W ciągu ostatnich dwóch miesięcy miałam pięć psów, z których każdy przebywał tydzień lub dwa, w moim domu dla naszej tablicy programu immersyjnego & trenować. Psy są w pełni zintegrowane z moim domem i współdziałają z moimi psami, moimi dziećmi i moim mężem. Cztery z pięciu psów miały podobny problem, który odkryłem, i nie było to w ogóle związane z tym, dlaczego psy były ze mną na szkolenie w pierwszej kolejności! Niektórzy ludzie mogą chcieć nazwać to lękiem separacyjnym, ale myślę, że jest to termin nadużywany. Ja nazwałabym to lękiem wynikającym z niepewności lub braku pewności siebie.
Problem polegał na tym, że pies chciał być ze mną cały czas.
Nie musisz automatycznie myśleć o tym jako o problemie. Naprawdę lubię, gdy psy są w pełni zintegrowane z czyimś życiem, gdy są z tobą i dzielą twój dom i twoje serce. Nie kupiłeś psa po to, żeby mógł spędzać czas sam, prawda? Kupiłeś psa, żeby mógł być z tobą.
To problem, jeśli twój pies się stresuje lub ma lęki, kiedy nie może być z tobą.
Czasami potrzebowałem być z dala od psa. Jeśli idę po coś na górę, nie chcę, żeby pies szedł ze mną. Na początku ich pobytu, to było stresujące dla psa, aby być z dala ode mnie. Albo jeśli pies jest zamykany w klatce, kiedy mnie nie ma, a ja wracam do domu, to od momentu, kiedy weszłam w drzwi, do momentu, kiedy wyciągnęłam go z klatki, był to dla niego okres niepokoju, dopóki go nie wyszkoliłam. W swoim własnym domu był przyzwyczajony do tego, że wypuszcza się go w momencie, gdy ktoś wraca do domu, jak wiele psów. Zawsze sugeruję, żeby wejść do domu, położyć płaszcz, przejrzeć pocztę, może zrobić sobie coś do picia i dopiero wtedy wypuścić psa. Te psy stresowały się, jeśli nie były wypuszczane od razu.
Najgorsze zachowanie miało miejsce, kiedy szłam do łazienki i zamykałam drzwi. Psy siedziały przed drzwiami i skomlały. Najgorsze z nich drapały również po drzwiach. Kiedy rozmawiałem z właścicielami o tym, oni się śmiali i dyskredytowali to, myśląc, że to śmieszne. Nie zdawali sobie sprawy, że jest to problem. Może im to nie przeszkadza, a może podoba im się, że pies bardzo, bardzo, bardzo chce być z nimi. Ale moim zdaniem to po prostu nie jest fair wobec psa. To nie jest dobry sposób myślenia dla psa. To nie jest zdrowe dla nich, aby być zestresowanym lub mieć niepokój, jeśli są z dala od Ciebie.
Twój pies powinien być spokojny, chłodny i zebrany, czy są z Tobą u boku, w następnym pokoju, na innym piętrze w domu, lub w domu sam.
Jedna z właścicielek zgłosiła po powrocie psa do domu, że po raz pierwszy w życiu jej pies nie próbował wejść z nią pod prysznic! Jej pies po prostu leżał spokojnie na swoim legowisku w sypialni przez cały czas, kiedy brała prysznic. Moja klientka wspomniała, że nie mogła uwierzyć, jak bardzo relaksujący był ten prysznic w porównaniu do wszystkich innych!
Powodem, dla którego naprawdę chciałam o tym napisać, jest fakt, że każdy z właścicieli, z którymi miałam do czynienia, nie zdawał sobie sprawy, że jest to problem. Nie przyszło im do głowy, aby poprosić mnie o pracę nad ich psem skomlącym przed drzwiami łazienki za każdym razem, gdy je zamykają. Po prostu są do tego przyzwyczajeni. Nie rozpoznają tego jako problemu. Po prostu pomyśleli: „cóż, taki już jest mój pies”. Jestem tu po to, aby powiedzieć Ci, że tak nie musi być i nie powinno być, aby Twój pies mógł się dobrze rozwijać. Chcę Cię zaprosić do uświadomienia sobie, że Twoim celem jest pies pewny siebie, niezależnie od tego, czy jest u Twojego boku, czy w pokoju obok. I to da się wytrenować.
Jak ja trenowałam ten problem z tymi psami? Na początek dużo udawałam, że idę do łazienki! Wchodziłam do łazienki, zamykałam drzwi i czekałam. Z każdym psem było inaczej, ale czekałam na ten moment w czasie, w którym było to coś w rodzaju – ok, on zacznie teraz skomleć i to jest tyle ile może wytrzymać. Z jednym psem było to około 5 sekund, z drugim około 30 sekund, a z pozostałymi około minuty. Zaczęłam od stworzenia definicji tego, czego dokładnie chciałam, czyli od tego, jak zawsze zaczynam trening każdego zachowania, a więcej na ten temat możecie przeczytać we wpisie na blogu, jaka jest Twoja mantra? Moja definicja tego była prosta. Kiedy wchodzę do łazienki i zamykam drzwi, nie chcę cię słyszeć. Nie chcę słyszeć marudzenia, skomlenia, szczekania, czy drapania. Po prostu nie chcę cię słyszeć. Szanse są takie, że jeśli go nie słyszę, jest w spokojniejszym stanie umysłu, niż gdyby wydawał odgłosy. Więc jeśli zamknęłam drzwi i mogłam przejść 5 sekund bez marudzenia, wzmocniłabym go. Otworzyłbym drzwi i dał mu smakołyk. Jeśli skomlałby przy zamkniętych drzwiach, poprawiłabym go. Bardzo proste. Zmieniło się to tak szybko.
Po prostu dając psom jakąś definicję, jakąś strukturę, przez którą mogą żyć, zrobiłam różnicę. Ustanowienie prawa, co do zasad, szybko przyniosło efekt. Musisz określić, co jest dopuszczalne, a co nie – i jasno przekazać to swojemu psu.
To nie jest lęk separacyjny, z którym miałam do czynienia, to jest potrzeba wynikająca z niepewności. Muszę być cały czas blisko ciebie. To po prostu nie jest realistyczne. Nie można być u czyjegoś boku 24-7, więc problemem dla mnie jest to, co z tymi czasami, kiedy nie możesz być u mojego boku? Co się wtedy dzieje? To był obszar słabości każdego z psów, które właśnie przeszły przez mój dom. Jest to obszar słabości wielu psów.
Kilka pomocnych wskazówek:
- Poczekaj z przywitaniem się z psem – niezależnie od tego, czy jest w klatce, czy poza nią – po prostu poczekaj z przywitaniem się z nim, kiedy wrócisz do domu. Zacznij powoli, ale zacznij, gdy po raz pierwszy wrócisz do domu. Jeśli są przyzwyczajeni do witania się z nimi w momencie przyjazdu do domu, zacznij od odczekania kilku sekund zanim się z nimi przywitasz. Ale chcesz pracować w górę, w czasie, więc można po prostu czekać – czy to 5 min lub 10- po prostu czekać. To jest w najlepszym interesie twojego psa, aby być w porządku bez posiadania twojej niepodzielnej uwagi.
- Rutyna poranna- Kilku właścicieli powiedziało mi, że ich psy wstały bardzo wcześnie rano. Jeden pies wstał o 4:45 rano i codziennie jadł śniadanie do 5:30. Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię zaczynać dnia tak wcześnie, jeśli nie muszę. Inny właściciel mówił to samo – codziennie wstawał o 5 lub 5:30 i musiał wychodzić prosto na dwór. Naprawdę wszystko zależy od tego, co się wzmacnia. Na drugi dzień zrobiłam zdjęcie tego psa śpiącego spokojnie w swojej klatce z zegarem w tle pokazującym 7:20. Spokojnie czekał, aż wyjmę go z klatki każdego ranka o dowolnej porze, która mi odpowiadała. Twój pies przyzwyczai się do myśli, że nie jesteś na jego zawołanie. Masz zamiar dopasować go do swojego życia i harmonogramu z tym, co działa dla Ciebie. Weź psa, który jest przyzwyczajony do czekania na ciebie, aby zdecydować o harmonogramie, a łatwiej jest go wyszkolić, aby był spokojny i pewny siebie.
- Bądź odpowiedzialny – to twój dom i są to twoje zasady. Ustaw je, a następnie upewnij się, że twój pies je przestrzega. On będzie cię za to kochał!
Twoim celem jest pełna integracja tego sposobu myślenia w relacji z psem, aby pies mógł zbudować swoją niezależność i pewność siebie. Wszystko jest w porządku i będzie on uzyskać jego potrzeby spełnione. Nie ma pośpiechu w opiece nad nim (chyba że szkolisz szczeniaka w domu – wtedy czasami musisz się spieszyć, ale nigdy nie zachowuj się tak, jakbyś się spieszył)! Twoje życie z psem będzie o wiele bardziej zrelaksowane, spokojniejsze, z mniejszym stresem dla Ciebie. I mniej stresu dla Twojego psa również.
Użyj tych wskazówek, włącz je do swojego stylu życia z psem i zgłoś się do mnie. Jeśli potrzebujesz pomocy, aby dowiedzieć się, jak zmienić tę potrzebę z Twoim psem, chętnie Ci pomogę. Naprawdę chcę wiedzieć, o czym myślisz, kiedy to czytasz. Czy widzisz coś w swojej relacji z psem, co podpada pod ten parasol? Napisz w komentarzach poniżej, gdzie widzisz tę potrzebę u swojego psa.