Prawie siedem długich lat temu nieustraszeni pracownicy serwisu IGN PS2 postanowili zebrać razem kilka najważniejszych pozycji z kwitnącej wówczas biblioteki gier na PlayStation 2. Dziś aktualizujemy ją o kilka tytułów, o których wtedy nawet nie śnili.

Wiele się zmieniło od czasu opublikowania tego artykułu: PS2 nie jest już królem wzgórza, a po dekadzie absolutnie zabójczych gier wszystko zaczyna się powoli kończyć. Jednak wraz z upływem czasu zmienił się też krajobraz gier wieloosobowych – zwłaszcza kooperacji – w których preferowanym sposobem na grę z przyjaciółmi zamiast dzielenia kanapy stała się sieć.
W związku z tym postanowiliśmy wrócić do tej funkcji i biblioteki PS2, aby sprawdzić, czy znajdziemy jeszcze kilka klejnotów, które sprawią, że gra z przyjaciółmi stanie się niezapomnianym przeżyciem. Jasne, te gry mogą wydawać się nieco ograniczone w porównaniu z ciągłym dostępem do współdzielonego ID na dzisiejszych konsolach, ale przecież usługa sieciowa PS2 nie była znana z bycia najnowocześniejszą, nawet w czasach swojej świetności. Dołącz do nas, dobrze? Wybierzcie się na spacer uliczką wspomnień, a my dodamy odrobinę miętowej świeżości do i tak już świetnej listy. Champions of Norrath: Realms of EverQuest

  • See it on Amazon / See it on Amazon (UK)

Gdy szukaliśmy gier, które trafiły na rynek od czasu, gdy nasz oryginalny felieton został uszyty, niemal natychmiast przyszła nam na myśl gra Snowblind Studios o świecie EverQuest należącym do Sony. Jasne, mamy już na naszej liście ich dungeon crawler Baldur’s Gate, ale Champions of Norrath jest kulminacją tych oryginalnych koncepcji. Plus, to sport nie tylko lokalny co-op, ale online, zbyt, i jedne z najładniejszych grafiki można kiedykolwiek zobaczyć pompowania z standardowego telewizora def.
Kluczem było użycie techniki zwanej supersampling. Ponieważ wszystko w silniku Snowblind opierało się na kafelkach (co oznacza, że można było użyć małych kawałków dzieł sztuki o wysokiej rozdzielczości, zamiast próbować modelować wszystko hurtowo z wielokątów), światy mogły nie tylko zapewnić taki rodzaj szczegółowości, jaki normalnie utożsamia się z bardziej zaawansowanymi technikami Xboksa, takimi jak bump mapping, ale wszystko było renderowane w rozdzielczości wyższej niż normalne wyjście PS2, a następnie skalowane w dół. Rezultat? Cóż, wrzuć grę i przekonaj się sam. Będziesz pod wrażeniem.

Nic+nie+bije+stompin’+monsters+with+friends.

Buzz! The Mega Quiz

  • See it on Amazon / See it on Amazon (UK)

Prawdopodobnie trudno nazwać Buzza grą „kooperacyjną”, ponieważ w zasadzie grasz łeb w łeb z innymi, ale jeśli zauważyliśmy coś w małym teleturnieju Sony, to to, że sojusze się tworzą – a potem są sumiennie niszczone, gdy dochodzi do ostatniej rundy. W końcu jednak, nawet jeśli grasz przeciwko grupie przyjaciół, nadal grasz z nimi, a kto nie kocha przyjaznej gry do picia (sok jabłkowy, oczywiście) zmieszanej z ich teleturniejem?

Buzz zawdzięcza wiele swojemu uzależniającemu przyciąganiu, ale nic nie jest tak potężne, jak rodzaj kółka w locie i handlu, który może pochodzić z garstki graczy zbierających się razem, aby zdjąć kogoś, kto, powiedzmy, po prostu zdarza się, że jest bardziej kompetentny niż oni. W Buzz! wiedza nie jest koniecznie moc, ale tag-teaming prawie zawsze jest.

Well,+can+you?

