Recenzja Szóstego Zmysłu w The Hollywood Reporter z 2 sierpnia 1999 roku chwaliła „zgrabne, pełne zwrotów akcji zakończenie, które wywołuje upiorny szał”. 2, 1999 chwaliła „zgrabne, zakręcone zakończenie, które daje upiorny efekt”. (Po prawej) Willis i Osment na planie filmowym.
Photofest

„Było coś magicznego w jego przesłuchaniu,” mówi Shyamalan o Osmencie. „Kiedy wyszedłem z sali, powiedziałem dyrektorowi castingu, 'Nie wiem, czy chcę zrobić ten film, jeśli nie będzie z tym dzieciakiem'”. Zwłaszcza po tym, jak aktor wypowiedział ikoniczną kwestię filmu, „Widzę martwych ludzi.”

Shyamalan niechętnie obsadził Osmenta na podstawie jego przesłuchania wideo, ponieważ był on „tym naprawdę słodkim cherubinem, rodzajem pięknego, blond chłopca”, wspomina. „Ja widziałem go w tej roli jako ponurego, mrocznego, enigmatycznego dzieciaka. Ale on trafił w dziesiątkę z tą swoją wrażliwością i potrzebą – to chyba najlepszy sposób, żeby to opisać. Potrafił przekazać swoje potrzeby jako istota ludzka w sposób, który był niesamowity do zobaczenia. Robił to przez cały proces.”

Osment pamięta, że ekipa miała luksus czasu na próby przed rozpoczęciem kręcenia filmu. „Wszyscy byliśmy w Filadelfii dwa lub trzy tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć,” mówi za pośrednictwem poczty elektronicznej. „Mieliśmy dużo czasu, żeby się poznać i odbyć obszerne próby. Bruce i ja spotykaliśmy się z Nightem, a potem Toni i ja spotykaliśmy się z nim. Olivia i Bruce mieliby próby. To było bardzo ważne, aby mieć ten fundament w postaci prób i znajomości nas wszystkich oraz aby wzmocnić wszystkie te specyficzne relacje między postaciami zanim jeszcze zaczęły się kamery.”

W miarę możliwości Shyamalan kręcił film w sekwencji, co znacznie ułatwiło Osmentowi skomplikowaną emocjonalną podróż. „Kiedy masz rzeczywiste wspomnienia z wcześniejszych scen, to naprawdę pomaga budować rzeczywistość świata w trakcie filmu”, zauważa Osment.

Ponieważ interakcje Anny z Malcolmem były tak integralne dla późniejszego wpływu na widzów, kiedy odkrywają, że tak, Malcolm jest rzeczywiście martwy, Williams nie mogła nic zdradzić w jej scenach z Willisem. „Myślę, że on jest bardzo obecny dla niej w tych scenach,” wspomina. „Ale moje przekonanie jest takie, że jedynym sposobem na zagranie tego było zagranie tego jako sceny z nim w niej. Najważniejsze było to, żeby nie pozwolić pokazać mojego podtekstu – nie grać, że on nie żyje, ale grać tak, jakby on tam był.”

Opowieść o otwarciu box office weekendu w THR 9 sierpnia 1999; Plakat i materiały promocyjne Szóstego zmysłu po jego początkowej premierze.
Photofest

Shyamalan mówi teraz, że to Wahlberg, wtedy jeszcze początkujący aktor znany głównie z bycia członkiem boysbandu New Kids on the Block z lat 80-tych, który „naprawdę ustawił nam poprzeczkę w cudowny sposób nieoczekiwaności i standardu weryzmu, który naprawdę przeniknął całą produkcję. Przeszliśmy od 'Hej, to jest zabawny film' do 'Ludzie naprawdę biorą to na poważnie'.”

Wahlberg wspomina, że zaczął grać metodami aktorskimi na maksa, tracąc 43 funty w pięć tygodni, aby zagrać torturowanego Vincenta. „Pamiętam, jak Night powiedział: 'Ta scena naprawdę musi dać filmowi kopa',” mówi Wahlberg. „Starałem się nie myśleć o tym ciężarze i tej odpowiedzialności i po prostu próbowałem uhonorować scenariusz i pozostać w zgodzie z tym, czego potrzebowałem, aby zagrać tę rolę. Pomyślałem, że jeśli jestem w tym pokoju, stojąc naprzeciwko Bruce’a Willisa i Olivii Williams i nie cierpię i nie przeszedłem przez kilka naprawdę dramatycznych sytuacji przed tą sceną, to jak mam obnażyć swoje ubranie, nie mówiąc już o obnażeniu duszy? Więc właśnie tam poszedłem.”

W rzeczywistości, po pierwszym czytaniu, Wahlberg zdecydował, że chce zagrać tę scenę całkowicie nago. „Zaproponowałem to Bruce’owi, a on powiedział: 'To niesamowite, powiedzmy to Nightowi'. Powiedziałem Nightowi, a on na to: 'OK, świetnie.' Natychmiast rozpocząłem proces głodzenia się.”

Przeprowadził się do Nowego Jorku i zamieszkał w mieszkaniu przyjaciela, „ale bez pieniędzy, bez kart kredytowych. Przez kilka dni pościłem, a potem jadłem tylko warzywa, cały dzień żułem gumę i chodziłem po ulicach. Kiedy dotarłem do Filadelfii, jednej nocy spałem w parku i przechodziłem przez ten naprawdę szalony proces.” Jednak kiedy Wahlberg przybył na przymiarkę garderoby, powiedziano mu, że ponieważ chcieli, aby film był PG-13, nie może pójść na całość Monty. „Pokazali mi kilka ubrań i naprawdę błagałem, 'Czy mogę przynajmniej pójść na kompromis i być w obcisłych spodniach?'”

Wahlberg pamięta, że został wezwany na plan na jeszcze jedno ujęcie. „Wszedłem na plan, a ekipa była już na miejscu i rozstąpiła się jak morze. W ich centrum stał Bruce Willis, stojący na skrzynce po jabłkach. Wygłosił przemowę, w której mówił o wysiłku, jaki przeszedłem i poświęceniu, jakie poniosłem dla jego filmu. Byłem po prostu zdmuchnięty.”

Scena z Szóstego zmysłu Donniego Wahlberga.
Photofest

Disney miał rację, stawiając na Shyamalana. Szósty zmysł” był drugim najlepiej zarabiającym filmem 1999 roku, zarabiając 672,8 mln dolarów na całym świecie. (Przebił go tylko film Star Wars: Episode I – The Phantom Menace z 1,03 miliarda dolarów). W weekend otwarcia udało mu się prześcignąć inny zaskakujący hit sezonu letniego, horror The Blair Witch Project, zdobywając największe sierpniowe otwarcie w historii, 25,8 miliona dolarów. Według raportu THR z 9 sierpnia 1999 roku, widownia filmu składała się w połowie z mężczyzn i kobiet, a 73 procent widzów było w wieku 18-49 lat.

„Kiedy po raz pierwszy czytaliśmy scenariusz, można chyba bezpiecznie powiedzieć, że był to film dla dorosłych”, powiedział producent Roger Birnbaum w wywiadzie dla THR z 20 sierpnia 1999 roku. „Kiedy zobaczyliśmy go ukończonego, mieliśmy przeczucie, że ten film może zagrać młodszych. Kiedy dostaliśmy ocenę PG-13, bardzo się ucieszyliśmy, ale nadal nie byliśmy pewni, czy film będzie filmem, który młodsi widzowie będą chcieli zobaczyć.”

Birnbaum dodał wtedy: „Dopiero zespół marketingowy Disneya zebrał materiały. Zwiastun trafił na rynek i nagle okazało się, że wszystkie cztery grupy demograficzne zareagowały na niego bardzo pozytywnie. Zdaliśmy sobie sprawę, że ponieważ mamy rating PG-13, będziemy w stanie wykorzystać ich zainteresowanie. Gdybyśmy mieli kategorię R, nie sądzę, że odnieślibyśmy taki sukces, jakim jesteśmy dzisiaj.”

Oczywiście, to co mogło naprawdę odróżnić Szósty zmysł od większości horrorów i przełożyło się na word of mouth w box office, to zwrot akcji, którego nawet O. Henry mógł nie przewidzieć. Osment mówi, że ogromny wpływ kulturowy „I see dead people” zaskoczył wszystkich. „Nawet kiedy kręciliśmy tę scenę, nikt nie wskazywał na tę linijkę ani nie wyróżniał jej ze względu na szczególną uwagę” – wspomina. „Nie sądzę nawet, że nabrało to rozpędu, dopóki film nie wyszedł na ekrany i reklama nie zaczęła go umieszczać na plakatach, w reklamach i tym podobnych.”

Bruce Willis i Olivia Williams podczas zdjęć do Szóstego zmysłu.
Photofest

Scott Essman, scenarzysta-producent, który specjalizuje się w horrorach i sci-fi, zauważa: „Ludzie, którzy widzieli to i naprawdę im się podobało, wracali i oglądali to ponownie, ponieważ nie mogli uwierzyć, jak bardzo dali się nabrać za pierwszym razem. To całkowicie zabiera dywan spod ciebie w tym, że myślisz, że jest to historia o jednej postaci, a film jest naprawdę o tej innej postaci.”

Film skapitalizował swój letni sukces kasowy sześcioma nominacjami do Oscarów podczas 72. ceremonii rozdania nagród Akademii, w tym za najlepszy film, reżyserię, scenariusz, rolę drugoplanową dla Osmenta i drugoplanową dla Collette.

While Willis nie otrzymał nominacji do Oscara, ale zabłysnął w dramatycznej roli, która była odejściem od filmów akcji, które uczyniły z niego gwiazdę. Shyamalan, który od tego czasu pracował z Willisem w „Niezniszczalnym” z 2000 roku, „Split” z 2017 roku i tegorocznym „Glass”, czuł, że może on wyciągnąć tę rolę. „Bruce jest z New Jersey. Ja jestem z Filadelfii. Zawsze czułem się jak chłopak z rodzinnego miasta rodzaj połączenia. Kiedy byłem dzieckiem, oglądałem jego filmy i chciałem zrobić coś z nim. Dla mnie, kiedy oglądasz „Szklaną pułapkę”, oczywiście jest tam wiele rzeczy – fizyczność i inne rzeczy – ale to patos jego relacji z żoną, który dla mnie jest emocjonalnym fundamentem tego, dlaczego ten film akcji wykracza poza ramy. W zasadzie umieściłem go w innej historii miłosnej.”

Szósty zmysł, dodaje Shyamalan, „był dla mnie wspaniałą okazją, aby wydobyć to z niego. Był tak podekscytowany, że to zrobił. Jest facetem, który nie miał broni. Kiedy postać Donniego pojawia się na początku, nie wie, co robić. Uwielbiał grać kogoś, kto nie wie, co robić. Myślę, że to po prostu wprowadziło nas w bardziej wrażliwą, skomplikowaną wersję Bruce’a, która jest tak urocza.”

READ MORE’The Sixth Sense': THR’s 1999 Review

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *