Z okazji 25-lecia ich klasycznego singla 'Man On The Moon', REM opowiedział nam o inspiracji, która stała za tym utworem. Obejrzyj nasz wywiad 'Song Stories' z basistą Mike’m Millsem powyżej.

  • Kup 25. rocznicową edycję 'Automatic For The People' tutaj

W tym miesiącu ukazała się 25. rocznicowa edycja klasycznej płyty weteranów art-rocka z 1992 roku 'Automatic For The People' – a dziś (21 listopada) mija ćwierć wieku od wydania drugiego singla z tej płyty. Aby to uczcić, usiedliśmy z basistą Mike’em Millsem, aby porozmawiać o tym, jak demo zatytułowane 'C To D Slide' prawie pozostało jako instrumental – do czasu, gdy inspiracja Andy’ego Kauffmana, teorie spiskowe i kowbojski kapelusz na pustyni sprawiły, że indie-klasyk nabrał własnego życia.

„Bill Berry jest wciąż bardzo dobrym autorem piosenek”, powiedział Mills w wywiadzie dla NME. „Miał wiele muzycznych pomysłów, a potem on i Peter wypełnili resztę muzycznie. To była piosenka, którą ja, Pete i Bill naprawdę kochaliśmy i mieliśmy ją muzycznie skończoną aż do ostatniego dnia nagrywania i miksowania w Seattle, a od jakiegoś czasu bardzo mocno opieraliśmy się na Michaelu, próbując ją skończyć. On na to: 'Och, to jest instrumental', a my na to: 'To nie jest instrumental – musisz to skończyć, bo to jest historia, która musi być opowiedziana. Cokolwiek to jest, musisz ją opowiedzieć.”

  • REM o polityce, spuściźnie 'Automatic For The People' i czy kiedykolwiek zreformują
Reklama

Kontynuował: „Więc Michael pracował bardzo ciężko pod koniec i wymyślił ten piękny tekst, który obejmuje wątpliwości, wiarę, przemianę, spisek i prawdę. Wtedy na samym końcu ostatniego dnia Michael wrócił i powiedział 'Mam coś'. Zaśpiewał to, pokochaliśmy to, dołożyliśmy do tego wokale harmoniczne i było po sprawie.

R.E.M. na GRAMMYs 1992
R.E.M. at the 1992 GRAMMYs

W międzyczasie, Stipe został uderzony przez inspirację wyczynami surrealistycznego komika Andy’ego Kauffmana – używając go jako 'przewodnika', aby przeprowadzić przez wszystko od lądowania na księżycu do Mott The Hoople i dzieciństwa, aby stworzyć 'wszechogarniającą piosenkę'.

„Andy Kauffman był artystą performance”, kontynuował Mills. „Nie był komikiem, nie był komikiem, był artystą performance. Niektóre z jego działań były zabawne, niektóre irytujące, niektóre drażniące – ale zawsze były prowokacyjne. Jako taki, jako ktoś, kogo nie można tak naprawdę zdefiniować, czym był, a czym nie był. Czy był martwy? Czy udawał?

„Jest doskonałym duchem, który poprowadzi cię przez tę trasę kwestionowania rzeczy. Czy lądowanie na księżycu naprawdę miało miejsce? Czy Elvis naprawdę nie żyje? Był rodzajem efemerycznej postaci w tym momencie, więc był idealnym facetem, aby powiązać wszystkie te rzeczy razem, gdy podróżujesz przez dzieciństwo i kamienie milowe życia.”

Reklama

Jeśli chodzi o teraz ikoniczny teledysk, Mills ujawnił: „Peter, Bill i ja nie byliśmy zauroczeni całą ideą teledysków, ale zrozumieliśmy ich konieczność i to, co mogą dla ciebie zrobić, więc je zrobiliśmy. Ten był właściwie świetną zabawą – to był chyba najfajniejszy teledysk jaki robiliśmy. W zasadzie siedziałem na pustyni i grałem w bilard w barze, więc to nie jest takie trudne.”

Dodał: „Pomyślałem, że umieszczenie Michaela na pustyni w kowbojskim kapeluszu to zawsze dobry pomysł, Bill musiał prowadzić półciężarówkę, wyszło naprawdę dobrze.”

  • Obejrzyj nasz pełny teledysk 'Song Stories' z REM na górze strony

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *