wyłączyli swoje zwierzęta z bezzbożowej karmy. „Ponieważ nie określiliśmy jeszcze charakteru tego potencjalnego związku, nadal zachęcamy konsumentów do ścisłej współpracy z ich lekarzami weterynarii, którzy mogą skonsultować się z certyfikowanym dietetykiem weterynaryjnym, aby wybrać najlepszą dietę dla potrzeb swoich zwierząt”, powiedział rzecznik FDA w e-mailu statement.

Lippman zgadza się, że ustalenia FDA są nadal wczesne i niejednoznaczne. „Nie wiemy, czy to fakt, że diety są bezzbożowe, czy to fakt, że w tych bezzbożowych dietach, wydają się zastępować ziarna z dużą ilością roślin strączkowych, takich jak soczewica i groch”, które mogą być przyczyną problemów z sercem, wyjaśnia. Mimo to uważa, że lepiej być bezpiecznym. „Nawet jeśli uważam, że jest to rzadkie i mało prawdopodobne, aby zdarzyć się z twoim psem, to jest tak niepotrzebne, aby być karmienie bezzbożowe”, ostrzega. „DCM to po prostu nie jest choroba, z którą chcesz zadzierać, a jako rodzic zwierzęcia, myśleć, że mogłeś to spowodować, nawet nieumyślnie, jest naprawdę druzgocące.”

Lea nie widzi również powodu, aby trzymać się bezzbożowej żywności. „Nie karmię moich zwierząt dietami bezzbożowymi i z pewnością byłbym ostrożny po tym, co przeczytałem i co widziałem u naszego kardiologa” – mówi. Ale martwi się, że nawet naukowo udowodnione ryzyko może nie wystarczyć, aby przekonać niektórych ludzi. „Robię to od 20 lat, a niektórzy ludzie po prostu mają bardzo namiętne uczucia związane z ziarnami.”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *