Prawie każdy ekspert ją zaleca. I wszyscy ją zażywają. Ale co, jeśli stosujemy je niewłaściwie? Co jeśli nasze suplementy witaminy D wcale nam nie pomagają?

Jeśli kontrolka oleju w Twoim samochodzie zapalała się raz w tygodniu… i za każdym razem, gdy sprawdzałeś olej, okazywało się, że jest on na wyczerpaniu… co byś zrobił?

Wzruszyłbyś ramionami? Uzupełnić zbiornik oleju (ponownie)? Zrobić wszystko, aby o tym zapomnieć?

Albo spróbowałbyś dowiedzieć się, co jest przyczyną? Dlaczego zapaliła się kontrolka oleju? Dlaczego twój olej był na wyczerpaniu?

Jeśli jesteś mądry, bierzesz swój samochód do mechanika. Tam dowiesz się, że niski poziom oleju to tylko objaw. Tam mechanik szuka prawdziwego problemu.

Dlaczego więc nie podchodzimy w ten sam sposób do naszego zdrowia? Z naszymi suplementami?

Dlaczego poziom witaminy D jest niski?

Badania z ostatnich kilku lat wykazały, że duży procent światowej populacji ma niski poziom witaminy D. Jednak reakcja na to jest dziwna.

Praktycy opieki zdrowotnej zazwyczaj badają poziom witaminy D u pacjenta i zauważają, że jest on niski.

Wtedy przepisuje suplement witaminy D.

Pacjent przychodzi ponownie kilka miesięcy później i witamina D jest nadal niska.

Więc lekarz zwiększa dawkę suplementu.

Co ciekawe, bardzo niewielu specjalistów kiedykolwiek zadaje pytanie: Dlaczego „zbiornik witaminy D” tej osoby w ogóle przecieka?

Odpowiedź może cię zaskoczyć.

Over 150,000 health & fitness professionals certified

Oszczędzaj do 30% na najlepszym w branży programie edukacyjnym z zakresu odżywiania

Zdobądź głębsze zrozumienie odżywiania, autorytet w zakresie coachingu i możliwość przekształcenia tej wiedzy w dobrze prosperującą praktykę coachingową.

Learn More

D is for deficiency

W ostatniej dekadzie witamina D pojawiła się jako coś w rodzaju cudownego suplementu, badanego bardziej niż jakakolwiek inna witamina w XXI wieku.

Setki badań sugerują, że witamina D może pomóc w zapobieganiu wszystkiemu, od osteoporozy do zaburzeń autoimmunologicznych, chorób układu krążenia, raka i wielu innych.

Wpływa na regenerację i skład ciała, a także na wpływ naszych genów. Niektórzy sugerują nawet, że niedobór witaminy D może powodować otyłość.

W międzyczasie statystyki sugerują, że 40-50% zdrowych dorosłych i dzieci nie ma wystarczającej ilości witaminy D.

W ostatnich latach zaobserwowano na całym świecie wzrost zachorowań na krzywicę, niedobór witaminy D zwykle obserwowany u niedożywionych dzieci – nawet w krajach uprzemysłowionych!

Dobra wiadomość: Pracownicy służby zdrowia są świadomi tych badań i ryzyka związanego z niskim poziomem witaminy D.

Co jest potencjalnie bardziej niepokojące, to ich reakcja.

Wielu lekarzy rutynowo przepisuje wysokie poziomy suplementów witaminy D, w dawkach od 2000 do 10 000 IU (jednostek międzynarodowych) dziennie, do 50 000 IU tygodniowo, a czasami nawet więcej.

Witamina D w oczywisty sposób wspiera ludzkie zdrowie. Ale dlaczego nie zajmujemy się podstawowymi powodami, dla których nasz poziom witaminy D jest tak rutynowo niski?

I jak bezpieczna jest długoterminowa suplementacja dużymi dawkami witaminy D?

Czy sami nie przesadzamy z dawkami?

Co to jest witamina D i jak jest wytwarzana?

Termin „witamina D” odnosi się do grupy związków rozpuszczalnych w tłuszczach, które służą jako prehormony lub prekursory hormonów dla aktywnej formy witaminy D, zwanej kalcytriolem.

Pośród bardziej znanych form witaminy D znajduje się witamina D3 (cholekalcyferol), występująca w rybach, żółtkach jaj i serze, syntetyzowana w skórze ludzi i zwierząt.

Inna popularna forma, witamina D2 (ergokalcyferol), jest syntetyzowana przez rośliny, takie jak grzyby, i jest formą najczęściej używaną do wzbogacania żywności, takiej jak mleko.

Wytwarzamy witaminę D w naszej skórze, kiedy wychodzimy na słońce – dokładniej, kiedy nasza skóra jest wystawiona na działanie promieniowania ultrafioletowego-B (UVB).

Ta początkowa forma witaminy D, zwana 7-dehydrocholesterolem, wędruje do wątroby, gdzie jest przekształcana w inną, nieco bardziej aktywną formę witaminy D, zwaną 25-hydroksywitaminą D.

Jest to forma witaminy, którą lekarze badają przy poszukiwaniu niedoboru.

Gdy witamina D opuszcza wątrobę, wędruje do nerek, gdzie jest przekształcana po raz kolejny w wysoce aktywną metabolicznie formę witaminy D zwaną kalcytriol, lub 1,25 dihydroksywitaminę D.

To już nie jest uważane za witaminę, ale raczej za hormon steroidowy. (Możesz być zaznajomiony z innymi hormonami steroidowymi, takimi jak estrogen, testosteron i kortyzol).

d19d067c65730fef3fdb8d06732ef307

Rola witaminy D w organizmie

Jak sugeruje nazwa aktywnej formy witaminy D, kalcytriolu, ten mikroelement pomaga regulować poziom wapnia i innych minerałów w naszym organizmie. Kalcytriol zwiększa wchłanianie wapnia z pożywienia w naszym przewodzie pokarmowym.

Jeśli potrzebujemy więcej wapnia, nasze nerki mogą produkować więcej aktywnej formy witaminy D, która podnosi nasz poziom wapnia poprzez zwiększenie ilości, którą wchłaniamy z pożywienia.

Przed ostatnim zainteresowaniem witaminą D uważano, że tylko kilka wybranych organów naszego ciała posiada receptory dla witaminy D, zwane receptorami witaminy D lub VDR.

Jednakże ostatnie badania sugerują, że prawie każda komórka naszego ciała posiada receptory dla witaminy D, wskazując na znacznie silniejszą rolę tej witaminy niż wcześniej uznawano.

Te nowe informacje pomogły nam odkryć, że witamina D wpływa również na nasz układ odpornościowy i pomaga w różnicowaniu komórek, regulacji ciśnienia krwi, wydzielaniu insuliny i wielu innych.

To prowadzi nas z powrotem do naszego pierwotnego pytania: Co oznacza niedobór witaminy D? Co sygnalizuje – w szerszym znaczeniu – co mogło pójść nie tak w naszych procesach ustrojowych?

Debata na temat niedoboru witaminy D

25-hydroksywitamina D, forma witaminy D produkowana głównie przez wątrobę, jest ogólnie przyjęta jako najbardziej wiarygodny marker do oceny statusu witaminy D.

Jednakże na tym zgoda się kończy. Naukowcy nie mogą się nawet zgodzić co do optymalnego zakresu referencyjnego dla witaminy D.

Prawdziwy niedobór witaminy D – taki, który spowoduje nieprawidłowości kostne, takie jak krzywica i osteomalacja – występuje przy poziomie poniżej 25 ng/mL we krwi.

Niektórzy badacze uważają, że bardziej optymalnym zakresem jest dowolny przedział pomiędzy 50-80 ng/mL. Nie ma jednak powszechnego konsensusu.

W 2010 roku Narodowy Instytut Zdrowia (USA) ustalił zalecane spożycie witaminy D na poziomie 600 IUs dziennie dla niemowląt, dzieci i dorosłych do 70 roku życia. Jest to wzrost w stosunku do poprzedniego zalecenia wynoszącego 200 j.m. dziennie.

Pomimo, że wzrost ten może wydawać się znaczący, niektórzy twierdzą, że nie idzie on wystarczająco daleko i może być „katastrofalny” dla zdrowia.

Zastanowimy się nad tym w dalszej części artykułu.

Słoneczne dni… czy nie?

Według National Institutes of Health Office of Dietary Supplements, możemy z łatwością zaspokoić zapotrzebowanie naszego organizmu na witaminę D po prostu poprzez wystarczające nasłonecznienie.

Naświetlanie 30% naszej niechronionej skóry (tj. skóry nie pokrytej filtrem przeciwsłonecznym, nieubranej) przez pięć do trzydziestu minut pomiędzy godziną 10 a 15, trzy razy w tygodniu, powinno wystarczyć.

Ale biorąc pod uwagę liczbę osób cierpiących z powodu nieoptymalnego poziomu witaminy D – nawet na szerokościach geograficznych z dużą ekspozycją na słońce – musisz się zastanowić, czy to zalecenie jest dokładne.

A dla tych z nas, którzy mieszkają na północ od 49 równoleżnika – cóż, powiedzmy, że nie będziemy wystawiać 30% naszej niechronionej skóry bardzo często w zimie.

Jeśli twój poziom jest niski, czy powinieneś suplementować?

brak witaminy D

Jasne jest, że witamina D odgrywa wiele ważnych ról w organizmie i że jej niedobór może cię zranić.

Niektóre badania sugerują, że im niższy poziom witaminy D, tym wyższe ryzyko śmiertelności z wszystkich przyczyn.

Z drugiej strony, badania wskazują również, że ryzyko ogólnej śmiertelności faktycznie wzrasta, gdy poziom witaminy D przekracza ~40 ng/mL.

I ogólnie rzecz biorąc, po prostu nie mamy solidnych dowodów naukowych na temat długoterminowego bezpieczeństwa suplementacji wysokich dawek witaminy D.

Pewnie, zanim zaczniemy połykać zbyt wiele tabletek, musimy ocenić, co robimy. W końcu nauki medyczne myliły się już wcześniej.

Aby lepiej zrozumieć te kwestie, zbadajmy kilka ważnych zależności między witaminą D a innymi kluczowymi składnikami odżywczymi.

Witamina D i wapń

Jednym z potencjalnych zagrożeń związanych z nadmiernie wysokimi dawkami witaminy D jest toksyczność powodująca hiperkalcemię, czyli wysoki poziom wapnia we krwi.

To działa na szczury. Jedną z form rodentycydu jest toksyczna dawka witaminy D – wystarczająca, aby spowodować zwapnienie tkanek miękkich i zabić zwierzę.

Jednakże hiperkalcemia rzadko pojawia się bez ponadfizjologicznych dawek witaminy D, które u ludzi byłyby gdzieś w zakresie 30 000-40 000 j.m. dziennie.

Większość ludzi, którzy suplementują witaminę D, nie bierze nigdzie w pobliżu tej ilości.

Jednakże nie oznacza to, że dawka, którą przyjmują jest bezpieczna.

Poziom wapnia w organizmie jest tak ściśle regulowany, że nieprawidłowości nie zawsze będą widoczne w badaniach surowicy krwi. Jedną z nich jest hiperkalcuria – inaczej zwana wapniowymi kamieniami nerkowymi.

Hiperkalcuria występuje, gdy organizm próbuje pozbyć się nadmiaru wapnia poprzez wydalanie go przez nerki. W oparciu o ten związek, niektórzy badacze sugerują, że wysoki poziom suplementacji witaminy D może prowadzić do powstawania kamieni nerkowych.

Indeed, jedno z badań wykazało, że mieszkańcy domu opieki przyjmujący 5,000 IU witaminy D przez sześć miesięcy wykazali zwiększony stosunek wapnia w moczu do kreatyniny, co sugeruje, że nadmiar wapnia wydostaje się z moczem – prawdopodobnie dlatego, że było go zbyt dużo w ich ciałach.

Z drugiej strony, inne niedawne badanie wykazało, że wśród osób z poziomem witaminy D w zakresie 20-100 ng/mL, nie było różnicy w występowaniu kamieni nerkowych.

Więc werdykt nie jest jednoznaczny.

Ale kamienie nerkowe to nie jedyne ryzyko związane ze zbyt dużą ilością wapnia.

Jeśli organizm nie potrafi regulować poziomu wapnia, minerał ten może odkładać się w tkankach miękkich całego ciała, w tym w tętnicach. Niestety, niektóre badania sugerują, że jest to realna możliwość, gdy poziom witaminy D staje się zbyt wysoki.

Trzy badania w szczególności wykazały zwiększone zwapnienie tętnic w modelach zwierzęcych z różnym spożyciem witaminy D.

I inne badania sugerują, że zbyt dużo witaminy D może również zaszkodzić funkcji sercowo-naczyniowej u ludzi.

Wiecie, sama możliwość, że suplementacja witaminą D w dużych dawkach może zwiększyć poziom wapnia w tkankach miękkich ciała (np. tętnicach) powinna wzbudzić poważne wątpliwości co do praktyki suplementacji w ten sposób.

Szczególnie biorąc pod uwagę powszechność chorób serca w naszym społeczeństwie.

Więc teraz możesz być gotowy, aby wyrzucić swój suplement witaminy D do śmieci.

Ale zanim to zrobisz, jeszcze raz: Naprawdę musimy zastanowić się, dlaczego nasze poziomy witaminy D wydają się tak nieodpowiednie, że kusi nas suplementacja w pierwszej kolejności.

Przypomnij sobie: Witamina D i wapń istnieją w delikatnej równowadze.

Więc może, tylko może, poziom witaminy D jest niski, ponieważ poziom wapnia jest już zbyt wysoki.

I poprzez pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego, organizm tłumi produkcję i/lub konwersję witaminy D, aby zminimalizować dalszy wzrost wapnia.

Dlaczego nasz poziom wapnia może być zbyt wysoki? Możliwości obejmują niedobór magnezu, nierównowagę pH, niedobór białka, dysfunkcję wątroby i inne.

Innymi słowy – może poziom oleju jest niski, ponieważ istnieje problem leżący u podstaw, a nie tylko dlatego, że samochód zużywa olej.

Przyjrzyjmy się bliżej niektórym możliwym interakcjom.

witamina-interakcje

Witamina D i witamina K

K” w witaminie K pochodzi od niemieckiego koagulacja. Koagulacja odnosi się do procesu tworzenia się skrzepów krwi. To powinno być dla Ciebie wskazówką, że witamina K odgrywa kluczową rolę w procesie krzepnięcia krwi.

Po prostu, witamina K pozwala organizmowi wykorzystywać wapń do wykonywania funkcji krzepnięcia.

Jeśli witamina K jest niska, organizm nie może wykorzystywać wapnia w ten sposób, a zatem nie może krzepnąć.

Poza rolą w krzepnięciu, witamina K pomaga również w tworzeniu i utrzymaniu naszych kości i zębów.

Wykonuje to poprzez aktywację specyficznego białka zwanego osteokalcyną, które pomaga organizmowi wykorzystywać wapń i odkładać go tam, gdzie jest jego miejsce.

Innymi słowy, istnieje bardzo silny związek między wapniem a witaminą K, ponieważ witamina K pomaga organizmowi prawidłowo wykorzystywać wapń. A jeśli mamy niedobór witaminy K, poziom wapnia może się zwiększać i odkładać w tkankach miękkich.

Ludzie, którzy mają niski poziom witaminy K, częściej cierpią na miażdżycę lub zwapnienie tętnic.

A ci, którzy mają wysokie spożycie witaminy K (zwłaszcza witaminy K2), wydają się mieć mniej zwapnień w tętnicach.

W rzeczywistości, badania na szczurach wykazały, że suplementacja witaminą K2 (ale nie K1) nie tylko hamuje zwapnienie tętnic, ale może również usunąć 30-50% wapnia, który już się odłożył.

Niestety, ten magiczny efekt nie został jeszcze wykazany u ludzi.

Mam nadzieję, że teraz już widzisz ten delikatny taniec, który się dzieje. Witamina D zwiększa poziom wapnia w organizmie. Witamina K pomaga organizmowi wykorzystywać wapń.

Jeśli więc ktoś miałby suplementować duże dawki witaminy D w obecności niedoboru witaminy K, długoterminowe rezultaty mogłyby być katastrofalne.

Witamina D i magnez

Magnez jest ważnym minerałem zaangażowanym w ponad 300 różnych procesów w organizmie, w tym w zdolność do wytwarzania i wykorzystywania ATP, głównej formy energii organizmu.

Z tych 300 ról, magnez pomaga w kilku działaniach związanych z produkcją i wykorzystaniem witaminy D. W szczególności wydaje się modulować wrażliwość naszych tkanek na witaminę D.

Nie tylko magnez odgrywa ważną rolę w prawidłowej aktywności i funkcji witaminy D, ale przede wszystkim pomaga utrzymać równowagę wapniową.

Przynajmniej połowa populacji nie spełnia zalecanego dziennego spożycia magnezu. Może to wynikać z faktu, że poziom magnezu w glebie znacznie spadł w ciągu ostatnich 50 lat, co utrudnia zaspokojenie naszych potrzeb.

Ponieważ magnez jest wykorzystywany w metabolizmie witaminy D, niektórzy badacze teoretyzują, że suplementacja wysokim poziomem witaminy D może spowodować jeszcze większy niedobór magnezu w już i tak niedoborowej populacji.

Co ciekawe, stosunkowo niedawne badanie wykazało silną korelację między magnezem a niedoborem witaminy D.

Badanie to wykazało, że suplementacja magnezem, przyjmowana wraz z suplementacją witaminą D, była bardziej skuteczna w korygowaniu niedoboru witaminy D niż sama suplementacja witaminą D.

Po prostu poprzez zwiększenie spożycia magnezu możemy zmniejszyć śmiertelność związaną z niedoborem witaminy D – bez przyjmowania dodatkowej witaminy D.

Ale poza związkiem witaminy D z magnezem jest związek magnezu z wapniem. W niektórych aspektach te dwa minerały mają przeciwstawne działanie.

Na przykład wapń stymuluje skurcz mięśni, podczas gdy magnez sprzyja ich rozluźnieniu. Wapń zwiększa aktywację płytek krwi i krzepnięcie, podczas gdy magnez je hamuje.

Wbrew powszechnemu przekonaniu, indywidualny poziom każdego z tych minerałów może być mniej ważny niż równowaga między nimi.

Zbyt duża ilość wapnia w połączeniu z niedoborem magnezu może powodować problemy, takie jak zwiększone złogi wapnia w tętnicach. W międzyczasie, podnosząc poziom magnezu można zapobiec zwapnieniu tętnic.

Ale co jeśli masz niski poziom magnezu i zdecydujesz się na suplementację witaminą D?

Może to mieć wiele negatywnych konsekwencji, w tym – zgadłeś – złogi wapnia w tętnicach.

Witamina D i witamina A

Poza delikatnymi interakcjami z wapniem i witaminą K, witamina D wiąże się również z witaminą A w naszym organizmie.

Termin „witamina A” odnosi się do innej grupy związków rozpuszczalnych w tłuszczach, które wspomagają wzrost i rozwój, reprodukcję, funkcjonowanie układu odpornościowego, wzrok, zdrowie skóry i ekspresję genów.

Ponieważ witaminy rozpuszczalne w tłuszczach mogą być przechowywane w organizmie, mogą osiągnąć poziom toksyczny.

I tu jest coś interesującego: Okazuje się, że witamina A może zapobiegać toksyczności witaminy D, i odwrotnie.

Co to oznacza, że jeśli masz niedobór witaminy A, wysokie dawki witaminy D mogą powodować problemy.

A im niższy status witaminy A, tym bardziej toksyczny staje się nadmiar witaminy D.

W międzyczasie, niektóre badania sugerują, że zwiększenie ilości witaminy A może zredukować gromadzenie się wapnia, które ma tendencję do występowania wraz z wyższym poziomem witaminy D.

Może to również chronić przed patologicznymi efektami zwapnienia spowodowanymi zbyt dużą ilością suplementacji witaminą D.

stone-balance

Here’s the bottom line – it’s about balance

Do tej pory, punkt powinien być jasny: W obecności innych niedoborów, powinniśmy być ostrożni w suplementacji dużymi dawkami witaminy D.

W związku z badaniami sugerującymi, że nawet 35% naszej populacji może mieć subkliniczny niedobór witaminy K oraz rosnącą liczbą dowodów na synergistyczne oddziaływanie witaminy K i witaminy D na homeostazę wapnia, tworzenie kości i zwapnienie tętnic, musimy poważnie potraktować to ostrzeżenie.

W rzeczywistości jedno z badań sugeruje, że suplementacja witaminą D może faktycznie przyczynić się do niedoboru witaminy K (a w konsekwencji do utraty kości i zwapnienia tkanek miękkich).

Badacze zalecili uzupełnianie witamin A i K jednocześnie z witaminą D, aby poprawić efekt terapeutyczny witaminy D, jednocześnie zmniejszając potencjalne niepożądane efekty uboczne witaminy D przyjmowanej samodzielnie.

Najbardziej niepokojący jest wpływ zbyt dużej ilości witaminy D na zwapnienie układu sercowo-naczyniowego.

Choroby sercowo-naczyniowe są już zabójcą numer jeden w krajach uprzemysłowionych. Nie musimy zwiększać ryzyka jej rozwoju.

Przyjmuj witaminę D z rozwagą

Tak dużo, jak nam się wydaje, wiemy o ludzkim ciele, ale wciąż mamy więcej do nauczenia się.

Na przykład, kiedy już myśleliśmy, że mamy anatomię człowieka rozgryzioną, w kolanie pojawiło się „nowe” więzadło. (Oczywiście, było tam przez cały czas.)

A jeśli chodzi o ludzką fizjologię i biochemię, jak również rolę, jaką odżywianie i poszczególne składniki odżywcze odgrywają w naszych ciałach, wiemy jeszcze mniej.

Punktem tego artykułu nie jest odstraszenie Cię od suplementów witaminy D.

Niedobór witaminy D jest prawdziwym zjawiskiem i prawdziwym zagrożeniem dla zdrowia, więc musimy zapewnić, że otrzymujemy wystarczającą ilość tego ważnego składnika odżywczego.

W tym samym czasie, musimy również:

  • poddać w wątpliwość możliwe długoterminowe konsekwencje suplementacji wysokich dawek witaminy D w izolacji;
  • rozważyć rolę innych kluczowych składników odżywczych, które współpracują z witaminą D; i
  • zawsze szukać podstawowej przyczyny wszelkich objawów niedoboru.

Co powinieneś zrobić?

Zdobądź wystarczającą ilość witaminy D… ale nie za dużo.

Dawki około 1000 j.m. dziennie – nawet tak wysokie jak 2000 j.m. dziennie w miesiącach zimowych, kiedy nie jesteś narażony na dużo światła słonecznego – są prawdopodobnie bezpieczne. Zwłaszcza, gdy uwzględni się inne kluczowe składniki odżywcze, takie jak witamina K, witamina A i magnez. Możesz zapewnić sobie ich wystarczającą ilość, przyjmując dobrej jakości multiwitaminę.

Unikaj przedawkowania witamin. Podczas gdy jasne jest, że poprzednie zalecenie 200 j.m. dziennie jest prawdopodobnie zbyt niskie, do czasu zakończenia bardziej rozstrzygających badań nad długoterminową suplementacją dużych dawek witaminy D, powinieneś unikać przyjmowania zbyt dużych dawek.

Wyjdź na zewnątrz. Tak, to nie jest idealny system, szczególnie w miesiącach zimowych. Ale światło słoneczne to wciąż najlepszy sposób, aby nasz organizm wytwarzał i regulował witaminę D.

Wspieraj działanie witaminy D

Pamiętaj, że inne składniki odżywcze działają razem z witaminą D. Spożywaj szeroką gamę minimalnie przetworzonych pokarmów, aby pomóc w uzyskaniu kolegów odżywczych witaminy D, takich jak magnez, witamina A i witamina K.

Jedz zieleninę i sfermentowane pokarmy. Ciemne liście zieleniny – takie jak jarmuż, szpinak czy boćwina szwajcarska – są dobrym źródłem witaminy K1. Są one również bogate w magnez. Sfermentowane warzywa, takie jak kiszona kapusta wraz z jajkami, mięsem (zwłaszcza organicznym, takim jak wątroba) i fermentowanymi serami są dobrymi źródłami witaminy K2.

Jedz tęczę. Karotenoidowa forma witaminy A znajduje się w kolorowych owocach i warzywach. Jaja, masło, pełnotłusty nabiał (taki jak ser) i mięso organiczne są również doskonałymi źródłami aktywnej retinolowej formy witaminy A.

Utrzymuj swoją florę jelitową szczęśliwą i zdrową. Przemiana witaminy K odbywa się w przewodzie pokarmowym. Spożywaj więc dużo sfermentowanej żywności i błonnika prebiotycznego, rozważ suplementację probiotykami i unikaj antybiotyków, chyba że jest to absolutnie konieczne (badania wykazały, że antybiotyki o szerokim spektrum działania mogą zmniejszyć produkcję witaminy K nawet o 75%).

Przeglądaj wszystkie leki i suplementy wraz z lekarzem i/lub farmaceutą. Wiele leków, takich jak kortykosteroidy jak Prednisone, leki odchudzające jak Orlistat, leki blokujące cholesterol jak statyny i/lub leki na nadciśnienie jak diuretyki tiazydowe mogą zakłócić delikatną równowagę regulacji witamin i minerałów w organizmie. Upewnij się, że znasz wszystkie skutki uboczne i interakcje wszelkich leków (lub „zdrowych” suplementów), które przyjmujesz.

Kliknij tutaj, aby zobaczyć źródła informacji, do których odnosi się ten artykuł.

Jeśli jesteś trenerem, lub chcesz nim być…

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *