Weird Facts

NASA

Kiedy William Herschel po raz pierwszy zauważył Urana za pomocą teleskopu 13 marca, 1781 roku, odkrycie to otworzyło drogę do Układu Słonecznego. Istniały planety wykraczające poza to, co znali starożytni! Była planeta, która zajmuje ludzkie życie (84 lata), aby przejść raz wokół słońca! Ale przez 200 lat, Uran był tylko punktem światła w okularze teleskopu i mogliśmy zobaczyć niewiele szczegółów.

Uran ma dziwną rotację i pochylenie

NASA/JPL-Caltech

Coś dużego mogło w przeszłości rozbić się o Urana, ponieważ planeta obraca się na boku. Jej magnetyczna północ i południe są również zupełnie inne niż północ i południe polarne. Wszystko to powoduje dziwaczne efekty sezonowe. Wyobraź sobie świat, w którym, na przykład, biegun południowy jest skierowany w stronę Słońca, podczas gdy biegun północny spowity jest w ciemności. Taką sytuację napotkał Voyager 2 podczas wizyty w 1986 roku.

Zdjęcie: Chmury na południowym biegunie Urana widziane w fałszywym kolorze (po prawej) w porównaniu z tym, co można zobaczyć oczami. Zdjęcie autorstwa Voyagera 2.

Na Uranie burze zdarzały się w nieoczekiwanym czasie

Imke de Pater (UC Berkeley) i W.M. Keck Observatory

Kiedy w 2007 roku Uran zbliżył się do Słońca, astronomowie spodziewali się, że na jego spokojnej powierzchni pojawi się więcej burz. Ku uciesze astronomów, burzliwa aktywność faktycznie trwała co najmniej do 2014 roku. „Dlaczego teraz widzimy te niesamowite burze, nie wiadomo” – powiedziała Heidi Hammel z Association of Universities for Research in Astronomy. Wówczas astronomowie twierdzili, że aby lepiej zrozumieć co się dzieje, konieczne będzie przeprowadzenie większej ilości badań atmosfer planet zewnętrznych.

ANALIZA: Ekstremalne burze na Uranie, zaskakujące astronomów

Zdjęcie: Rzadkie burze na Uranie uchwycone przez teleskop Keck II 6 sierpnia 2014 roku.

Uran ma pierścienie

NASA/JPL/STSCI

Pierścienie Urana zostały tak naprawdę odkryte przez bystrookich astronomów w 1977r, którzy obserwowali planetę przechodzącą przed gwiazdą (SAO 158687). Zauważyli, że światło gwiazdy migocze, wskazując na to, że coś (pierścienie) blokuje światło, gdy planeta przez nią przechodzi. Obecnie istnieje ponad tuzin znanych pierścieni wokół planety, które powstały w wyniku połączenia obserwacji naziemnych, przelotu Voyagera 2 oraz Teleskopu Kosmicznego Hubble’a. Okoliczności ich powstawania są słabo poznane. Okoliczności ich powstawania są jednak słabo poznane.

Zdjęcie: Główne pierścienie Urana są pokazane wraz z obrazem planety w fałszywych kolorach. Zdjęcie zostało wykonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a w 1998 roku.

Uran nie jest najdalszą planetą, ale jest najzimniejsza

NASA/JPL

Jak wielu uczniów wie, Uran jest planetą zewnętrznego Układu Słonecznego. Neptun jest kolejną znaną planetą leżącą poza jego zasięgiem, a być może jeszcze dalej znajduje się kolejna duża planeta (nazwana „Planetą Dziewięć” przez astronomów, którzy zaproponowali jej istnienie). Ku zaskoczeniu naukowców, okazuje się, że to nie Neptun jest najzimniejszą planetą naszego Układu Słonecznego, lecz Uran. To dlatego, że Uran nie ma wewnętrznego źródła ciepła, które uzupełniałoby ciepło słoneczne.

Zdjęcie: Artist’s impression of the solar system (not to scale). Uran jest drugą najdalszą planetą od Słońca.

Jeden z księżyców Urana wygląda jak abstrakcyjne malowidło

NASA/JPL

NASA użyła kiedyś szekspirowskiego zwrotu „burzliwy”.szekspirowskiego zwrotu „burzliwa”, by opisać geologiczną historię Mirandy. Ma to sens, biorąc pod uwagę, że wszystkie funkcje w systemie Urana są nazwane po szekspirowskich postaciach. Amerykański astronom planetarny Gerard Kuiper odkrył księżyc w 1948 roku, ale przelot Voyagera w 1986 roku ujawnił pewne geologiczne rzeczy, z których wyjaśnieniem wciąż się zmagamy. W 2008 roku NASA napisała, że księżyc był prawdopodobnie pęknięty do pięciu razy w ciągu swojej historii. W rezultacie powstał misz-masz świeżego regolitu i starszych, pokruszonych powierzchni.

Zdjęcie: Zbliżenie księżyca Urana – Mirandy wykonane przez Voyagera 2 24 stycznia 1986 r.

Ostatnie wiadomości

{{ articleName }}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *