Od nieco ponad czterech lat rzeka Elwha płynie swobodnie.

Dzisiaj rzeka płynie nieprzerwanie od pola śnieżnego w górach Waszyngtonu w Olympic National Park do cieśniny Juan de Fuca na Oceanie Spokojnym. Ale przez około sto lat wcześniej, ten kurs 45 mil został zablokowany przez dwie tamy, 105 stóp-tall Elwha Dam i 210 stóp-tall Glines Canyon Dam. Nieprzeniknione bariery uniemożliwiały migrację łososi, niszcząc ich populacje, jak również ludzkie i ekologiczne społeczności, które były od nich zależne.

Usuwanie zapór, mające na celu odwrócenie tych problemów, trwało dziesiątki lat i było wynikiem działań prowadzonych przez plemię Lower Elwha Klallam i grupy ochrony przyrody, wraz z latami politycznych sporów i badań naukowych. Sam proces usuwania zapór rozpoczął się wraz z pierwszym uderzeniem w zaporę Elwha Dam we wrześniu 2011 roku, a zakończył się, gdy trzy lata później zniknęła ostatnia z zapór Glines Canyon Dam.

Gdy zapory nie stanowiły już przeszkody, natura nie traciła czasu.

W miarę jak wody rzeki powracały, powracało też wiele gatunków. Naukowcy nadal monitorują rzekę i okoliczną przyrodę, a także zgromadzili już istotną bibliotekę informacji na temat największego na świecie projektu usunięcia i odbudowy zapór. To, czego się nauczyli i jak mierzą sukces, będzie światłem przewodnim dla przyszłych projektów usuwania zapór.

Credit: USGS

Według większości rachunków usunięcie tamy i odbudowa rzeki Elwha okazały się sukcesem, lub zmierzają w tym kierunku. Wciąż jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, jak duże będzie odbicie populacji łososia, a naukowcy spędzą lata na badaniu długoterminowych skutków. Ale wstępne wyniki są zachęcające.

„To jest to ciągłe objawienie nowego życia i nowych połączeń”, mówi Amy Souers Kober, dyrektor komunikacji krajowej organizacji non-profit American Rivers, która pracuje nad kwestiami związanymi z usuwaniem zapór. „Przywrócenie trwa na rzece, ze wszystkim od owadów do ptaków do łosi do wydr.”

Dodaje: „To wszystko dzięki łososiowi.”

W Elwha historycznie występowało kilka gatunków pstrągów i pięć stad łososia – czawycza (Oncorhynchus tshawytscha), coho (O. kisutch), sockeye (O. nerka), różowy (O. gorbuscha) i chum (O. keta). Liczba ryb powracających każdego roku spadła z 400 000 na początku lat 1900 do zaledwie 3 000 po tym, jak budowa zapór zablokowała znaczną część rzeki i jej dopływów.

Z zaporami teraz w dół, naukowcy mają nadzieję, że liczby te odbiją się znacząco, zwłaszcza, że większość rzeki biegnie przez dziewiczy Olympic National Park. Pierwszym krokiem jest skorzystanie przez ryby z ich nowych siedlisk – proces, który już się rozpoczął.

„Łososie wszystkich gatunków bardzo szybko przeniosły się do siedlisk, do których nie były w stanie dotrzeć przez 100 lat” – mówi Ian Miller, specjalista ds. zagrożeń przybrzeżnych z Washington Sea Grant. „To działo się skutecznie w tym samym sezonie, w którym blokady zostały usunięte w większości przypadków.”

Naukowcy donoszą, że dorosłe ryby ze wszystkich gatunków powróciły, w tym Chinook i coho. „Widzimy wzrost liczebności łososia sockeye, a także pstrąga byka,” mówi George Pess, kierownik programu działu wodnego w National Oceanic and Atmospheric Administration’s Northwest Fisheries Science Center. „Nie widzimy tak dużo różowego i czumy, jak byśmy chcieli, ale ogólnie widzimy pozytywną reakcję dla większości populacji, jeśli chodzi o to, dokąd zmierzają w dziale wodnym.”

Wielkie króle wracają do rzeki Elwha, pięć razy więcej niż przed usunięciem tamy. pic.twitter.com/rLoHFZCveG

– Lynda V. Mapes (@LyndaVMapes) September 29, 2018

Ale Pess mówi, że naprawdę jest jeszcze za wcześnie, aby twierdzić, że zwycięstwo jest możliwe. W przypadku niektórych gatunków łososi, pierwsze pokolenie ryb urodzone po usunięciu tamy dopiero zaczyna wracać do rzeki. To zajmie kilka cykli więcej, aby rozpocząć, aby zrozumieć wpływ na populacje. „Widzimy wiele pozytywnych zmian,” mówi. „Wiele rzeczy, które chcielibyśmy zobaczyć, właśnie się dzieje.”

To, ile łososi powróci i jak dużą część rzeki wykorzystają, będzie miało znaczący wpływ na większą sieć pokarmową.

Substancje odżywcze z morza

Cykl życia łososi – ze strumienia do oceanu i z powrotem do strumienia macierzystego – czyni je kluczową częścią działu wodnego i gatunkiem kluczowym, od którego zależy wiele innych rodzajów dzikiej przyrody. „Minie trochę czasu, zanim łososie powrócą w dużych ilościach” – mówi Kim Sager-Fradkin, biolog przyrody z plemienia Lower Elwha Klallam. „Łososie przybierają na masie podczas pobytu w oceanie, gdzie ich tkanki są wzbogacone w węgiel i azot. Kiedy łososie wracają do rzeki na tarło i umierają, te pochodzące z morza składniki odżywcze są następnie wprowadzane z powrotem do środowiska rzecznego i lądowego jako, zasadniczo, nawóz.

„Kiedy pomyślisz o tym, co łosoś robi dla rzeki, to prawie jak infuzja gigantycznych pigułek witaminowych do dorzecza”, dodaje Kober. W miarę jak łososie giną lub są zjadane, odżywiają rośliny i zwierzęta żyjące wzdłuż brzegu rzeki. Skutki mogą być odczuwalne na wiele mil, ponieważ zwierzęta dalekiego zasięgu, takie jak niedźwiedzie, również rozprzestrzeniają te pochodzące z morza składniki odżywcze głęboko w las.

Odkąd tamy Elwha zostały usunięte, przynajmniej jeden gatunek zaczął korzystać z większego zasięgu łososia w rzece. Badania opublikowane w czasopiśmie „Ecography” w 2015 roku wykazały, że dostęp do łososia dramatycznie poprawia życie gatunków ptaków nadrzecznych zwanych bączkami amerykańskimi (Cinclus mexicanus). „To zmienia dla nich wszystko” – mówi współautor raportu, Christopher Tonra, obecnie adiunkt w dziedzinie ekologii dzikich ptaków na Uniwersytecie Stanowym Ohio.

Badania, których współautorami byli Sager-Fradkin i Peter Marra z Centrum Ptaków Wędrownych Smithsonian, wykazały, że kiedy samice bączków otrzymują składniki odżywcze z łososia (zwykle z jedzenia ikry łososia) podczas sezonu lęgowego ptaków, są w lepszej kondycji energetycznej. Ich pisklęta, zwłaszcza samice, rosną większe. Ptaki te rzadziej migrują w poszukiwaniu pożywienia i jest bardziej prawdopodobne, że wychowają dwa stada piskląt w jednym roku, mówi Tonra. To jest coś, czego dippery bez łososia w diecie prawie nigdy nie robią.

Gdy Tonra i jego koledzy przeanalizowali próbki krwi dipperów pod kątem stabilnych izotopów węgla i azotu po tym, jak pierwsza tama opadła na Elwha, zauważyli obecność składników odżywczych pochodzenia morskiego w ptakach dzięki powracającym łososiom, które szybko przepłynęły obok dawnego miejsca tamy.

Nawet jeśli te populacje ptaków nurkujących nie widziały łososia przez 100 lat, szybko włączyły ryby – i ich składniki odżywcze – z powrotem do swojej diety. „Obecność łososia w systemie tworzy zupełnie inną historię życia dla tych biegusów” – mówi. „Myślę, że łososie zmieniają całą dynamikę systemu rzecznego, ponieważ są to te impulsy zasobów, które napływają każdego roku.”

Zmiany na wybrzeżu

Jednym z kluczowych obszarów, o których badacze mieli nadzieję się dowiedzieć po usunięciu dwóch tam Elwha, były osady. Mieli trzy kluczowe pytania: Jak wiele z 30 milionów ton osadów uwięzionych za tamami przemieści się w dół rzeki, jak zmieni to środowisko przybrzeżne i jakie będą tego skutki ekologiczne?

„Nie wiedzieliśmy, kiedy tamy zostaną usunięte, jak szybko materiał pokona drogę w dół rzeki i uderzy w linię brzegową”, mówi Miller. „Nie wiedzieliśmy, czy zajmie to dwa lata, czy dwa miesiące.”

W rzeczywistości, jak twierdzi, zajęło to około dwóch tygodni.

Mimo początkowych obaw, że napływające osady pokryją wybrzeże przy ujściu rzeki błotem i zamienią je w ekologiczne pustkowie, Miller twierdzi, że nic takiego się nie stało.

Jest on członkiem zespołu nurków, którzy monitorowali 15 miejsc przed i po usunięciu zapór. Niektóre z tych miejsc, jak twierdzi, otrzymały dużą dawkę osadów – od jednej do trzech stóp piasku – ponieważ rzeka przeniosła akumulację ze zbiorników. Ale było to dalekie od ekologicznej katastrofy. Zamiast tego kraby Dungeness, krewetki i ryby żerujące lubiane przez łososie, ptaki i inne żyjątka morskie szybko wprowadziły się, aby skolonizować nowy piaszczysty teren.

Więcej znaczących zmian było widocznych i słyszalnych. W ciągu ostatniego stulecia rzeka pozbawiona osadów wyrzeźbiła wiele z naturalnego estuarium przy ujściu rzeki. Usunięcie zapory odwróciło ten proces. I to szybko.

„Wyobraź sobie, że idziesz wcześniej do ujścia rzeki, zamykasz oczy i słuchasz, a wszystko, co słyszysz, to bruk obijający się o fale” – mówi Pess. „A teraz idziesz tam i brzmi to jak piaszczysta plaża.”

Osady z delty rzeki Elwha
Credit: USGS

Jedną z lekcji, jakie badacze wyciągnęli z Elwhy, jest to, że rzeki są skuteczne w transportowaniu osadów. „Usunięcie tych przeszkód naprawdę pozwoliło rzece odtworzyć jej naturalny reżim osadowy” – mówi Pess. Szacuje się, że dwie trzecie osadów znajdujących się za tamami zostało przeniesionych w dół rzeki, a 90 procent z nich dotarło do siedlisk przybrzeżnych.

Pess twierdzi, że najbardziej dramatycznym skutkiem usunięcia tam było odtworzenie estuarium, które przesunęło ujście rzeki o pół mili dalej. W procesie tym stworzono nowe siedliska dla łososia i innych gatunków.

„Kiedy przystępujemy do tych zakrojonych na szeroką skalę projektów odbudowy ekosystemu, trudno jest naszym ludzkim mózgom zrozumieć, czego możemy się spodziewać z punktu widzenia tych szczegółów, ponieważ jest to bardzo złożony ekosystem” – mówi Miller. „Ale ogólnie rzecz biorąc, odchodzisz z poczuciem, że te ekosystemy mogą być bardzo odporne na te perturbacje na dużą skalę.”

Trwające badania, trwające lekcje

Teraz, gdy usunięcie tamy jest kilka lat w przeszłości, niektórzy badacze zwracają swoją uwagę na dzikie zwierzęta, które korzystają z prawie 800 akrów nowego siedliska w byłych zbiornikach, gdzie ponad 300,000 roślin i tysiące funtów nasion zostało zasadzonych w ramach działań odnowy biologicznej prowadzonych przez plemię i Olympic National Park.

Sadzenie roślinności w 2012 roku. Fot: Olympic National Park (domena publiczna)

Najbardziej „nieustraszonymi małymi odkrywcami” były gryzonie, takie jak maleńkie myszy Keena (Peromyscus keeni) i gatunki pokrewne, mówi, Sager-Fradkin, która współpracuje z kolegami z United States Geological Survey, National Park Service i Western Washington University, aby przyjrzeć się rekolonizacji dzikich zwierząt w zbiornikach.

Badacze zbierają odchody zwierząt, by śledzić, jak często jelenie i łosie zapuszczają się z lasu do wcześniej zalanych siedlisk. Znaleźli już ryjówki, krety, szczury leśne i łasice, a także udokumentowali rekolonizację przez bobry.

Mówi, że jest zadowolona z tego, co widzieli do tej pory. „Widzimy zwierzęta wracające na dno zbiornika, więc to świetnie – nowe siedliska dla wszystkich tych gatunków są korzystne.”

Myśląc o lekcjach dla przyszłych projektów usuwania zapór, mówi, że ważne jest, aby badacze myśleli o całej gamie stworzeń, które mogą być dotknięte i starali się przeprowadzić jak najwięcej badań przed usunięciem zapory.

„Wspólnie przeprowadziliśmy wiele badań podstawowych dotyczących niedźwiedzi, społeczności średnich drapieżników, małych ssaków i płazów” – mówi. „Myślę, że brakowało nam badań nad ptakami rzecznymi. Badaliśmy dippery, ale myślę, że powinniśmy byli zacząć badać również ptaki rybożerne i ptaki przy ujściu rzeki.”

Jak dotąd badania wykazały, że rzeki mogą zostać odtworzone, mówi Kober z American Rivers.

„Myślę, że ludzie w całym kraju zostali zainspirowani tym, co zobaczyli na Elwha i to sprawiło, że zaczęli myśleć o tym, co jest możliwe na ich własnej rzece”, mówi. „Może to nie jest usunięcie tamy, może to jest coś innego. Ale rzekę można przywrócić do życia. Są odporne i wiemy, czego potrzebują. Myślę, że to daje ludziom nadzieję.”

Elwha
Odrestaurowana Elwha. Fot: Jason Dunham, USGS. Domena publiczna.

Poprzednio w Objawicielu:

To Restore Salmon, Think Like a Beaver

Udostępnij:Share on Facebook

Facebook

Tweet o tym na Twitterze

Twitter

Pin on Pinterest

Pinterest

Share on LinkedIn

Linkedin

Email this to someone

email

Print this page

Print

Tagi: Ochrona | Zapory | Zagrożone gatunki | Ryby | Lasy | Słodka woda | Utrata siedlisk | Ludność rdzenna | Ziemie publiczne | Rozwiązania

Tara Lohan

jest zastępcą redaktora The Revelator i przez ponad dekadę pracowała jako redaktor cyfrowy i dziennikarz środowiskowy skoncentrowany na skrzyżowaniach energii, wody i klimatu. Jej prace były publikowane przez The Nation, American Prospect, High Country News, Grist, Pacific Standard i inne. Jest redaktorką dwóch książek na temat globalnego kryzysu wodnego.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *