Wśród wszystkich hawajskich bóstw, Pele jest być może najbardziej groźna. Bogini ognia (i wulkanów, piorunów i wiatru) ma reputację osoby równie zmiennej, co żarliwej. Legenda głosi, że ze swojego domu w kraterze Halemaʻumaʻu na szczycie wulkanu Kīlauea, Madame Pele decyduje o tym, kiedy i gdzie płynie lawa. Jest ona boginią, która „kształtuje świętą ziemię.”
Obecność Pele jest zawsze odczuwalna na hawajskiej Big Island – Kīlauea wybucha nieprzerwanie od 1983 roku. Ale rzadko kiedy jest ona odczuwalna tak bardzo jak teraz. Koktajl roztopionej skały, gazu i pary wodnej jest wypychany przez ziemię w niektórych częściach okręgu Puna na wyspie, tworząc 15 szczelin w czwartek rano. Toksyczny gaz wulkaniczny tryska z pęknięć i otworów wentylacyjnych; lawa przecina drogi i pali drzewa oraz infrastrukturę; różowe pióropusze popiołu zamulają i tak już mętne niebo. Geolodzy przewidują obecnie, że Kīlauea doświadczy wybuchowej erupcji w nadchodzących tygodniach, potencjalnie wyrzucając „skały balistyczne.”
Dewastacja jest poważna: Od czwartku, według pomiarów lotniczych, wulkan Kīlauea zniszczył trzy tuziny struktur – większość z nich to domy w i wokół bujnej, stosunkowo wysoko położonej społeczności znanej jako Leilani Estates. Około 2000 osób zostało zmuszonych do ewakuacji, wielu z nich wiedząc, że nie będą w stanie wrócić do swoich domów przez jakiś czas, jeśli w ogóle będą w stanie.
Jeden z mieszkańców Leilani Estates, Isaac Frazer, powiedział w środę, że nie był pewien, jak poradzi sobie jego dom; miał nadzieję, że został oszczędzony, chociaż dom jego sąsiada był jednym z pierwszych, które spłonęły w wyniku erupcji. Inny mieszkaniec gminy, ewakuując się z domu, mógł wziąć tylko garść niezbędnych rzeczy, ponieważ gaz wulkaniczny był tak silny, że on i jego rodzina dusili się. „To jest dla nas zbyt delikatne i bolesne” – powiedział mi przez SMS. Susan Osborne, dyrektor szkoły czarterowej Kua o ka Lā (która pozostaje zamknięta ze względu na jakość powietrza), wysłała mi SMS-a w poniedziałek wieczorem, wyjaśniając, że szczelina pękła tuż obok jej domu. Kiedy Osborne wysłał wiadomość, ona była w swoim domu gorączkowo zbierając przedmioty sentymentalne i próbując uratować swoje trzy koty. Osborne powiedziała mi w środę, że udało jej się uratować tylko jednego z nich.
More Stories
Dewastacja ma trwać nadal, a eksperci nie mają pojęcia, kiedy i gdzie obecna powódź lawy przestanie płynąć. Ale wiara w to, że Pele jest zarówno niszczycielem, jak i stwórcą, daje wielu miejscowym pewne pocieszenie. Postrzegają oni nieprzewidywalność bogini jako fakt życia, który nie tylko akceptują i na który się przygotowują, ale także internalizują i czczą. Bogini ognia sama decyduje o tym, kiedy z ka wahine 'ai honua – kobiety, która pożera ziemię – przeistoczy się w twórczynię świętej ziemi. Niezliczone hoʻokupu (ofiary), które można znaleźć na całej Wielkiej Wyspie, od krateru Halemaʻumaʻu do piaszczystych plaż do utwardzonych dróg, świadczą o jej uścisku z mieszkańcami.
„To jest część życia w domu Pele”, powiedziała mi w poniedziałek Joy San Buenaventura, ustawodawca stanowy, która reprezentuje okręg Puna. Prowadziła samochód, gdy rozmawialiśmy, jej głos był spanikowany, gdy ubolewała nad tym, jak ta „wolno poruszająca się katastrofa” utrzyma wielu wysiedlonych mieszkańców w emocjonalnym i finansowym zawieszeniu przez miesiące. Jednak, jak zauważyła, „kiedy lawa napływa, Hawajczycy sprzątają swoje domy, aby powitać Pele. Wierzą, że Pele przychodzi z wizytą, nawet jeśli pozostawia po sobie zniszczenia.”
Ten sentyment przewijał się w moich rozmowach z mieszkańcami, również tymi, którzy nie mają rdzennie hawajskiego pochodzenia, w ostatnich dniach. Jest to sugestia niemal wszechobecnego światopoglądu, który odróżnia Hawaje – gdzie się urodziłem i wychowałem, na wyspie Oʻahu – od reszty świata. Dla wielu mieszkańców Puny erupcja, taka jak ta, która obecnie przechodzi przez ich region, jest zarówno straszliwą katastrofą naturalną, jak i ożywczym duchowym podsumowaniem.
