Popularne na Variety
Aaron Sorkin słynnie odszedł z „The West Wing” po czwartym sezonie, i ujawnił w panelu na festiwalu ATX w Austin w Teksasie w sobotę, że nadal nie oglądał trzech sezonów, które nastąpiły później.
Próbował obejrzeć pierwszy odcinek piątego sezonu, ale tylko zrobił to około 20 sekund w zanim musiał przestać. „Czułem się, jakbym oglądał, jak ktoś robi sobie selfie z moją żoną – to było straszne”, powiedział tłumowi podczas panelu „Administracja West Wing”, w którym uczestniczyli również reżyser Thomas Schlamme oraz członkowie obsady Bradley Whitford, Dulé Hill, Janel Moloney, Joshua Malina, Richard Schiff i Melissa Fitzgerald.
Wspomniał, że kiedy rozeszła się wieść o jego odejściu z serialu, współtwórca „Seinfelda” Larry David – który opuścił swój serial po siódmym z dziewięciu sezonów – poradził mu, żeby nie oglądał serialu. „Albo serial będzie świetny i będziesz nieszczęśliwy, albo serial będzie mniej niż świetny i będziesz nieszczęśliwy” – powiedział mu David. „Tak czy inaczej będziesz nieszczęśliwy”. Ale Sorkin odrzucił jego rady jako „zawodowe” nieszczęście Davida.
Ale nauczył się w ciężki sposób, że David miał rację i nadal nie wie, co się stało po jego odejściu. „Nie próbowałem spalić ziemi za sobą. Próbowałem ją zasiać”, powiedział o kulminacyjnym finale 4. sezonu.
Sorkin wspomina, że początkowy pilot „The West Wing” nie wypadł dobrze, ale Warner Bros., studio stojące za dramatem, stworzyło nowe grupy demograficzne, aby popchnąć NBC i pomóc w rekrutacji nowych reklamodawców. W 1999 roku, jedna z tych grup – gospodarstwa domowe z dostępem do Internetu – okazała się prorocza, ponieważ dotcomy przyciągnęły widzów do pierwszego odcinka. „Jestem wdzięczny Internetowi za to, że wprowadził ten serial na antenę” – powiedział Sorkin. Serial odnalazł nowe życie wśród widzów na Netflixie. Sorkin przyznał, że jest wdzięczny za ponowną uwagę, wskazując na młodych fanów na widowni. „Muszę nauczyć się korzystać z Netflixa,” zażartował.
Sorkin mówił długo o swoim procesie pisania, przyznając, że zmagał się ze znalezieniem głębszych ról dla Toby’ego (Richard Schiff) i C.J. (Allison Janney). Dla Toby’ego był to odcinek „The Crackpots and These Women,” z pierwszego sezonu. „Naprawdę dowiedziałem się, gdzie jest prawdziwa północ dla Toby’ego,” powiedział Sorkin, wyjaśniając, że zdał sobie sprawę, że rolą Toby’ego było rzucenie wyzwania Bartletowi. Jeśli chodzi o Janney, obsada usłyszała ją śpiewającą „Szakala” w swojej przyczepie, a wkrótce Sorkin włączył tę piosenkę do odcinka. „Nie ma absolutnie żadnego rozróżnienia między moim politycznym punktem widzenia a punktem widzenia Josha Lymana,” powiedział Whitford. Schiff wspomina, że zasugerował Sorkinowi, że Toby mógłby grać z piłką Spaldinga, i to również stało się punktem fabuły.
Aktorzy chwalili Sorkina za jego pisarstwo, otwierając panel owacją na stojąco:
#WestWingReunion panel otwiera się owacją na stojąco dla Aarona Sorkina. pic.twitter.com/n5PIIs8cKy
– Debra Birnbaum (@debrabirnbaum) June 11, 2016
Wcześniej w ciągu dnia, producent współwykonawczy „West Wing” Kevin Falls (który jest teraz showrunnerem „Pitch” Foxa) został zapytany o możliwość reunionu lub rebootu „West Wing”. Powiedział, że pytanie to pojawiło się podczas kolacji z obsadą, ale „to już ma swój czas.”
Panel zakończył się ukłonem w stronę aktora Johna Spencera, który grał szefa sztabu Leo McGarry’ego i zmarł podczas emisji serialu w 2005 roku. „Gdybyście sprawdzili definicję aktora, zobaczylibyście jego zdjęcie,” powiedział Schlamme.