ByVanessa McMains
/ Published Jan 4, 2017
W badaniu przeprowadzonym wśród prawie 2,000 osób, które powiedziały, że miały w przeszłości negatywne doświadczenia podczas przyjmowania „magicznych grzybów” zawierających halucynogen psylocybinę, ponad 10 procent stwierdziło, że wierzyło, że ich najgorszy „zły wyjazd” naraził siebie lub innych na szkodę, według naukowców z Johns Hopkins.
Znacząca większość respondentów badania nazwała swój najbardziej niepokojący epizod jednym z 10 największych wyzwań w ich życiu, chociaż większość również zgłosiła, że doświadczenie to było „znaczące” lub „warte zachodu”, z połową tych pozytywnych odpowiedzi twierdzących, że było to jedno z najbardziej wartościowych doświadczeń w ich życiu.
Wyniki ankiety zostały opublikowane w wydaniu drukowanym Journal of Psychopharmacology z 1 grudnia.
Badacze ostrzegają, że wyniki ich ankiety nie odnoszą się do wszystkich przypadków użycia grzybów psylocybinowych, ponieważ kwestionariusz nie został zaprojektowany do oceny doświadczeń „dobrej podróży”. Ankieta nie została również zaprojektowana w celu określenia, jak często zdarzają się złe podróże.
„Biorąc pod uwagę zarówno negatywne skutki, jak i pozytywne rezultaty, które respondenci czasami zgłaszali, wyniki ankiety potwierdzają nasz pogląd, że ani użytkownicy, ani naukowcy nie mogą być obojętni na ryzyko związane z psylocybiną”, powiedział Roland Griffiths, psychofarmakolog i profesor psychiatrii i nauk behawioralnych oraz neurobiologii w Johns Hopkins University’s School of Medicine. Griffiths spędził ponad 15 lat prowadząc badania nad zdolnością psylocybiny do wywoływania głębokich, mistycznych przeżyć, leczenia psychologicznych lęków i depresji oraz pomocy w rzucaniu palenia.
Psylocybina i inne halucynogeny stały się popularne w USA w latach 60-tych XX wieku, kiedy to charyzmatyczni zwolennicy sugerowali, że użytkownicy doświadczą głębokich psychologicznych wglądów i korzyści. Ale leki takie jak psylocybina i LSD zostały zakazane z rzekomych powodów bezpieczeństwa wkrótce potem, w latach 70-tych, bez wielu dowodów naukowych na temat ryzyka lub korzyści.
W ostatnich latach, Griffiths i jego zespół przeprowadził ponad tuzin badań potwierdzających niektóre z tych korzyści. Obecne badanie zostało zaprojektowane, jak powiedział, aby rzucić światło na wpływ tak zwanych „złych wycieczek.”
Zgodnie z Substance Abuse and Mental Health Services Administration’s National Survey on Drug Use and Health, około 22,9 milionów ludzi lub 8,7 procent Amerykanów zgłosiło wcześniejsze użycie psylocybiny. Chociaż nie bez ryzyka behawioralnego i psychologicznego, psylocybina nie jest uważana za uzależniającą lub toksyczną dla mózgu, wątroby lub innych organów.
Do nowego badania zespół Griffithsa wykorzystał ogłoszenia na platformach mediów społecznościowych i zaproszenia e-mailowe do rekrutacji osób, które same zgłosiły trudne lub wymagające doświadczenie podczas przyjmowania grzybów psylocybinowych. Wypełnienie ankiety zajęło około godziny i zawierało trzy kwestionariusze: Skalę Oceny Halucynogenów; Kwestionariusz Doświadczeń Mistycznych, opracowany przez Griffithsa i współpracowników w 2006 roku; oraz części Kwestionariusza 5D – Zniekształconych Stanów Świadomości.
Zobacz także
Q+A z autorami badania Rolandem Griffithsem i Robertem Jesse na temat 'złych podróży'
Uczestnicy zostali poproszeni w ankiecie o skupienie się tylko na ich najgorszym złym doświadczeniu podróży, a następnie o zrelacjonowanie dawki psilocybiny, którą zażyli, środowiska, w którym to doświadczenie miało miejsce, jak długo trwało, dostępnych i stosowanych strategii, aby zatrzymać to negatywne doświadczenie, oraz wszelkich niepożądanych konsekwencji.
Z 1,993 wypełnionych ankiet, 78 procent respondentów było mężczyznami, 89 procent było białych, a 51 procent miało college lub stopnie naukowe. Sześćdziesiąt sześć procent pochodziło ze Stanów Zjednoczonych. Średnio uczestnicy badania mieli 30 lat w momencie przeprowadzania badania i 23 lata w momencie ich złych podróży, a 93 procent odpowiedziało, że używało psylocybiny więcej niż dwa razy.
W oparciu o dane z ankiety, które oceniały absolutnie najgorszą złą podróż każdego respondenta:
- 10,7% respondentów powiedziało, że naraziło siebie lub innych na ryzyko szkody fizycznej podczas ich złej podróży
- 2.6% stwierdziło, że zachowywało się agresywnie lub gwałtownie
- 2,7% stwierdziło, że szukało pomocy medycznej
Pięć osób spośród uczestników z samozgłaszanym wcześniej lękiem, depresją lub myślami samobójczymi próbowało popełnić samobójstwo podczas przyjmowania leku w trakcie ich najgorszego badanego tripu, co według badaczy wskazuje na konieczność zapewnienia wspierającego i bezpiecznego środowiska podczas stosowania leku, podobnie jak w przypadku warunków stosowanych w trwających badaniach. Jednakże, sześć osób zgłosiło, że ich myśli samobójcze zniknęły po doświadczeniu w ich najgorszej złej podróży – ten ostatni wynik zbiega się z niedawnym badaniem opublikowanym przez Griffiths pokazującym antydepresyjne właściwości psylocybiny u pacjentów z rakiem.
Dodatkowo:
- Trzecia część uczestników stwierdziła, że ich doświadczenie było w pierwszej piątce najbardziej znaczących doświadczeń w ich życiu
- Trzecia część zaliczyła je do pierwszej piątki najbardziej duchowo znaczących doświadczeń w ich życiu
- 62% stwierdziło, że doświadczenie to było w pierwszej dziesiątce najtrudniejszych w ich życiu
- 39% wymieniło je w swojej w pierwszej piątce najtrudniejszych doświadczeń
- 11% wymieniło je jako pojedyncze najtrudniejsze doświadczenie
„Kontrintuicyjne odkrycie, że ekstremalnie trudne doświadczenia mogą czasami być również bardzo znaczącymi doświadczeniami, jest zgodne z tym, co widzimy w naszych badaniach z psylocybiną – że rozwiązanie trudnego doświadczenia, czasami opisywane jako katharsis, często skutkuje pozytywnym znaczeniem osobistym lub duchowym,” mówi Griffiths.
W czasie wszystkich badań klinicznych prowadzonych przez Griffithsa, osoby otrzymujące psylocybinę mają zapewnioną bezpieczną, komfortową przestrzeń z przeszkolonymi ekspertami oferującymi wsparcie uczestnikom.
„W czasie tych starannie zarządzanych badań, częstość występowania ryzykownych zachowań lub trwałych problemów psychologicznych była niezwykle niska” – mówi Griffiths. „Jesteśmy czujni przy sprawdzaniu ochotników, którzy mogą nie nadawać się do przyjmowania psylocybiny, i przygotowujemy mentalnie uczestników badania przed ich sesjami psylocybinowymi.
„Kultury, które od dawna używają grzybów psylocybinowych do celów leczniczych lub religijnych, dostrzegły ich potencjalne zagrożenia i rozwinęły odpowiednie zabezpieczenia” – dodaje Griffiths. „Nie podają grzybów byle komu, w dowolnym czasie, bez zamkniętego środowiska i wspierającego, umiejętnego monitorowania.”
Badacze twierdzą, że badania ankietowe, takie jak ten, polegają na samo-raportowaniu, które nie może być obiektywnie uzasadnione, i że dodatkowe naukowo rygorystyczne badania są potrzebne, aby lepiej zrozumieć ryzyko i potencjalne korzyści z używania leków halucynogennych.
Tagged halucynogeny, psychedeliki, psylocybina