Przypomina to słowa Jezusa z Kazania na Górze:
Uważajcie na ptactwo powietrzne, bo ono nie sieje, ani nie żnie, ani nie zbiera do stodół, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż nie jesteście o wiele lepsi od nich?
– Mateusz 6:26, KJV
Jeśli obraz Lawrence’a służy temu samemu celowi co obraz Jezusa, to zdanie to zadaje pytanie: jeśli ptak będzie żył i umrze bez użalania się nad sobą, dlaczego my, ludzie, rzekomo bardziej inteligentni i zdolni, mamy użalać się nad sobą?
Przywołane tu zimne wyobrażenie śmierci (spadł zamarznięty z konaru) jest paralelne do sytuacji Lawrence’a – przez całe życie był bardzo chorym człowiekiem, zmarł na gruźlicę w wieku 44 lat. Mimo to był bardzo pracowity i płodny w swojej pracy – prawdopodobnie nie pozwolił, by użalanie się nad sobą przeszkodziło mu w byciu wybitnym pisarzem i naukowcem.
Może posiadanie pewnej ilości użalania się nad sobą jest nieuniknione dla ludzi. Posiadanie tak zwanych emocji wyższego rzędu przychodzi za cenę zazdroszczenia wolności, jaką mają dzikie istoty od tych uczuć, które nas powstrzymują.