SingStar 90s

  • See it on Amazon (UK)

Simultaneously the greatest and most painful thing you’re ever likely to hear is two friends attempting to harmonize to songs they think they know. Jasne, to wrak pociągu – i kiedy w końcu podejmiesz mikrofon z kimś w duecie, prawdopodobnie skończysz rozbijając się i spalając spektakularnie, też – ale to część zabawy. Dla tych, którzy rzeczywiście mogą śpiewać, jest zawsze cranking gry sędziowanie trudności aż do Hard i belting go na punkty, ale dla większości z nas, to o próbuje znaleźć prawo pitch do harmonii nie wiesz, że nie wiedział, że faktycznie wiedział, aż piosenka zaczyna, i to jest blast.
Oczywiście, nieuchronnie będzie dwa kurczy fiołki, które nagle zamieniają się w cokolwiek diva wolisz sobie wyobrazić, gdy trzymać SingStar mikrofon w ich rękach. Będą śpiewać refreny z mocą, która zrobi wrażenie na Freddiem Mercurym z zaświatów i zawstydzi wszystkich innych nawet przez płynną odwagę. To może być początek końca dla prawie wszystkich innych, ale zwykle jest to początek nocy dla tajnych syren.

Smutne,+it+took+millions+of+dollars+in+corrective+surgery+to+fix+Greg’s+face+when+got+stuck+like+that.

Rock Band 2

  • Zobacz na Amazon / Zobacz na Amazon (UK)

Gdzie byłyby gry muzyczne bez Harmonix? Najwyraźniej nadal zdegradowane do „tylko” śpiewania lub „tylko” grania na naszych plastikowych gitarach, co nie jest sposobem, aby zebrać się z przyjaciółmi i dać z siebie wszystko. Choć oryginalny Rock Band po raz pierwszy połączył dwie gitary, perkusję i wokal w jednej grze, sequel okazał się znacznie bardziej długoterminową propozycją dzięki wielu wyzwaniom i trybom, których brakowało w oryginalnym wydaniu na PS2. Nie, nie można grać online (lub, uh, zrobić nic online, pobieranie utworów wliczone), ale przynajmniej można rock out z przyjaciółmi w tym samym salonie.
Będąc w stanie to zrobić całkowicie zmienił pomysł, co rytm gry akcji było. Zamiast po prostu po rzeczy na ekranie lub nawet pobłażać swoją wewnętrzną gwiazdę rocka, byłeś teraz grupa, i każdy mógł grać make-believe razem. Jeśli brzmi to dziwnie, to najwyraźniej nie doświadczyłeś jeszcze pełnego zespołu, jakim jest Rock Band w akcji. Najwyraźniej trzeba to szybko naprawić.

Tak, +dziewczyno, +hit+them+skins.

Guitar Hero: Metallica

  • See it on Amazon / See it on Amazon (UK)

Niemożliwe byłoby wspomnieć o Rock Band bez wymienienia serii, od której wszystko się zaczęło: Guitar Hero. Kiedy Harmonix odeszło, by robić swoje, a Neversoft przejął pałeczkę, niektórzy uważali, że seria nie posunęła się naprzód – dopiero gdy Metallica dodała swój własny, specjalny sos do mieszanki. GH: Metallica jest nie tylko miłosnym hołdem dla zespołu wypełnionym faktami i bonusowym materiałem filmowym, ale także wspaniałą kolekcją utworów na gitarę, wokal i perkusję, z wszechmocnym kontrabasem i wynikającym z niego poziomem trudności Expert+.
Włączenie Metalliki nie było oczywiście tylko nazwą przyklejoną do znanego silnika; zamiast tego stała się ona czymś w rodzaju portalu do świata naprawdę wielkiego zespołu z zaskakującą ilością różnorodnych utworów. Tak jak Rock Band pozwalał ci stać się kimkolwiek (włączając w to twój własny zespół), tak ta gra pozwala ci być Metallicą – choćby tylko na kilka godzin. Ach, ale jakie to wspaniałe godziny.

Why+yes,+yes+we+are…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *