„Jeśli jesteś najmądrzejszą osobą w pokoju, to jesteś w złym pokoju.” -Konfucjusz
Kto nie lubi pomagać innym? To miłe uczucie, gdy przyjaciele lub współpracownicy dzielą się z nami swoimi problemami, prawda? Czujemy się dumni, że rozwiązali swoje problemy dzięki naszemu wkładowi.
Wszyscy uwielbiamy udzielać porad. Mamy idealne rozwiązanie na każdy problem. Z wyjątkiem naszego własnego.
To jest właśnie problem z pomaganiem innym: To może szybko przekształcić się w ego-booster zamiast altruistycznego aktu.
Większość porad jest bezużyteczna. Sprawia przyjemność dostawcy bardziej niż odbiorcy. Jest tworzona w oparciu o własne oczekiwania, a nie na podstawie zrozumienia innych.
Najlepsze rady leżą w oku patrzącego, nie twoim.
Ludzie chcą, żebyś słuchał, a nie mówił
„Proszę, daj mi jakąś dobrą radę w następnym liście. Obiecuję, że się do nich nie zastosuję.” -Edna St. Vincent Millay
Wszyscy potrzebujemy pomocy w rozwiązywaniu naszych problemów. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy otwarci na słuchanie rad z zewnątrz.
Gdy ktoś ma problemy, nie pozostaje nam nic innego, jak polecić mu jakieś rozwiązanie („wiem, co powinieneś zrobić”). Wiele razy wpadłam w tę pułapkę. Teraz jestem bardziej świadomy (ale nie odporny) na udzielanie pomocy, o którą nikt nie prosił.
Nie spamuj ludzi swoimi słowami mądrości.
Niechciane porady nie działają. Jeśli będziesz postrzegany jako natarczywy, druga osoba się wyłączy. Twoje rady automatycznie trafią do skrzynki na śmieci. To, że Twoja pomoc jest darmowa, nie oznacza, że inni z niej skorzystają.
Wchodzenie w czyjeś sprawy jest delikatne – w momencie, gdy zaczynamy zakładać, inni czują się osądzeni.
Gdy ludzie otwierają drzwi swojego zaufania, postępuj ostrożnie. Możesz narazić na szwank ich zaufanie, zbyt szybko wyciągając wnioski. Przyjaciółka może poczuć, że nie znasz jej aż tak dobrze. Albo że rada, której udzielasz, nie jest ani istotna, ani autentyczna.
Kiedy ludzie chcą z tobą rozmawiać, to dlatego, że chcą robić to, co do nich należy. Słuchaj, nie przejmuj rozmowy.
Twoja rada jest przydatna tylko w jednym przypadku: gdy ktoś o nią prosi.
Nawet jeśli jeden z Twoich znajomych dzieli się mnóstwem szczegółów na temat sytuacji, w której się znalazł, nie oznacza to, że szuka porady. Nie wyciągaj z tego pochopnych wniosków. Jesteśmy tak skonstruowani, aby wierzyć, że kiedy ludzie otwierają swoje serca, to dlatego, że potrzebują naszej pomocy.
Niektórzy chcą po prostu porozmawiać.
Dla niektórych ludzi dzielenie się pomaga uwolnić się od bólu. Dla innych, rozmowa z kimś innym prowadzi do autorefleksji. W momencie, gdy dzielą się na głos swoją własną historią, zdają sobie sprawę z tego, co się dzieje.
Słuchanie może być bardziej skuteczne niż jakakolwiek rada. Jeśli twój partner przechodzi przez trudne chwile, pożyczenie ucha może znaczyć dla niego wszystko. Posiadanie kogoś, na kim można się oprzeć, jest pocieszające.
Nie myśl ani nie oceniaj. Just Listen.
„Never miss a good chance to shut up.” -Will Rogers
Czasami najlepszą radą, jakiej możesz udzielić, jest nieudzielanie żadnej w ogóle.
Zachowanie milczenia jest bardziej skuteczne niż udzielanie niezamówionych porad. Jest to zmiana roli z bohatera na pomocnika – skupienie się na słuchaniu i zrozumieniu, co przechodzi przez umysł drugiej osoby.
Lepiej być dobrym słuchaczem niż dawać rady, których nikt nie przestrzega.
Praktykuj chodzenie w butach drugiej osoby, zamiast próbować skłonić ją do chodzenia w twoich. Empatia ma kluczowe znaczenie dla nawiązywania kontaktu z ludźmi, dzięki czemu nie będą się oni bronić i przestaną słuchać.
Udzielanie porad ma charakter emocjonalny i intymny. Niezależnie od tego, czy udzielasz informacji zwrotnej na temat stylu zarządzania współpracownika, czy też tego, czy przyjaciel skończył już swoją pracę, jest to bardziej poruszające, niż zazwyczaj zakładamy. Odnoszenie się do osobistych zachowań i emocji może być postrzegane jako osądzanie.
Samuel Taylor Coleridge powiedział: „Porada jest jak śnieg – im bardziej miękko spada, tym dłużej się nad nią zatrzymujemy i tym głębiej zapada w umysł.”
Unikaj „Gdybym był tobą…”. Każda osoba jest wyjątkowa. Ta sama rada udzielona dwóm różnym osobom wywoła różne reakcje. Nie zakładaj, że inni czują lub doświadczają życia przez ten sam pryzmat, co Ty.
Twoją rolą nie jest narzucanie swojej perspektywy, ale pomaganie ludziom w znalezieniu rozwiązania, które będzie dla nich skuteczne.
Słuchanie wymaga otwartego umysłu. Nie możesz komuś pomóc, jeśli nie zwracasz uwagi.
Praktykuj zadawanie pięknych pytań – to pomaga zapewnić perspektywę i zrozumienie.
Jeśli ktoś poprosi Cię o radę:
Zrozum oczekiwania. Wyjaśnij, czego oczekują od ciebie. Nie musisz być przesadnie jednoznaczny, ale pytanie: „Jasne, czego potrzebujesz?” może pomóc w sprecyzowaniu oczekiwań.
Słuchaj najpierw. Pozwól drugiej osobie najpierw wyładować swoje emocje i problemy. Nie przerywaj, dopóki nie skończy. Rób notatki, aby nie stracić koncentracji.
Zadawaj pytania. „Co się dzieje?” lub „Jak się czujesz?” to świetny początek. Pytania powinny być na tyle otwarte, aby osoba czuła się zachęcona, a nie zmuszona do rozmowy.
Pomóż określić ramy problemu. Przed omówieniem sposobów działania, osoba musi zrozumieć, przez co przechodzi. Zapytaj: „Co chciałbyś, aby się stało?”- to pomoże ci zrozumieć, co ta osoba próbuje rozwiązać.
Wspólna burza mózgów. Prowadź rozmowę, a nie monolog. Pozwól drugiej osobie rozwinąć Twoje pomysły. Albo po prostu zakwestionuj rozwiązania, które przynosisz do stołu.
Proponuj opcje, a nie rozwiązania. „To jest to, co musisz zrobić…” to najczęstszy sposób, w jaki rozmowy utknęły w martwym punkcie. Działanie w poczuciu „iluzorycznej wyższości” zniechęca innych ludzi. Znajdź kilka opcji, zamiast forsować tę, która najbardziej Ci się podoba.
Analizuj potencjalne rozwiązania. Kontynuuj dialog, ale tym razem oceń wady i zalety różnych pomysłów. Pamiętaj, że najlepsze rozwiązanie to takie, które działa dla drugiej osoby, a nie dla ciebie.
Niechciane rady nie działają. Ugryź się w język i słuchaj. Pytaj, zanim odpowiesz. Pozwól innym być najmądrzejszą osobą w pokoju.
Ale hej, nie musisz też stosować się do moich rad.
Pozwól, aby to inni byli najmądrzejsi.