Zbyt trudno oprzeć się pokusie złapania szybkiego z’s po satysfakcjonującym lunchu? Nie mów mi, wszyscy tam byliśmy. Spanie w pracy jest czymś, czego wszyscy pragniemy, ale tylko niewielu z nas może sobie na to pozwolić.
Większość ludzi jest zaznajomiona z 3 PM slump, który zagraża produktywności i prowadzi do niskiej wydajności. Jest to punkt zwrotny w południe, kiedy niepowstrzymany strumień porannej motywacji ustępuje miejsca przytłaczającej melancholii napędzanej cukrową zapaścią.
Gdy nadejdzie ten moment, jedyne, czego pragniesz, to wyłączyć komputer, położyć głowę na biurku i odpłynąć bez reperkusji.
Nie martw się, nie jesteś sam. Według National Sleep Foundation, prawie 50% Amerykanów twierdzi, że niewystarczająca ilość snu wpływa na ich codzienną aktywność.
A niedobór snu ma o wiele większy wpływ niż nam się wydaje. Journal of Sleep obliczył, że brak snu kosztuje amerykańskie firmy oszałamiającą kwotę 411 miliardów dolarów w postaci utraconej produktywności i 1,2 miliona dni roboczych rocznie.
Tendencja drzemek w miejscu pracy raczej się nie zatrzyma. Podobnie jak lista pracodawców, którzy wprowadzili do swoich biur kapsuły.
Od zgrzebnych startupów po technologiczne behemoty, oto 7 firm, które zachęcą cię do odpoczynku i naładowania baterii.
Spis treści
1.Huffington Post
Arianna Huffington, założycielka serwisu medialnego o tej samej nazwie, jest wielką zwolenniczką spania w pracy.
Po tym, jak pewnej nocy padła z wyczerpania na biurko – i po drodze złamała kość policzkową – postanowiła nadać zdrowiu i dobremu samopoczuciu w miejscu pracy najwyższy priorytet. Jak mówi sama Huffington, „zdrowie pracowników jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na zdrowie firmy”.
Aby zapobiec kolejnym wypadkom oraz sprzyjać zdrowiu i dobremu samopoczuciu swoich pracowników, firma przeznaczyła dwa pokoje na drzemki w swoich nowojorskich biurach.
2. Uber
Pokoje do drzemki w siedzibie firmy ride-sharingowej w San Francisco są wynikiem pracy firmy projektującej wnętrza Studio O+A pod nadzorem Denise Cherry.
„Dla Ubera, firmy znanej z potyczek z przepisami, mieliśmy za zadanie stworzyć pomieszczenie stworzone z myślą o maksymalnej wydajności – pomieszczenie tak skonstruowane do pracy, że nikt nie musiałby z niego wychodzić”, mówi Cherry.
„Obejmowało ono przestrzeń salonową, aneks kuchenny i oczywiście małe pokoje skupienia, które służą jako pokoje do drzemki.”
3. Google
Pracownicy Google z pewnością mają wiele fajnych przywilejów.
Oprócz darmowego jedzenia i napojów (w tym bar kawowy z baristą na pełny etat), dostępu do siłowni, salonu fryzjerskiego i basenu, mogą również naładować baterie w jednym z wielu wolnostojących pokoi do drzemki w siedzibie głównej Google w Mountain View, w Kalifornii.
Courtesy of dezeen.com
4. Samsung
Siedziba giganta technologicznego w Dolinie Krzemowej oferuje szeroki wachlarz udogodnień. Obejmują one dziesiątki miejsc do drzemki i pokoje do słuchania muzyki z kolorowym oświetleniem, aby zapewnić, że „ludzie mogą znaleźć szczęście i naładować się w pracy”.
Tzw. Strefa Chill zawiera również stoły do piłkarzyków, gry, płaskie telewizory i wygodne siedzenia. Wszystko po to, aby stworzyć domową atmosferę dla pracowników Samsunga.
5. Zappos
Zappos – głównie dzięki swojemu dyrektorowi generalnemu Tony’emu Hsiehowi – od dawna wierzy w moc drzemek w biurze.
Jeszcze w początkach istnienia firmy pracownicy zawsze mieli do dyspozycji wydzielone miejsce na łóżeczka, poduszki i kanapy.
Dziś, w otoczeniu akwarium o wartości 250 000 dolarów, pełnego żywych, słonowodnych ryb, pracownicy są zachęcani do złapania zen podczas „spania z rybami”.
I nie chodzi tu tylko o ryby. Inne zalety dobrego samopoczucia w siedzibie internetowego sprzedawcy butów w Las Vegas to fotele do masażu, regularne targi odnowy biologicznej i badania zdrowotne na miejscu.
6. Ben & Jerry’s
Przedsiębiorstwo produkujące lody z siedzibą w Vermont było jednym z najwcześniejszych uczestników programu „spanie w pracy”. Od ponad dekady posiada w biurze pokój do drzemki.
Wiara firmy w to, że szczęśliwy pracownik to wydajny pracownik, doprowadziła do powstania wielu udogodnień i korzyści. Pracownicy mogą wybierać spośród sponsorowanych członkostw w siłowni, zajęć jogi i pilatesu na miejscu lub osobistych trenerów.
Nie wspominając oczywiście o tych wszystkich galonach darmowych lodów.
7. NASA
To tutaj drzemka w ciągu dnia zaczęła pisać swoją historię na początku lat 90-tych.
Pionierskie badania NASA nad „spaniem w pracy” wykazały, że 26 minut snu poprawiło wydajność poznawczą o 34% i czujność o 54%. W ramach walki z brakiem snu astronautów i innych pracowników pracujących pod wysokim ciśnieniem, NASA zaczęła wprowadzać tzw. drzemki NASA.
Później ta polityka rozprzestrzeniła się na cały świat. Obecnie korzysta z niej coraz większa liczba pilotów linii lotniczych podczas lotów międzynarodowych.
Kurtuazja NASA
Ważność snu
To dość niewiarygodne, aby zobaczyć, jak ogromny wpływ na nasze życie ma bezsenność.
Mary Gresham, psycholog kliniczny z Atlanty, twierdzi, że sen jest niezbędny, ponieważ jest to „mechanizm konsolidacji informacji, radzenia sobie z wydarzeniami dnia i ładowania naszej energii.”
W gospodarce opartej na informacji trudno znaleźć coś, co miałoby większy wpływ na produktywność niż brak snu.
Ludzie coraz częściej nie śpią do późna i poświęcają najcenniejszy czas na sen, jaki mają – przed końcem dnia. W rzeczywistości, badania pokazują, że każda godzina snu przed północą jest warta dwóch po północy.
Getting adequate sleep also reduces the risk of heart disease, dementia, diabetes and other common health issues. A w najbardziej ekstremalnych okolicznościach, mózgi, które nie są dobrze wypoczęte mogą nawet zacząć pożerać same siebie.
Przespanie nie jest tylko dla maluchów
Najlepszym sposobem na utrzymanie zdrowia i etyki pracy jest oczywiście uzyskanie odpowiedniej ilości snu każdej nocy. Eksperci zalecają od 7 do 9 godzin. Ale co, jeśli nie możesz tego przestrzegać?
Najbardziej realną alternatywą jest robienie 20-minutowych drzemek w ciągu dnia.
Coraz więcej osób – a także pracodawców – zaczyna zdawać sobie sprawę, że spanie w pracy może mieć pozytywny wpływ na jej jakość. Zwłaszcza w drugiej połowie dnia pracy, kiedy często zdarza się przerwa w pracy.
Aby zacząć od początku, zobaczmy, co nauka ma już do powiedzenia na temat drzemek. Popołudniowa sjesta ma moc, aby:
- Odzyskać koncentrację i naładować się energią.
- Zmniejsza depresję i niepokój. Sen obniża poziom kortyzolu, hormonu odpowiedzialnego za podnoszenie poziomu cukru we krwi.
- Odwróć niszczące produktywność efekty słabego nocnego odpoczynku.
- Zwiększ pięciokrotnie swoją pamięć i zdolność do zatrzymywania informacji.
- Przeciwdziałaj impulsywnym zachowaniom i zwiększ tolerancję na frustrację.
Przy okazji, spanie w pracy również bije kofeinę w poprawie wydajności w obszarach takich jak zadania motoryczne i werbalne.
Więc w zasadzie, gdybyś mógł umieścić drzemkę w butelce, byłby to cudowny lek o wiele lepszy niż kilka filiżanek mocnej kawy. To już powinno wystarczyć, aby postrzegać drzemiącego pracownika jako ninja produktywności, a nie obiboka.
Krzesła, strąki i zakątki
Wyniki te skłoniły niektóre firmy do wykorzystania trendu drzemek w miejscu pracy.
Jedną z pierwszych firm, która próbuje przezwyciężyć piętno związane ze snem, jest MetroNaps. Ich fotele do drzemki o nazwie EnergyPods zostały zaprojektowane specjalnie do użytku biurowego i pozwalają pracownikom przehandlować 20 minut swojego czasu na lepsze samopoczucie, kreatywność i naukę.
Od czasu założenia w 2003 roku firma MetroNaps sprzedała tysiące foteli do drzemki firmom o wysokim profilu, takim jak NASA, Google, Zappos, Cisco, Huffington Post czy Procter & Gamble.
Te przenośne sypialnie zostały zaprojektowane tak, aby blokować hałas i światło za pomocą kopuły z kapturem. Posiadają funkcje takie jak osłona prywatności, wbudowany system głośników i delikatna sekwencja budzenia z zaprogramowanymi światłami i wibracjami.
Jednak istnieje cena za futurystyczną kapsułę i nie są to grosze. Każdy zgrabny, błyszczący, wyglądający jak kapsuła fotel sprzedaje się za 13 000 dolarów.
Ale MetroNaps nie jest jedynym rekinem w basenie. Istnieje kilka firm, zarówno tutaj, jak i za granicą, wykorzystujących rosnącą świadomość związku między snem a produktywnością.
Ceny też są różne. Podczas gdy podest tranquility firmy Hammacher Schlemmer z Ohio kosztowałby Cię niewiarygodne 30 000 dolarów, te drewniane podesty piętrowe firmy Podtime z Londynu sprzedają się za mniej niż 2 000 dolarów.
Niezależnie od ceny, każda z tych firm z powodzeniem sprzedała swoje podesty szpitalom, lotniskom, centrom fitness, uniwersytetom i bibliotekom.
Courtesy of MetroNaps
A nap a day keeps the doctor away
Większości z nas powiedziano, że im ciężej i dłużej pracujemy, tym lepiej. Ale nic bardziej mylnego.
Takie podejście do pracy nie jest zrównoważone. Zamiast tego musimy zwrócić naszą uwagę na inteligentną pracę. Musimy wsłuchać się we własne ciało i sprawić, by działało na naszą korzyść.
To naturalne, że niektórzy z nas będą potrzebowali od czasu do czasu naładować baterie w pokoju medytacyjnym. Albo uciąć sobie kocią drzemkę przed ważnym spotkaniem.
I wiele firm postanowiło nie przymykać już oczu na te potrzeby i popierać pozornie bezużyteczne, a w rzeczywistości bardzo wartościowe rodzaje aktywności – takie jak granie w gry czy spanie w pracy.
Dyskusja wokół szczęścia w miejscu pracy i dobrego samopoczucia pracowników zaczęła przynosić efekty. To świetnie. Ale jeszcze trochę poczekamy, zanim różnego rodzaju i wielkości poduszki do spania staną się podstawą pakietów świadczeń pracowniczych.
A zanim to marzenie się spełni, wybaczcie mi, proszę.
Słyszę, jak moja poduszka do drzemki znów mnie woła.
Dziękuję.