Niedługo przed swoją śmiercią w 1804 roku, Margaret Shippen Arnold (lepiej znana jako „Peggy”) ubolewała nad swoim synem, że „nieszczęścia i inne okoliczności zmusiły mnie do odłożenia budowy zamku na bok… Moje życie było pełne wrażeń”. Rzeczywiście wiodła życie pełne wrażeń. Jesienią 1780 roku, kiedy nowo powstałe Stany Zjednoczone walczyły o status narodu i potrzebowały wsparcia każdego mężczyzny i każdej kobiety, Benedict i Peggy Arnoldowie spiskowali z brytyjskim oficerem Johnem André, aby przekazać Brytyjczykom placówkę Armii Kontynentalnej w West Point w Nowym Jorku – i prawdopodobnie samego generała Jerzego Waszyngtona. Kierowani dumą i pragnieniem posiadania lepszych rzeczy w życiu, para uknuła spisek przeciwko patriotom. Spisek nie powiódł się, zmuszając Benedicta do ucieczki w obronie życia do linii brytyjskich i pozostawiając Peggy, by sama stawiła czoła konsekwencjom ich zdrady. Zrobiła to z takim powodzeniem, że musiało minąć ponad sto dwadzieścia lat, zanim jej udział w zdradzie został ujawniony.
Pozostawiwszy po sobie niewiele dokumentów pisanych, Peggy Shippen Arnold pozostaje nieuchwytna dla historyków akademickich. Jej niewielka liczba listów jest rozproszona w kolekcjach na całym świecie: Filadelfia, Denver, Nowy Jork, Waszyngton, D.C., Londyn i Nowy Brunszwik w Kanadzie. Wszyscy wiemy, że była żoną najsłynniejszego zdrajcy w historii Ameryki, ale to mniej więcej jedyne, co wiemy. Niewielu wie, że była całkowicie zaangażowana w jego zdradę, choć fakt ten został ujawniony, gdy listy brytyjskiego generała Henry’ego Clintona zostały przekazane Uniwersytetowi Michigan na początku 1900 roku. Jednak autorzy powieści romantycznych i popularni historycy od dawna uważali jej historię za porywającą i opowiadali ją na niezliczone sposoby, zawsze podkręcając dramatyzm i romantyzm, a rzadko wyjaśniając ją w szerszym kontekście czasów, w których żyła. To właśnie zamierzam zrobić w mojej następnej książce. Po napisaniu o jednej źle zachowującej się kobiecie wczesnej republiki (Elizabeth Patterson Bonaparte), szukałam innej; bardzo podobały mi się badania i pisanie o kłopotliwej kobiecie i chciałam mieć takie samo doświadczenie. Do cudownie spostrzegawczego cytatu Laurel Thatcher Ulrich o dobrze zachowujących się kobietach, które rzadko tworzą historię, dodałabym, że dobrze zachowujące się kobiety są również często nudne w badaniach. Już prawie porzuciłam poszukiwania kolejnej barwnej kobiety, gdy zwróciłam baczniejszą uwagę na drugi sezon oglądanego przeze mnie serialu telewizyjnego o rewolucji amerykańskiej, Turn stacji AMC.
Nie jest niespodzianką, że Turn, serial telewizyjny oparty na niezwykłej książce Alexandra Rose’a Washington’s Spies: The Story of America’s First Spy Ring (2006), uczynił Peggy Shippen Arnold kluczową postacią w sezonach drugim i trzecim, przyznając jej znacznie większe miejsce w historii rewolucji i pierwszych szpiegów niż uczynił to Rose (jest ona krótko wspomniana na zaledwie dwóch stronach w jego książce). Posiadała wszelkie predyspozycje, by stać się wspaniałą pierwszoplanową postacią kobiecą. Była wyjątkowo piękna i żywiołowa. Niewiarygodnie dobrze nosiła najnowsze trendy w modzie. Jako ekspertka od flirtów wiedziała, jak umiejętnie grać w zaloty – jedyną arenę, na której kobiety miały wyraźną władzę nad mężczyznami. Wychowywała się w Filadelfii w wytwornych kręgach i wkroczyła w burzliwe lata rewolucji, nie do końca pewna, którą stronę powinna poprzeć (jej bogaty ojciec, Edward Shippen, też nie był pewien).
W pierwszym odcinku drugiego sezonu Turn poznajemy siedemnastoletnią Peggy w tym właśnie momencie. Brytyjska okupacja Filadelfii właśnie się rozpoczęła w 1777 roku, a ona i jej koleżanki są na imprezie u fryzjera – stereotypowo i anachronicznie homoseksualnego mężczyzny – który troszczy się o nie i ich fryzury. Podobnie jak ich ozdobne włosy spiętrzone na głowie, obszerne, modne suknie tych elitarnych młodych kobiet wypełniają przestrzeń i zaznaczają ich znaczenie na arenie towarzyskiej. Choć fryzjer nigdy nie byłby obecny na elitarnym przyjęciu w latach siedemdziesiątych XVIII wieku, scena ta wiernie przedstawia brytyjskich oficerów i elitarne młode damy cieszące się swoim towarzystwem. Myślimy o Filadelfii jako o jednym z kluczowych miejsc narodzin rewolucji, ale była ona pełna lojalistów i kolonistów, którzy walczyli o to, by nie opowiedzieć się po jednej lub drugiej stronie, jak rodzina Shippenów. Ojciec Peggy starannie pracował, by przejść po delikatnej linii między obiema stronami. Podobnie jak w wielu innych elitarnych rodzinach kolonialnych, jego głównym celem były interesy biznesowe, a nie polityka. Jako prawnik, a potem sędzia, Edward Shippen zdobył bogactwo i status, służąc królowi. Po wybuchu rewolucji miał wielu bliskich przyjaciół, którzy przewodzili patriotom z Pensylwanii, ale pozostał dość ostrożny. Upewnił się, że pozostanie lojalny wobec swoich przyjaciół, jeśli nie do końca wobec rebelii. A Peggy, jak się wydaje, niewiele myślała o stawkach rewolucji. Jej uwagę zajmowało znalezienie i poślubienie odpowiedniego małżonka. Ten portret Peggy nie odbiega od rzeczywistości.
W czasie okupacji istniało wiele spotkań towarzyskich między młodymi damami z Filadelfii a brytyjskimi oficerami, a nawet kilka małżeństw. Na balu w odcinku telewizyjnym, Peggy spotyka zniewalającego, dwudziestosiedmioletniego brytyjskiego oficera, majora Johna André. Ich związek stanie się centralnym punktem sezonu drugiego i trzeciego oraz kluczową częścią fabuły. W ich portretowaniu André, AMC dostał to prawo. Był bardzo przystojny i charyzmatyczny, był dżentelmenem w pełnym tego słowa znaczeniu. Zawrócił w głowie wielu młodym kobietom i podrywał je, kiedy tylko mógł, nie zaniedbując przy tym swoich wojskowych obowiązków; szybko zaprzyjaźnił się z mężczyznami. Był dobrze wykształcony i bardzo twórczy: pisał i wystawiał sztuki teatralne, a także grał w wielu z nich; pisał poezję, szczególnie po to, by wysyłać ją kobietom; był też całkiem zdolnym artystą, malował tła i szkicował portrety wielu młodych dam z Filadelfii, w tym Peggy (co oczywiście stanowi dramatyczną scenę w serialu). Wiemy, że Peggy i André spędzali razem dużo czasu; oglądała jego występy, jeździła z nim na kuligi, a on często odwiedzał ją w jej domu. Zwykle jednak towarzyszyli im przyjaciele. Podczas gdy Turn przedstawia Peggy Shippen jako obiekt jego uczuć, a w końcu miłość jego życia, André był prawdopodobnie bardziej zainteresowany jej dobrą przyjaciółką, Peggy Chew z Cliveden. Ale historia telewizyjna została wzbogacona tak, by Peggy i André stali się namiętnymi kochankami. Nie tylko pozwala to serialowi na kilka scen seksu (które byłyby rzadkością w przypadku elitarnych, niezamężnych młodych kobiet w latach siedemdziesiątych XVIII wieku), ale także na standardowy trójkąt miłosny, który dodaje napięcia.
Brytyjska okupacja Filadelfii nie trwała zbyt długo; oficerowie odeszli późną wiosną 1778 roku. Skończyła się radość między Brytyjczykami a młodymi damami. André złożył pożegnalne wizyty wielu swoim ukochanym przyjaciółkom i zostawił każdej z nich pamiątkę, która miała upamiętnić jego i ich wspólne chwile. Jak przejmująco pokazuje Turn, kiedy żegnał się z Peggy, dał jej pukiel swoich włosów. Po tym, jak pożegnali się w prawdziwym życiu, w przeciwieństwie do serialu, prawdopodobnie nigdy więcej go nie zobaczyła. Ale Benedict Arnold wkrótce przybył do Filadelfii i zmienił jej życie.
Nie ma ani krzty dowodu na to, że Peggy spiskowała z André, by skłonić Arnolda do przejścia na stronę Brytyjczyków. Nie było potrzeby przeciągania Arnolda na stronę Brytyjczyków; przeszedł na nią z własnej woli. George Washington nagrodził rannego i kalekiego bohatera bitwy pod Saratogą wojskowym gubernatorstwem Filadelfii. Ale Arnold – jak świetnie pokazano w serialu – był już rozgoryczony i pełen urazy z powodu traktowania go przez armię kontynentalną. Był ambitny i uważał, że zasługuje na coś lepszego. Ideologia rewolucyjna niewiele dla niego znaczyła. Nie znosił faktu, że awansowano nad nim ludzi, których uważał za gorszych od siebie. Choć Waszyngton darzył go wielką sympatią, wszyscy wiedzieli, że Arnold ma temperament. Czując się lekceważonym przez patriotów, zakochał się w pięknej Peggy Shippen, nie zważając na plotki, że ona i jej rodzina są lojalistami. Turn musiał podać powód, dla którego Peggy wybrała Arnolda, nadętego, trzydziestosiedmioletniego bufona, zamiast André, wspaniałego młodego dżentelmena, więc uczynili z tego część intrygi zdrady. Ale dowody historyczne pokazują, że Peggy kochała Arnolda i wierzyła, że jest dla niej dobrym partnerem, zarówno pod względem finansowym, jak i społecznym. W końcu był sławnym amerykańskim generałem. Przewidywała, że w przyszłości będzie mieszkała w eleganckiej posiadłości wiejskiej ze wszystkimi luksusami i chętnie zgodziła się poślubić swojego zauroczonego zalotnika z Armii Kontynentalnej. Stało się to w kwietniu 1779 roku. Polityka nie miała z tym nic wspólnego dla żadnego z nich.
Jak wynika z kronik Turn, kiedy Arnold został w końcu zbadany pod kątem tego, jak wydawał fundusze wojskowe i musiał stanąć przed sądem wojennym oraz przejść dochodzenie kongresowe, jego wściekłość nie znała granic. Jego nowa żona i jej rodzina również wiele wycierpieli z powodu tego, że nigdy nie byli publicznymi patriotami. Jej rodzina była nękana, a niektórzy jej członkowie nawet aresztowani. Stracili również wiele pieniędzy, a sama Peggy była wyśmiewana za utrzymywanie kontaktów towarzyskich z Brytyjczykami. Ponieważ ideologia polityczna niewiele znaczyła dla żadnej z nich, zwrócenie się o pomoc do wroga prawdopodobnie było dla nich obojga dobrą strategią. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, kto pierwszy zaproponował ten plan, ale obie – jak podkreślono w programie telewizyjnym – były chętnymi graczami w tej grze. Peggy pisała zaszyfrowane listy do André po jego wyjeździe z Filadelfii i najwyraźniej znała szczegóły planu oddania Brytyjczykom stanowiska Arnolda w West Point, a być może także odwiedzającego ich Jerzego Waszyngtona. Podczas gdy Turn bierze dramatyczną licencję, przedstawiając André negocjującego z Arnoldem, by odzyskać Peggy, obaj wojskowi mocno wierzyli, że intryga się powiedzie i że obaj Arnoldowie otrzymają sowite wynagrodzenie za swoje wysiłki. Jednak zdradziecki plan nie powiódł się. André został schwytany, Arnold uciekł do Brytyjczyków, a Peggy została, by stawić czoła bałaganowi. Zrobiła to znakomicie, zachowując się tak, jakby straciła rozum przed Jerzym Waszyngtonem, Aleksandrem Hamiltonem i Benjaminem Tallmadge’em (szefem szpiegowskiego kręgu Armii Kontynentalnej). W spektaklu przedstawiono jej scenę „histerii” z niewielką sugestią, że mogła grać, co wielu historyków uważa za możliwe. Czy grała, czy nie, panowie oficerowie, którzy obserwowali załamanie tej delikatnej damy, uznali je za świadectwo jej niewinności w zdradzieckim spisku i zdradzie męża. Okupiło to bezpieczeństwo jej i jej małego synka. Peggy pozwolono wrócić do rodziny w Filadelfii. Nie oglądała, jak to romantycznie udramatyzowano w ostatnim odcinku trzeciego sezonu Turn, jak André wiesza się za swoją rolę w zdradzie. Zachowała jednak pukiel jego włosów. Jak twierdzi jeden z jej potomków, pielęgnowała go do końca życia w małym pudełku z pamiątkami.
W ten weekend rozpoczyna się czwarty i ostatni sezon Turn. Z niecierpliwością czekam, by zobaczyć, jak zakończy się „pełne wrażeń życie” Margaret Shippen Arnold.
Charlene M. Boyer Lewis jest profesorem historii i dyrektorem programu studiów amerykańskich w Kalamazoo College. Jest autorką książki Ladies and Gentlemen on Display: Planter Society at the Virginia Springs, 1790-1860 (2001) i Elizabeth Patterson Bonaparte: An American Aristocrat in the Early Republic (2012). Jest również wykładowcą OAH Distinguished Lecturer. Jej następny projekt to studium Peggy Shippen Arnold i rewolucyjnej Ameryki.