słowniki
-.
min read
rimfire vs centerfire

Centerfire Vs Rimfire For The Total Beginner

Pocisk trafia w jeden z dwóch sposobów: rimfire vs centerfire. Większość z nich to naboje typu centerfire, chociaż kilka pozostałych nabojów typu rimfire jest nadal dość popularnych.

Naboje typu rimfire nie mają spłonki w podstawie naboju, podczas gdy naboje typu centerfire mają ten mały przycisk w środku – stąd nazwa! – i dlatego posiada spłonkę, która jest uderzana przez zaczep lub iglicę. To jest podstawowa różnica.

Jakie są jednak różnice? Zasadniczo chodzi o układ zapłonowy, który omówimy bardziej szczegółowo. Mam nadzieję, że do tego momentu rozumiesz nieco lepiej różnicę między ogniem zwykłym a centralnym, ale nie jest to strasznie skomplikowane. Jest dobry powód, dla którego naboje centralnego zapłonu są domyślne w większości zastosowań, od strzelania do celu po noszenie broni pod przykryciem i tak dalej.

Rimfire Vs Centerfire: Zapłon!

rimfire

Podstawową różnicą pomiędzy amunicją rimfire a centerfire jest system zapłonu, a konkretnie zapłon spłonki.

Przed wynalezieniem metalowego naboju, proch i pociski były ręcznie osadzane przed zamkiem w cylindrze rewolweru lub ręcznie wbijane w lufę karabinu lub muszkietu. Aby odpalić ładunek prochowy, trzeba było wywołać iskrę do prochu.

Typowo, jak to robiono, umieszczano niewielką ilość prochu zapalającego (zazwyczaj piorunian rtęci) w panewce z otworem prowadzącym do ładunku prochowego. Kiedy spłonka została zapalona, wysyłała iskrę przez otwór do ładunku prochowego, co powodowało „pew”.

Jeśli tak się nie stało, otrzymywało się – i to jest dosłowne miejsce, z którego pochodzi to wyrażenie – błysk w panewce.

Wynaleziono kilka różnych metod, aby stworzyć iskrę. Pistolety najpierw miały dosłowne zapalniki (zapałki), a w końcu używały kawałka krzemienia do wytwarzania iskry (krzesiwa), aż w końcu ktoś wymyślił spłonkę perkusyjną. Kapiszony mają w sobie odrobinę prochu spłonkowego. Umieszcza się je na brodawce z otworem strzelniczym. W końcu ktoś wpadł na genialny pomysł, aby umieścić cały pocisk w pudełku, a nie tylko spłonkę, i tak narodziły się naboje.

Wydaje się, że to dużo, ale tu dochodzimy do różnicy między nabojami centralnego zapłonu a nabojami typu rimfire.

Podstawowo, nabój typu rimfire umieszcza spłonkę wewnątrz zamkniętego naboju. Nabój centralnego zapłonu ma wgłębienie w obręczy, do którego wkłada się spłonkę – w zasadzie starą spłonkę perkusyjną. Na tym polega różnica. Jednakże, to wymusza pewne różnice w konstrukcji naboju.

Rimfire Vs Centerfire Cartridge Design

Ponieważ różnica w zapłonie wymusza różnice pomiędzy nabojami rimfire i centerfire, przejdźmy do nich w (miejmy nadzieję) zwięzły sposób.

Pudła na naboje rimfire są wykonane z przestrzenią w obręczy, gdzie znajduje się spłonka. Pomyśl o tym jak o cieście lub pierogu; w środku znajduje się nadzienie, ale zazwyczaj jest trochę martwej przestrzeni, która znajduje się w miejscu zaciśnięcia ciasta. W nabojach typu rimfire, ta przestrzeń jest miejscem, gdzie znajduje się mieszanka zapłonowa.