„Ludzie na kontynencie używają wszystkich tych negatywnych słów”, aby opisać erupcję, powiedziała Olani Lilly, administratorka Ka ʻUmeke Kāʻeo, hawajskojęzycznej szkoły czarterowej w pobliżu plaży w centrum Hilo. Jednak, jak powiedziała mi w środę, erupcja to „tworzenie – to tworzenie nowej ziemi … jest to prawo natury; z nami lub bez nas, te procesy będą kontynuowane. Mamy szczęście, że możemy to obserwować, mieć szacunek dla tej niesamowitej mocy.”(Szkoła, która uczy nauki używając hawajskiego systemu wiedzy, lub Papakū Makawalu, odwołała zajęcia na kilka dni z powodu serii silnych trzęsień ziemi w zeszłym tygodniu, które groziły wywołaniem tsunami.)
Frazer, mieszkaniec Leilani Estates, który nie był w stanie sprawdzić swojego domu, powtórzył perspektywę Lilly’ego, opisując związek miejscowych z Kīlauea jako jeden zdefiniowany przez to, co uznał za „mistyczne zrozumienie”. „Hawaje, a w szczególności ta część Hawajów”, powiedział, „to miejsce, gdzie religia, bóstwa, kultury, nauka i natura zderzają się ze sobą całkowicie.”
To zderzenie wpływa na to, jak wielu kamaʻaina (mieszkańców) myśli o erupcji Kīlauea, nawet ci, którzy nie w pełni podpisują się pod hawajską duchowością. Puna – rozległy, wiejski region od dawna znany z powszechnej biedy i wysokiego bezrobocia – jest obecnie najszybciej rozwijającą się dzielnicą Wielkiej Wyspy, a przystępne ceny mieszkań przyciągają tysiące wyspiarzy i mieszkańców kontynentu i powodują gwałtowny rozwój. Z kolei Leilani Estates to dzielnica klasy średniej, gdzie mieszka wielu emerytów i wynajmuje się mieszkania na wakacje. Niektórzy mieszkańcy interpretują ostatni wybuch Pele jako ostrzeżenie: Hawaje, ze swoją skończoną przestrzenią i świętą ziemią, mogą wytrzymać tylko tyle rozwoju i tylu obcych.
W rzeczywistości taka mentalność jest sposobem, w jaki niektórzy kamaʻaina myślą o wszelkiego rodzaju katastrofalnych wydarzeniach naturalnych. Kapitan straży pożarnej na Kauaʻi, na przykład, wyciągnął podobny wniosek, komentując kwietniową ulewę, która spowodowała osunięcia ziemi i uszkodziła około 350 domów na północnym brzegu Kauaʻi, sennej, malowniczej części wyspy, która widziała gwałtowny wzrost liczby ekskluzywnych wypożyczalni wakacyjnych. „Matka Natura właśnie teraz odzyskuje ziemię”, powiedział kapitan w wywiadzie dla Honolulu Civil Beat, „i daje wszystkim nauczkę.”
Steve Hirakami – który nadzoruje Hawajską Akademię Sztuki i Nauki, szkołę czarterową oddaloną zaledwie o kilka mil od Leilani Estates, która została niemal pochłonięta przez lawę z erupcji w 2014 roku – uosabia połączenie wartości i systemów wierzeń, do których nawiązał Frazer. Hirakami porównał zmiany klimatyczne i towarzyszące im coraz poważniejsze klęski żywiołowe do boskiego znaku. Wskazał, na przykład, na wiercenia geotermalne na Big Island. Opierając się na gorących punktach wulkanicznych do wytwarzania pary wodnej, technologia ta od dawna jest źródłem kontrowersji na Hawajach, częściowo z powodu obaw, że jej wydobycie, jak to ujął jeden z doktorantów Uniwersytetu Columbia, „unicestwi hawajską ziemię, ducha i ludzi”.”
Hirakami wspomina, że pod koniec lat 70. odkrył, że firma kopie studnię poszukiwawczą na zboczach Kīlauea i szybko poinformował o tym kupunę (starszego), który mieszkał w jego społeczności, zamieszkałej wówczas prawie w całości przez rdzennych Hawajczyków, którzy żyli z ziemi. Przerażony kupuna ostrzegł, że Pele zareaguje, przepowiadając kiedy i gdzie. I Pele odpowiedziała, jak twierdzi Hirakami, serią erupcji, które spustoszyły dokładnie te obszary, które przepowiedziała, w dokładnie tej samej kolejności. „Nie dbamy o to, nie dbamy o to” – powiedział Hirakami. „Natura odpowiada na to, że nie dbamy o to.”
Złożony związek mieszkańców wyspy z Kīlauea jest definiowany przez coś więcej niż tylko „mistyczne zrozumienie”. Hawaje to najbardziej odizolowany lądolód na naszej planecie. I jest to maleńki obszar lądowy, prawie niewyczuwalne skupisko kropek na mapach świata. Znajduje się również w samym środku Oceanu Spokojnego, prawie na równi z kontynentalnymi Stanami Zjednoczonymi i Azją, a także w samym środku Pierścienia Ognia, ciągu wulkanów i miejsc aktywnych sejsmicznie wokół brzegów oceanu. Te cechy pomagają wyjaśnić, dlaczego wyspy są tak podatne nie tylko na klęski żywiołowe, ale także na te spowodowane przez człowieka.
Postawy mieszkańców wobec tych katastrof z kolei mogą stanowić darwinowską odpowiedź na środowiskową rzeczywistość Hawajów. Ta dynamika jest wzmacniana przez „luźny” styl życia endemiczny dla wysp, które zajmują pierwsze miejsce w kraju nie tylko pod względem liczby wielorasowych Amerykanów, ale także poziomu szczęścia i dobrobytu mieszkańców. Z szerzącą się bezdomnością, rosnącymi kosztami życia i głęboko zakorzenionymi napięciami na tle rasowym, Hawaje nie są idyllicznym rajem, za jaki wielu je uważa – a stosunek mieszkańców do takich katastrof jest równie zróżnicowany, jak ich demografia. Mimo to nie da się zaprzeczyć, że kamaʻaina mają tendencję do postrzegania świata przez pryzmat zabarwiony ich unikalnym fizycznym i kulturowym otoczeniem.
Więc Pele jest faktem. Frazer wspomina szczególnie niszczycielską erupcję Kīlauea, która rozpoczęła się w późnych latach 80-tych, kiedy był dzieckiem; pamięta, jak obserwował lawę, która zapaliła domy i samochody i pogrzebała całą społeczność Kalapany, gdzie dorastał. Lawa tryskała wszędzie, a helikoptery obserwowały ją z góry. „To było najbardziej malownicze doświadczenie – zobaczyć ten twór” – powiedział. „Ale tylko pięć mil w dół drogi było jak zwykle – grille, sklepy były otwarte, banki były otwarte. Widząc lawę wypływającą na powierzchnię, która ma zaledwie 7 lub więcej lat, było to dość intensywne, niesamowite doświadczenie.”
Jest też coś potężnego, dodał Frazer, o „widzeniu tych erupcji, wiedząc, jakie szkody mogą wyrządzić, znając te niebezpieczeństwa, i wiedząc, że erupcja nastąpiła, a ludzie nadal tu żyją i że aloha kwitnie tutaj.” To zaszczepiło w miejscowych specjalną mieszankę wytrwałości, pokory i koleżeństwa – coś w rodzaju Ducha Aloha 2.0. Podczas moich podróży do regionu Puna i relacjonowania go, widziałem jak zaraźliwy jest ten etos, jak odciska piętno na każdym, kto go odwiedza. Obecna sytuacja Frazera w schronisku jest tego dowodem: On przebywa w domu pary z Alaski, których nigdy wcześniej nie spotkał – po prostu zaoferowali swój dom każdemu, kto potrzebuje miejsca do zatrzymania się.
Osborne, dyrektor Kua o ka Lā, powiedział mi przez telefon w środę, że robiła wszystko, co mogła, aby nie mieć załamania wśród tego, co wydawało się jak morze załamań w całym regionie Puna. Nadal nie zna losu swoich dwóch zaginionych kotów, a dom, w którym obecnie się schroniła, musi zostać wkrótce ewakuowany, ponieważ znajduje się w pobliżu jednej ze szczelin, które niedawno powstały. „To jest po prostu poza słowami – katastrofa jest po prostu niezmierzona,” powiedziała. „Wszystko jest tak niepewne teraz.”
Gdy Kua o ka Lā ponownie otwiera, nacisk zostanie położony na wspieranie dzieci społecznych i emocjonalnych dobrobytu, aby pomóc im radzić sobie z następstwami. Że, Osborne powiedział, będzie wymagać z całego serca przyjęcie szkoły podstawowych wartości: Aloha kekahi I kekahi („mieć miłość do siebie nawzajem”) i Kōkua aku Kōkua mai („dać pomoc, otrzymać pomoc”), między innymi. „Jesteśmy bardzo prężną społecznością” – podsumowała. „Już zjednoczyliśmy się w głęboki sposób”
.