By Lynne Peeples, Reuters Health

4 Min Read

NEW YORK (Reuters Health) – Palacze, którym udało się rzucić palenie, mogą odnieść jeszcze jedną korzyść zdrowotną: poprawić profil cholesterolu. Nowe badania wskazują na wzrost poziomu „dobrego” cholesterolu, który pojawia się wraz z rzuceniem palenia, pomimo przyrostu masy ciała po zgaszeniu ostatniego papierosa.

Jeśli wyniki badań zostaną potwierdzone w przyszłości, mogą rzucić światło na silny, choć nieco tajemniczy związek między paleniem a zdrowiem serca. Obecnie nawet 20 procent zgonów spowodowanych chorobami serca przypisuje się paleniu, ale naukowcy nie wiedzą jeszcze dokładnie, co kryje się za tym zjawiskiem. Palenie prawdopodobnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy na wiele sposobów, w tym obniża poziom tlenu i powoduje zużycie samego serca.

Niewielkie badania wykazały również, że palenie obniża poziom dobrego cholesterolu (HDL) i podwyższa poziom złego cholesterolu (LDL) – powiedział w e-mailu dla Reuters Health główny badacz dr Adam Gepner z University of Wisconsin School of Medicine and Public Health w Madison.

Aby sprawdzić wpływ palenia na poziom cholesterolu w sposób bardziej rygorystyczny i realistyczny, Gepner i jego współpracownicy zatrudnili ponad 1500 palaczy, reprezentatywnych dla obecnej populacji Stanów Zjednoczonych, w tym jej dużego odsetka osób z nadwagą i otyłością.

Przed rozpoczęciem badania przeciętny uczestnik wypalał około 21 papierosów dziennie. Po roku uczestniczenia w jednym z pięciu programów rzucania palenia 334 (36%) udało się rzucić palenie.

Badacze odkryli, że u osób, które rzuciły palenie, stężenie cholesterolu HDL wzrosło średnio o około 5%, czyli o 2,4 miligrama na decylitr (mg/dl).

Abstynenci doświadczyli również wzrostu dużych cząsteczek HDL, które są ważne dla obniżenia ryzyka chorób serca – donoszą naukowcy na łamach czasopisma American Heart Journal.

Efekty były nieco silniejsze u kobiet. Nie wydaje się jednak, aby miało znaczenie, ile papierosów wypalono na początku badania: ciężcy palacze odnieśli takie same korzyści w zakresie HDL, jak lżejsi palacze po rzuceniu nałogu.

Jedną z wad rzucenia nałogu może być przyrost masy ciała. Oczywiście, grupa, która rzuciła palenie, przytyła średnio około 10 funtów, w porównaniu z jedną lub dwiema kilo w grupie, która powróciła do palenia. Wielu uczestników miało nadwagę już na początku badania, a średni wskaźnik masy ciała (BMI) wynosił 29,6. (BMI pomiędzy 20 a 25 jest ogólnie uznawany za zdrowy).

Dodawanie kilogramów jest znane z tego, że może zaszkodzić poziomowi cholesterolu, zarówno podnosząc zły, jak i obniżając dobry rodzaj. W rezultacie, naukowcy uważają, że przyrost masy ciała mógł zrównoważyć niektóre z korzystnych efektów widzianych u abstynentów.

„Dalsze korzyści w zakresie poziomu cholesterolu mogły być faktycznie zamaskowane przez przyrost masy ciała widziany po rzuceniu palenia”, wyjaśnił Gepner.

„Ważne jest, aby doradzać osobom rzucającym palenie w kwestii przyrostu masy ciała oraz potrzeby stosowania zdrowej diety i regularnych ćwiczeń w okresie rzucania palenia” – dodał.

Badacze zastrzegają, że ich wyniki nie dowodzą, że rzucenie palenia powoduje poprawę poziomu cholesterolu. Konieczne są dalsze badania, aby wykluczyć inne możliwe wyjaśnienia, w tym rolę zmian w spożyciu alkoholu, o którym wiadomo, że wpływa na poziom HDL.

Gepner zauważył również, że nie jest jasne, w jaki dokładnie sposób rzucenie palenia może wpływać na poziom cholesterolu, choć może to mieć związek ze zmianami w białkach kontrolujących rozkład cholesterolu. Palenie może uszkodzić te białka.

Niezależnie od tego zaobserwowano korzyści, które mogą przełożyć się na poprawę stanu zdrowia serca.

Wcześniejsze badania wykazały na przykład, że na każdy 1 mg/dl wzrostu stężenia cholesterolu HDL ryzyko wystąpienia zdarzenia sercowo-naczyniowego spada nawet o trzy procent w ciągu 10 lat.

Więc, jeśli związek ten zostanie zachowany, poprawa stężenia lipidów we krwi zmniejszy ryzyko zawału serca lub udaru mózgu u przeciętnego byłego palacza nawet o 6 procent w ciągu 10 lat od rzucenia palenia, powiedział Gepner.

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *