Gramofon, jaki znamy dzisiaj, istnieje dopiero od około siedmiu dekad, ale jego technologiczne korzenie sięgają ponad 160 lat wstecz.
W 1857 roku, francuski wynalazca Édouard-Léon Scott de Martinville, zaprezentował swój fonautograf. Wykorzystywał on wibrującą membranę i rysik do rejestrowania fal dźwiękowych poprzez śledzenie ich na kartkach papieru, ale mógł jedynie wizualizować fale dźwiękowe i nie mógł ich odtwarzać. To właśnie ta koncepcja doprowadziła do wynalezienia fonografu przez Thomasa Edisona w 1877 r.
Przodek gramofonu, fonograf Edisona początkowo składał się z rowkowanego cylindra owiniętego folią cynową (powierzchnia nagrywania), który mógł być obracany za pomocą ręcznej korby. Kiedy dźwięk był wprowadzany do ustnika, fale dźwiękowe wprawiały w drgania membranę i dołączoną do niej igłę, tworząc wgłębienia w folii. Edison wkrótce zamienił folię na wosk, ze względu na lepszy dźwięk i większą trwałość.
Dziesięć lat później, w 1887 roku, pojawił się kolejny kołek na linii gramofonów: gramofon. Patent Emile’a Berlinera, wykorzystywał igłę do bocznego rysowania spiralnych rowków na cylindrze. Wkrótce cylindry zostały zastąpione płaskimi płytami, początkowo wykonanymi z gumy, a później z szelaku.
Na przełomie wieków te płyty – a raczej „płyty” – były produkowane masowo, a projekt gramofonu został zmodyfikowany, aby uczynić go bardziej funkcjonalnym w domu.
Pomimo że tuba niezbędna do wzmocnienia dźwięku była początkowo duża, została zmieniona przez amerykańską markę fonografów i płyt gramofonowych Victor Talking Machine Company tak, aby przechylała się w dół, dzięki czemu całe urządzenie mogło zmieścić się w szafce. Nazwa urządzenia: Victrola.
- Najlepsze 15 gramofonów z czasów What Hi-Fi?
W latach 30-tych XX wieku odtwarzacze nawijane były zastępowane przez ich następców z napędem elektrycznym, a po wzroście popularności nieporęcznych systemów gramofonowych z wbudowanym wzmacniaczem i głośnikami, nastąpił rozwój dedykowanych odtwarzaczy płyt hi-fi.
Radio Corporation of America zakupiło Victor Talking Machine Company, a nowo utworzona firma RCA Victor nie tylko rozpoczęła sprzedaż płyt 33⅓ rpm, ale także wypuściła na rynek Duo Jr, pierwszy gramofon komponentowy zaprojektowany do podłączenia do odbiorników radiowych, eliminując potrzebę wbudowanego wzmocnienia i głośników w fonografie. Sprzedawany był w przystępnej cenie $16.50 (równowartość około $233 dzisiaj).
Można powiedzieć, że ten produkt był niemałym krokiem na drodze do oddzielnego systemu winylowego.
- 13 debiutanckich deków od ikonicznych marek gramofonów
Typy gramofonów: Idler wheel, belt-drive, direct-drive
W dzisiejszych czasach gramofony na półkach sklepowych mają głównie napęd paskowy lub, co mniej typowe, napęd bezpośredni, ale pierwsze odtwarzacze płyt były wyposażone w tak zwane koła zębate.
Pierwsze gramofony stereo były zmieniaczami płyt, które mogły odtwarzać kilka płyt z rzędu. Płyty były układane na wrzecionie jedna na drugiej, a gdy jedna się skończyła, odtwarzacz automatycznie obracał następną płytę. Mniej przerzucania, więcej słuchania. Aby gramofon obracał się z odpowiednią prędkością pod ciężarem kilku płyt, ważny był moment obrotowy, a zatem napęd z kołem zębatym – gumowe koło, które odchodziło od silnika i znajdowało się pod talerzem, działając w celu odizolowania wibracji silnika od wpływu na talerz, a tym samym na odtwarzanie muzyki – był idealnym systemem napędowym.
Metoda z kołem zębatym miała jednak swoje wady. Ponieważ koło było sprzężone z silnikiem, wibracje z niego pochodzące mogły wpływać na dźwięk płyty, a powstający gramofon z pojedynczym rekordzistą nie wymagał systemu o tak wysokim momencie obrotowym.
Gramofon z napędem paskowym był znacznie bardziej wydajną, prostą i ekonomiczną metodą, z silnikiem umieszczonym z boku, napędzającym gumowy pasek, który owijał się wokół zewnętrznej strony talerza, aby go obracać. Pasek pochłaniał wibracje, pomagając w ten sposób odizolować hałas silnika od talerza. W połowie lat 60-tych, gramofon AR firmy Acoustic Research (na zdjęciu powyżej), który był pionierem w projektowaniu gramofonów z trzypunktowym zawieszeniem, był jednym z najpopularniejszych w pierwszej fali modeli z napędem paskowym.
