Foto: a computer-generated view of Olympus Mons | Dreksler Astral
Mars, nasz najbliższy planetarny sąsiad, jest fajny z mnóstwa powodów – został nazwany na cześć rzymskiego boga wojny, był gospodarzem czterech misji łazików (z piątą w drodze), i był tematem niezliczonych dzieł science fiction. Ale czy wiesz, że jest również domem dla największego wulkanu w naszym Układzie Słonecznym? Zgadza się – Mars ma wulkan, i to naprawdę, naprawdę duży.
Olympus Mons to wulkan tarczowy znajdujący się na zachodniej półkuli Marsa. Jest to największy wulkan w Układzie Słonecznym, wysoki na 72 000 stóp (dwa i pół razy więcej niż Mount Everest) i szeroki na 374 mile (prawie tyle co stan Arizona). Atmosfera Marsa jest tak cienka, że szczyt wulkanu w rzeczywistości wystaje ponad nią, co oznacza, że jeśli ktoś miałby wędrować na szczyt Olympus Mons, wędrowałby w kosmos.
Wulkany tarczowe, takie jak Olympus Mons, powstają, gdy lawa powoli wypływa z ziemi i rozprzestrzenia się, tworząc niski, przysadzisty wygląd. Wulkany tarczowe mają średnie nachylenie tylko 5%, co sprawia, że wysokość Olympus Mons jest jeszcze bardziej imponująca. Naukowcy uważają, że Olympus Mons urósł o wiele większy niż jakikolwiek inny wulkan na Ziemi z powodu niskiej grawitacji Marsa, wolno poruszających się płyt tektonicznych i wysokiej aktywności wulkanicznej.
Naukowcy twierdzą, że Olympus Mons jest wciąż dość młodym wulkanem z geologicznego punktu widzenia, szacując, że ma zaledwie kilka milionów lat. W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest on nadal aktywny i może wybuchnąć w przyszłości. Oznacza to, że Olympus Mons, który jest już wielkości Francji, może stać się jeszcze większy, gdy świeża lawa wypłynie na powierzchnię i ostygnie.
Stay Tuned for Mars Month!
13 października Mars osiągnie opozycję z Ziemią, co oznacza, że Ziemia znajdzie się bezpośrednio między Marsem a Słońcem. Mars będzie również najbliżej Ziemi w swoim punkcie na orbicie podczas opozycji, co sprawi, że będzie wydawał się większy i jaśniejszy na niebie. Opozycje Marsa zdarzają się co dwa lata, ale podczas tego szczególnego cyklu Czerwona Planeta będzie szczególnie blisko Ziemi – i nie będzie tak blisko ponownie aż do roku 2035. Świętujemy to specjalne wydarzenie astronomiczne z Miesiącem Marsa, serią interaktywnych strumieni, podczas których pokażemy na żywo widoki Czerwonej Planety w jej największym i najjaśniejszym blasku, a także inne obiekty, które nasi widzowie chcieliby zobaczyć. Te bardzo specjalne transmisje rozpoczną się 6 października, więc nie przegapcie tego!