Naboje typu rimfire są wytwarzane poprzez wrzucenie odrobiny (mniej niż gram; to mała kropka) mokrej mieszanki zapłonowej do obudowy, a następnie obrócenie jej za pomocą wirówki lub innego urządzenia mechanicznego. Podczas obracania obudowy, środek gruntujący jest wtłaczany do przestrzeni wokół obręczy. Po zakończeniu tego procesu dodawany jest ładunek miotający, pocisk jest umieszczany nad materiałem miotającym, a obudowa jest zaciskana i w ten sposób powstaje pocisk.

Naboje Centerfire są nieco bardziej skomplikowane w budowie, ale prostsze do wykonania. Naboje Centerfire mają podstawę (obręcz) z przegrodą pomiędzy obręczą a główną komorą nabojową. W środku podstawy tworzy się wgłębienie, z pojedynczym lub podwójnym otworem zapłonowym (w przypadku spłonek Berdana) prowadzącym do głównej komory nabojowej.

Naboje Centerfire są montowane poprzez wciśnięcie spłonki do kieszeni spłonki. Ładunek miotający jest dodawany do łuski, pocisk jest osadzany na nim, a łuska jest zaciskana, aby uszczelnić pocisk i w ten sposób zakończyć nabój.

I tak, dzieci, powstają nasiona wolności.

Zalety broni centralnego zapłonu i rakietowej

centerfire vs rimfire

Jeśli porównamy techniczne zalety broni centralnego zapłonu i rakietowej, to do pewnego momentu broń centralnego zapłonu jest najbardziej korzystna.

Amunicja centralnego zapłonu jest, w pewnym sensie, lepsza przede wszystkim ze względu na łatwość produkcji. Spłonka jest wciskana do skrzyni, dodawany jest proch, pocisk jest osadzany, a pocisk zaciskany razem. Jest to bardzo proste, a pocisk jest stabilny.

Akumulatory centralnego zapłonu są również bezpieczne, ponieważ do wystrzelenia pocisku potrzebne jest uderzenie spłonki. Przyznaję, że zawsze należy zachować szczególną ostrożność w obchodzeniu się z amunicją w ramach bezpieczeństwa, ale względna stabilność amunicji centralnego zapłonu jest niewątpliwym atutem.

Amunicja typu rimfire jest jednak nieco mniej stabilna. Konstrukcja pocisków rimfire – z rozmazaną spłonką w dolnej części obręczy – może prowadzić do większej ilości niewypałów w danej partii amunicji. Ponieważ amunicja typu rimfire jest również trudniejsza w produkcji – zarówno pod względem maszynowym, jak i protokołów bezpieczeństwa – jest mniej fabryk i techników zdolnych ją wyprodukować.

W okresach dużego popytu mogą wystąpić braki amunicji typu rimfire.

Jednakże istnieje nieodłączna zaleta amunicji typu rimfire, a mianowicie łatwiej jest wyprodukować naboje typu rimfire o bardzo małej średnicy niż naboje typu centerfire o bardzo małej średnicy. W rezultacie, najmniejsze naboje – takie jak .17 HMR i .22 rimfire – są znacznie łatwiejsze do wykonania jako naboje rimfire niż jako naboje centerfire.

Nie znaczy to, że naboje kalibru .17 lub .22 nie mogą być wykonane z pocisków centerfire, oczywiście. Mogą i rzeczywiście są, ale prawie zawsze są to naboje karabinowe. Niektóre z nich to małe naboje karabinowe, takie jak .223 Remington/5.56mm NATO, a niektóre to większe naboje o zmniejszonej szyjce dla małego pocisku, takie jak .220 Swift i .22-250 Remington, które są odpowiednio zmniejszonymi 6mm Lee Navy i .250-3000 Savage.

Jednakże, pociski bardzo małego kalibru są łatwiejsze do wykonania w konstrukcjach typu rimfire.

Inną zaletą nabojów centerfire w porównaniu do nabojów rimfire jest to, że naboje rimfire zazwyczaj używają (a raczej były używane) tak zwanych „pocisków z obcasem”. Pocisk z obciętą łuską ma taką samą średnicę jak łuska. W zasadzie, połowa pocisku jest ścięta, więc jest on osadzony w obudowie, ale obudowa i pocisk mają tę samą średnicę.

Pociski bez obcasów mają nieco mniejszą średnicę niż obudowa, w której są osadzone. Na przykład, .45 ACP pocisk jest 0.452 cala w średnicy, ale sprawa jest 0.473 cala w średnicy. Pociski z obcasem nie są również dobrze osadzone w zwężających się nabojach, więc nie działają najlepiej w karabinach.

Dlaczego to ma znaczenie?

Wszystkie pociski mają odrobinę smaru nałożonego na nie, który zbiera pozostałości ołowiu i inne zanieczyszczenia podczas podróży przez otwór w kierunku celu. Zmniejsza to zanieczyszczenie ołowiem, a zatem pozwala pistoletowi kontynuować pracę (kluczowa idea!) przez dłuższe sesje strzeleckie.

W dawnych czasach, sesja na strzelnicy oznaczała tylko kilka rund! Czarny proch i ołowiane kule pozostawiają wiele śladów, wymagając częstego czyszczenia, aby zachować dokładność i niezawodność. W rzeczywistości, strzelcy czarnoprochowi i myśliwi polujący na ładownice pyłowe często czyścili swoją broń mocząc ją w wannie z rozpuszczalnikiem.

Pociski z obcasem – o ile nie mają płaszcza lub nie są wykonane z ołowiu – muszą być smarowane na całym pocisku, co oznacza, że cały pocisk musi być pokryty twardym środkiem smarnym. Z drugiej strony, pociski bez obcasów potrzebują tylko odrobiny smaru nałożonego na rowek (rowek smarowy) znajdujący się poniżej łopatki pocisku, a więc zawarty wewnątrz obudowy.

Pociski z obcasami są zatem nieco bardziej podatne na zbieranie zanieczyszczeń podczas procesu produkcyjnego lub skądkolwiek indziej – podczas przeładunku, transportu, gdziekolwiek.

Chodzi o to? Pociski bez obrzeża są generalnie łatwiejsze dla broni, czyniąc ją bardziej niezawodną i żywotną. Odkąd producenci amunicji centralnego zapłonu zaczęli produkować naboje z pociskami bez kołnierza… stały się one dominującą formą w przemyśle.

Naboje rimfire

centerfire vs naboje rimfire

Trzy najpopularniejsze naboje rimfire to .17 HMR, .22 Long Rifle i .22 Winchester Magnum Rimfire, aka .22 WMR i/lub .22 Magnum.

Jest kilka innych, które pozostają w produkcji, jednak w mniejszych ilościach. Strzelcy tarczowi nadal używają .22 Short, aczkolwiek rzadko, jest kilka partii wyprodukowanych tu i tam .22 Long (jak .22 LR, ale słabszy i z dłuższą obudową), a łowcy zwierzyny mają kilka innych rimfire’ów do wyboru, takich jak .17 HM2 (ulepszony .17 HMR), 5 mm Remington Rimfire Magnum (nadal w ograniczonej produkcji, choć nie produkuje się już do niego broni) i kilka innych.

Oczywiście, .22 LR jest najpopularniejszy.

W początkach amunicji nabojowej naboje typu rimfire były znacznie bardziej powszechne. Oryginalny karabin Henry używał naboju kalibru .44 (.44 Henry), a naboje rimfire takie jak .46 rimfire, .38 rimfire i .31 rimfire były powszechnie używane w rewolwerach czarnoprochowych, które zostały przerobione na naboje, gdy rewolwery perkusyjne straciły na popularności.

Jednakże pod koniec XIX wieku stały się mniej popularne. Historia mówi, że produkcja nabojów typu rimfire większych niż .22 LR została wstrzymana w okolicach II Wojny Światowej i w zasadzie nigdy nie została wznowiona, ponieważ nie było ku temu powodów.