Ostatni, ale w żadnym wypadku nie najmniej ważny, napęd bezpośredni został wynaleziony na początku lat 70. przez nikogo innego jak markę Technics firmy Panasonic, debiutując w klasycznym gramofonie Technics SP-10 (na zdjęciu powyżej).
Tutaj talerz jest umieszczony na szczycie silnika napędowego, który obraca się z prędkością 33 1/3 lub 45 RPM. W przeciwieństwie do konstrukcji z kołem zębatym i napędem paskowym, nie powinno być niczego do wymiany lub naprawy, bez pasków i kółek. Wadą tego rozwiązania był koszt, dlatego też talerze z napędem bezpośrednim można znaleźć tylko w gramofonach z wyższej półki.
Krótka historia płyt winylowych
Pierwsze rzeczy, wszechobecna prędkość. Nieprecyzyjny mechanizm ręcznej korby we wczesnych gramofonach oznaczał, że ustalenie standardu prędkości obrotowej było trudne. Pierwsza wspólna prędkość pojawiła się jako 78rpm we wczesnych latach 1900, gdy pojawiły się silniki elektryczne gramofonów. Dlaczego 78? Ponieważ silniki te pracowały z prędkością 3600 obr/min przy przełożeniu 46:1, co dawało 78,26 obr/min.
Same płyty były początkowo wykonane z szelaku, ale niedobór żywicy podczas II wojny światowej skłonił producentów do tłoczenia płyt winylowych.
Nastąpiła wojna innego rodzaju: wojna formatów. Podczas gdy Colombia Records opracowała w 1948 roku format LP („long play”) 33 ⅓rpm, RCA Victor niemal natychmiast wypuściła format 45rpm, aby mu przeciwdziałać. Oba typy płyt posiadały węższe (lub „mikro”) rowki – zazwyczaj o szerokości 0,001 cala, w porównaniu z 0,003 cala w przypadku płyty 78 – zaprojektowane tak, aby można je było śledzić mniejszym rysikiem.
Po eksperymentach z płytami 10-calowymi i początkowo mniej popularnymi 12-calowymi, które mogły produkować odpowiednio od trzech do pięciu minut dźwięku, branża ustaliła formaty 7- i 12-calowe. 12-calowe płyty LP z prędkością 33 ⅓rpm dominowały w przypadku albumów, podczas gdy 7-calowe płyty 45rpm stały się bardziej niszowym formatem dla singli. Krótko popularne „78” odpadły w latach 50-tych.
A co z samym dźwiękiem? Przez długi czas, płyty były monofoniczne. Płyty stereofoniczne pojawiły się na dobre dopiero pod koniec lat 60. i na początku 70. Początkowo utrudniał je fakt, że stacje radiowe nie miały sprzętu niezbędnego do odtwarzania nagrań stereo. Do połowy lat 70. większość płyt winylowych była już stereofoniczna. Podczas gdy w przypadku reprodukcji monofonicznej rysik porusza się poziomo, na płytach stereo rysik porusza się zarówno poziomo, jak i pionowo. Niewielka zmiana.
- 12 najlepszych testowych płyt winylowych
Odrodzenie winylu
Lata 70-te były złotą erą dla wszystkiego co winylowe. Ale wszystko, co dobre, kiedyś się kończy i wraz z popularnością kaset, a następnie płyt CD w latach 80-tych, winyl szybko stał się przeszłością.
Ale nie da się utrzymać dobrej rzeczy w ryzach. A szeroko dyskutowane odrodzenie winylu zaowocowało bezprecedensowym wzrostem popularności tego wiekowego formatu, ponieważ młodzi i starzy fani muzyki odkrywają piękno fizycznych nośników i przyjemność, jaką można czerpać z poświęcania czasu na siedzenie i słuchanie muzyki (a następnie wstawanie i odwracanie jej).
Naturalnie, widzieliśmy również odrodzenie w odtwarzaczach płyt, nie tylko budżetowych i high-endowych klasycznych decków, ale również w formie wszystkich sposobów współczesnych spin-offów gramofonowych – od tych kompatybilnych ze Spotify do Bluetooth i pionowych decków.
Są gramofony cyfrowe z wyjściem USB, które mogą być używane do przekształcania winyli w pliki cyfrowe, i gramofony Bluetooth, które mogą bezprzewodowo przesyłać strumień twoich wirujących winyli do głośników lub słuchawek Bluetooth.
Wiele nowoczesnych gramofonów posiada również wbudowane stopnie gramofonowe, pozwalające na podłączenie ich bezpośrednio do wzmacniacza, podczas gdy widzimy również więcej systemów gramofonowych typu „just-add-speaker”, wyposażonych zarówno we wbudowane stopnie gramofonowe, wzmocnienie, a nawet głośniki.
Powrót gramofonów i winyli nie wydaje się również przemijać w najbliższym czasie. Przychody USA ze sprzedaży albumów winylowych są najwyższe od 1988 roku, zgodnie z rocznym raportem RIAA (Recording Industry Association of America.)
I kto wie, wkrótce może pojawić się kolejny rozdział historii gramofonów, z niczym innym niż winyl HD…
- Najlepsze gramofony: Budżet, mid-range, high-end
Ostatnie wiadomości