Historia królowej Elżbiety I i Roberta Dudleya fascynuje ludzi od ponad 450 lat. Ich związek był opisywany w książkach, filmach i w telewizji, ostatnio przez Cate Blanchett i Josepha Fiennesa w filmie Elizabeth oraz przez Helen Mirren i Jeremy’ego Ironsa w serialu Elizabeth I. Z pewnością byli od siebie emocjonalnie zależni przez całe życie, ale czy kiedykolwiek byli prawdziwymi kochankami? Przez wieki warstwa po warstwie mitów i fikcji przesłaniała ich prawdziwą historię.
Powstawanie mitów rozpoczęło się jeszcze za życia pary, wraz z publikacją anonimowego pamfletu Leicester’s Commonwealth. To arcydzieło obnażania charakterów z radością przytacza każdą plotkę na temat Dudleya, przedstawiając go jako seryjnego mordercę, wyłudzacza i przestępcę. Podobnie jak „czarna legenda” o Ryszardzie III, stała się ona akceptowalną prawdą dla pokoleń historyków. Kiedy sir Walter Scott w swojej nieścisłej powieści Kenilworth (1821) wyhaftował tę legendę jeszcze bardziej, pieczęć na niesławnej reputacji Dudleya została postawiona.
Dudley nie był święty; w rzeczy samej, był prawdopodobnie najbardziej niepopularnym człowiekiem w Anglii. Ale prawdziwa historia jego związku z Elżbietą ukazuje ich oboje w bardziej zniuansowanym, bardziej ludzkim świetle.
Robert urodził się w 1532 roku, a Elżbieta w 1533, i znali się od dziecka. Oboje byli w niebezpieczeństwie utraty głowy za panowania siostry Elżbiety, królowej Marii, a Elżbieta nigdy nie zapomniała, że Dudley zaprzyjaźnił się z nią w tym traumatycznym okresie.
W chwili, gdy Elżbieta została królową w 1558 roku, Dudley rzucił się jej na pomoc, dosłownie dosiadając białego rumaka. Natychmiast mianowała go swoim Mistrzem Koni, odpowiedzialnym za podróże dworu i jego rozrywki. Wkrótce stało się jasne, że nie jest to zwykłe spotkanie przyjaciół z dzieciństwa. Lord Robert był „osobliwie dobrze zbudowany”, miał prawie sześć stóp wzrostu i długie zgrabne nogi. Królowa była gwałtownie przyciągana do niego, a on do niej. Dzień po dniu jeździli i tańczyli razem, albo szeptali w alkowach. Plotki o tym, że byli kochankami, krążyły nie tylko po dworze. Stara Matka Dowe z Brentwood została uwięziona za zapewnienie sąsiadów, że 'Mój Lord Robert dał Jej Królewskiej Mości czerwoną halkę' – czyli odebrał jej dziewictwo.
Zdjęcie z filmu Elizabeth (1998) Shekhara Kapura z Cate Blanchet jako Elżbietą i Josephem Fiennesem jako Robertem Dudleyem. © PolyGram Filmed Entertainment
Czy oni kiedykolwiek byli fizycznie kochankami? Nie ma absolutnie żadnych dowodów na to, że byli, a na łożu śmierci Elżbieta uroczyście przysięgła, że „choć bardzo go kochała… nigdy nie zaszło między nimi nic niestosownego”.
Co gorsza, wszyscy wiedzieli, że Dudley był już żonaty. Jako nastolatek zawarł „cielesne małżeństwo, rozpoczęte dla przyjemności” z Amy Robsart, córką giermka z Norfolk. Ale Amy nigdy nie pojawiła się w sądzie. Krążyły plotki, że miała „chorobę w piersi” i że Elżbieta czekała tylko na jej śmierć, by poślubić Roberta. We wrześniu 1560 roku Amy została znaleziona martwa ze złamanym karkiem; nigdy nie udowodniono, czy przyczyną było morderstwo, czy też (co bardziej prawdopodobne) samobójstwo, wypadek lub choroba. Dudley był prawie na pewno niewinny niczego poza zaniedbywaniem jej. Był teraz technicznie wolny i mógł poślubić Elżbietę, ale chmura podejrzeń, która nad nim zawisła, oznaczała, że ona nigdy go nie zaakceptuje. Mogłoby ją to kosztować utratę tronu.
Ale nie chciała pozwolić mu odejść. Nie mogę się obejść bez mojego lorda Roberta”, powiedziała francuskiemu ambasadorowi, „bo jest jak mój mały piesek”. Pozostał jej „Bonny Sweet Robin”, stale potrzebny u jej boku. Uknuła nawet plan, by wydać go za mąż za Marię królową Szkotów – pod warunkiem, że para zamieszka z nią na dworze. Ułagodziła go również podarowaniem zamku Kenilworth w 1563 roku i tytułem hrabiego Leicester rok później.
Dudley nie porzucił nadziei na ślub z nią. Po tym, jak w Boże Narodzenie 1565 roku odrzuciła jego propozycję, opuścił dwór w gniewie, po czym został ściągnięty z powrotem i nakazano mu, by nigdy więcej jej nie opuszczał. Teraz jednak zwracał się do innych. W 1573 roku być może nawet potajemnie ożenił się z piękną wdową, lady Sheffield (ważność tego małżeństwa nigdy nie została potwierdzona), z którą z pewnością miał syna.
W międzyczasie Elżbieta i Robert kontynuowali swoje kłótnie i pojednania. Ostentacyjnie uhonorowała go czterema wizytami w zamku Kenilworth, który on ogromnym kosztem rozbudowywał w „cudowny dom” dla jej rozrywki. Podczas ostatniej i najsłynniejszej wizyty, w 1575 r., pozostała tam przez 19 dni, najdłużej jak dotąd przebywając w rezydencji dworzanina. Książęce pokazy” obejmowały fajerwerki, które były słyszane 20 mil dalej, oraz ogród stworzony na potrzeby jej wizyty, obecnie wspaniale odtworzony przez English Heritage. Kiedy, z charakterystyczną dla siebie obcesowością, narzekała, że nie może go dobrze zobaczyć ze swojego specjalnie wybudowanego mieszkania w „Leicester’s Building”, ogrodnicy z Dudley pracowali całą noc, aby stworzyć jego wyskakującą wersję pod jej oknem.
Rysunek rekonstrukcyjny autorstwa Ivana Lappera przedstawiający królową Elżbietę I witaną w zamku Kenilworth przez Roberta Dudleya w lipcu 1575 r.
Ostatnią rozrywką powinna być maskara namawiająca Elżbietę do poślubienia gospodarza. Padał jednak deszcz. Elżbieta nie chciała czekać na dyszącego aktora, który gonił ją z błaganiami o pozostanie, i odjechała.
Deszczowa burza zgasiła również ostatnie nadzieje Dudleya. W 1578 roku ożenił się z Lettice Knollys, niezwykle atrakcyjną, rudowłosą kuzynką królowej. Robert od dawna z nią flirtował, a ona była teraz prawdopodobnie w ciąży. Dwa dni po ich prywatnym ślubie w Wanstead House, Elżbieta przybyła tam na postęp, ale nikt nie pisnął ani słowa. Dopiero dużo później ktoś wyjawił królowej zarówno romans Roberta z lady Sheffield, jak i jego małżeństwo z Lettice. Królowa była wściekła i nigdy więcej nie odezwała się do Lettice. Ale z Dudleyem – po okresie ochłodzenia – jej stosunki, o dziwo, nadal układały się podobnie jak wcześniej. Byli teraz starymi przyjaciółmi, związanymi ze sobą przez prawie czterdzieści lat wspólnych doświadczeń i uczuć.
Tak pozostali aż do roku Armady 1588, kiedy to ostatnim wielkim triumfem Dudleya było zainscenizowanie słynnej wizyty Elżbiety w obozie wojskowym w Tilbury. Niecały miesiąc później, wycieńczony i prawdopodobnie cierpiący na raka żołądka, Dudley zmarł w Cornbury Park w Oxfordshire, w wieku około 55 lat. Pogrążona w żałobie po swoim „bracie i najlepszym przyjacielu” Elżbieta zabarykadowała się w swoich komnatach, nie widując się z nikim. Jego ostatnią pospieszną wiadomość do niej, zapisaną własnoręcznie „jego ostatnim listem”, przechowywała w szkatułce przy swoim łóżku aż do śmierci w 1603 roku.
Lettice, „druga kobieta”, mogła mieć ostatnie powody do śmiechu. Choć szybko wyszła ponownie za mąż, dożyła 91 lat i została pochowana obok Dudleya, pod epitafium nazywającym go „najlepszym i najdroższym z mężów”. Jak na ironię, rolę Dudleya jako ulubieńca Elżbiety przejął inny „Słodki Robin” – Robert Devereux, hrabia Essex. Był on synem Lettice.
Grobowiec Lettice Knollys i Roberta Dudleya w kościele St Mary’s Church Warwick. © Jules and Jenny via Flikr
Dowiedz się więcej o Elżbiecie I i odkryj, co jej makijaż może nam powiedzieć o jej panowaniu.
Połącz się z historyczką mody Amber Butchart i artystką makijażu Rebeccą Butterworth w zamku Kenilworth, a pokażemy Ci, jak stworzyć w domu wygląd inspirowany Elżbietą I.
Dowiedz się więcej o Elżbiecie I i odkryj, co jej makijaż może nam powiedzieć o jej panowaniu.