Naboje centralnego zapłonu

centerfire

Pierwsze naboje centralnego zapłonu pojawiły się znacznie wcześniej, niż mogłoby się wydawać, Były one jednak głównie ciekawostką, dopóki wystarczające ulepszenia konstrukcyjne – wraz z pojawieniem się karabinów powtarzalnych – nie sprawiły, że nie było sensu używać niczego innego.

Wczesna amunicja centralnego zapłonu (choć bez spłonki) pojawiła się przed rokiem 1820, ale pierwsza amunicja centralnego zapłonu ze spłonką została wynaleziona około roku 1830 przez francuskiego wynalazcę, niejakiego Clementa Potteta. Pierwszym projektem Potteta była papierowa łuska z mosiężnym denkiem. Strzelec ręcznie wkładał spłonkę, która była uderzana przez iglicę.

Do roku 1855, projekt Potteta ewoluował do mosiężnej podstawy ze spłonką wpuszczoną w podstawę, z papierową obudową, która byłaby rozpoznawalna dla współczesnego strzelca. Mosiężne łuski wkrótce pojawiły się wraz z projektami spłonek Berdana i Boxera (oba w 1866 roku, przy czym pierwszy z nich został opracowany wkrótce po drugim) i narodził się nowoczesny nabój centralnego zapłonu. Proch bezdymny wszedł do użytku pod koniec XIX wieku.

Amunicja typu rimfire vs centerfire

rimfire vs centerfire

W tym momencie, rimfire vs centerfire jest kwestią sporną w większości praktycznych zastosowań. Naboje typu rimfire służą głównie do strzelania i ćwiczenia celów, ale są również dobre do polowania na zwierzynę drobną i łowną.

Naboje centralnego zapłonu mają pewne zalety w stosunku do nabojów typu rimfire z czysto technicznego punktu widzenia.

Po pierwsze, użycie spłonki zamiast mieszanki spłonek u podstawy naboju czyni je z natury bardziej stabilnymi i bezpieczniejszymi w przechowywaniu i transporcie. Zapłon jest również bardziej niezawodny. Chociaż przypadki niewypałów zdarzają się bez względu na rodzaj używanej amunicji, to jednak zdarzają się nieco częściej w przypadku amunicji typu rimfire.

Po drugie, konstrukcja spłonki Boxer pozwala na łatwe wyjęcie zużytej spłonki i włożenie nowej. Dlatego też pudełko jest wielokrotnego użytku, a sprytny/oszczędny strzelec może przeładować pudełko tyle razy, na ile pozwala mu na to pudełko. Ile przeładowań zależy od tego, jaką rundę ładujesz i jak ją ładujesz. Naboje o niższym ciśnieniu, takie jak .38 Special mogą być przeładowywane wiele razy, ale .30-06 lub .338 Winchester Magnum będą wymagały nowego naboju po kilku przeładowaniach.

Przeładowywanie amunicji rimfire, jednakże, JEST możliwe. Istnieją zestawy do przeładowywania amunicji .22 LR, które pozwalają zręcznemu i sprytnemu strzelcowi na przeładowanie, choć wymagana jest przy tym duża ostrożność. Jest to również delikatna procedura, wymagająca wytrwałości i finezji. Jest to również czasochłonne, więc nie będziesz robił dziesiątek naboi za jednym posiedzeniem. To powiedziawszy, jest to całkowicie wykonalne, gdybyś chciał.

Mniej ludzi przeładowuje w dzisiejszych czasach, jednakże, i kłopot z tym związany w stosunku do niedrogiego .22 LR… może zniechęcić niektórych ludzi.

About The Author

Sam Hoober

Urodzony w południowo-wschodnim stanie Waszyngton, Sam Hoober ukończył w 2011 roku Eastern Washington University. Mieszka na wspaniałym śródlądowym północnym zachodzie, z żoną i dzieckiem. Jego różnorodne zainteresowania i hobby obejmują biwakowanie, wędkarstwo, polowanie i spędzanie czasu na strzelnicy tak często, jak to możliwe.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *